Wasze przygotowania dwulatka na rodzeństwo

Temat znany od dawna, aczkolwiek w wielu przedziałach wielkowych. Interesuje mnie drogie mamusie, jak i czy przygotowywałyście swoich “malutkich” dwulatków na przyjście na świat rodzeństwa?!
Patryk będzie miał ok 2 latka i 3 miesiące jak urodzi się Kuba i zastanawiam się na ile jestem w stanie zapobiedz katastrofie, wiadomo, ze do tej pory synek był jeden i jedyny i wydaje mi się, że świat mu się zawali jak wedrze do domu mały “intruz”
Generalnie Patryk miał do tej pory strasznie mało doczynienia z dziećmi i boi się, gdy małe dzieci płaczą, choć od miesięcy wpajam mu, że dzidzia gdy płacze to chce mleczka etc.
Napiszcie proszę co radzicie.

18 odpowiedzi na pytanie: Wasze przygotowania dwulatka na rodzeństwo

  1. Teraz mozesz czytac ksiazeczki o rodzenstwie przygotowujacym sie na przyjscie brata/siostry.
    Pozwalac “wybierac” ubranka/zabawki.
    Przyniesc razem z Kubą ze szpitala prezent dla starszaka.
    a “po” pozwalac kąpać razem z Toba, dotykac itd

    no i co najwazniejsze poswiecac mu “po” bardzoooooo duzo czasu.
    Niemowalaczek potrzebuje brzydko mowiac obrobienia technicznego a starszak bedzie potrzebowal bardzooooooooooo Ciebie, przytulania, chwil tylko dla niego, czasu tylko z nim itd 🙂

    Ja sama czytalam sporo na ten temat.
    Zamiast czytac jak sie dziecko rozwija to czytalam o relacjach rodzenstwa.

    Bedzie dobrze 🙂

    Ps. Chociaz czasami jest tak ze robimy “wszystko” co mozemy, żeby bylo super a jest tragicznie i koniec 🙁

    • w towarzystwie małego jak najmniej achwycaj sie nowym dzieckiem, cąłuja wiecej starzego i przytulaj. U mnie zachwanie Bartka jest odwrotnie proporcjonalne do zachwytów nad Alą.

      • Dzięki dziewczyny. Narazie ustaliłam z rodziną, aby podczas wizyt u Nas po porodzie przynosili dla Patryka prezenty, a Kubę “zauważali” nieco później, tak, by Patryk czuł się ważniejszy,a nie pominięty.
        Obawy mam tylko przed egoizmem Pata, bo już teraz wszystkie zabawki są “moje dzdzi nie” i gdy dam mu zbyt dużo wyboru i rospieszczę, to później się to odbije na młodszym.
        Wiem, że każdy musi przechorować zazdrość starszaka, ale każda rada się przyda i a nóż widelec złagodzi nieco kryzys 🙂

        A jak przekonałyście starszaków do tego, ze ich stare ukochane łóżeczko będzie teraz młodszego brata/siostry?
        Patyk szybko zaklimatyzował się w dorosłym łóżeczku (“sam” je wybrał, składał z mężem i wybierał sobie pościelki i podusie) ale jak widzi stare łóżeczko, to łezka mu się w oku kręci..

        • z zabawkami jest tak ze same sobie ureguluja – na pięsci 🙂

          moze, jak bedzie dostawał te nowe zabawki to ustal z nim, ze jest juz duzy i moze czesc swoich dziecinnych zabawek odda małemu. Problem sie zacznie dopiero jak młodszy bedzie pełzac. Moj Bartek Ale zuwazył dopiero ok 8 mis. wczesniej była rekwizytem. otem sie zaczeły problemy, zazdrosci i fatalne zachowanie.

          • O przewiercaniu półek z zabawkami też słyszałam 🙂 tak, coby młodszak nie sięgał no i sposób na pięści działa od pokoleń, ja z siostrą jak dostałyśmy dwie równe zabawki, niemal natychmiast jedną popsułyśmy, by móc o drugą powalczyć hehe

            • Zamieszczone przez aborka
              z zabawkami jest tak ze same sobie ureguluja – na pięsci 🙂

              moze, jak bedzie dostawał te nowe zabawki to ustal z nim, ze jest juz duzy i moze czesc swoich dziecinnych zabawek odda małemu. Problem sie zacznie dopiero jak młodszy bedzie pełzac. Moj Bartek Ale zuwazył dopiero ok 8 mis. wczesniej była rekwizytem. otem sie zaczeły problemy, zazdrosci i fatalne zachowanie.

              Ka zaczął dość wcześnie raczkować (6,5m-ca) i wlaśnie od tego czasu zaczeło się i trwa do dzis “Mamooooooo, zabierz go stąd !!!”

              • Zamieszczone przez Devilry
                Ka zaczął dość wcześnie raczkować (6,5m-ca) i wlaśnie od tego czasu zaczeło się i trwa do dzis “Mamooooooo, zabierz go stąd !!!”

                no to już się wczuwam w rolę “rozdzielacza”

                • Zamieszczone przez Jovenka
                  no to już się wczuwam w rolę “rozdzielacza”

                  Ty sie jednak nie martw, u Ciebie bedzie tak niewielka roznica wieku, ze ten czas rozdzielnosci bedzie krociutki i nie obejrzysz sie jak bąble będą się doskonale razem bawic.

                  U mnie jest 3 lata i 5 m-cy.

                  • Zamieszczone przez Devilry
                    Ty sie jednak nie martw, u Ciebie bedzie tak niewielka roznica wieku, ze ten czas rozdzielnosci bedzie krociutki i nie obejrzysz sie jak bąble będą się doskonale razem bawic.

                    U mnie jest 3 lata i 5 m-cy.

                    Właśnie dlatego pytam jak to jest, kiedy u dwulatka w domu zawita brat, ponieważ odnoszę wrazenie, ze wiele do niego teraz nie dociera pomimo moich starań, a później może przeżyć mały szok… Z małymi dziećmi ponoć jest tak, że pierwszy rok, czasem dwa są mega ciężkie, natomiast później są bardzo zżyte i dużo lepiej się dogadują. Ciekawe ile w tym prawdy.
                    Jak każdą z Was pewnie, zastanawiają mnie takie detale jak np czy dzieci się wybudzają płacząc w nocy, czy dam radę zaprowadzić dwoje choruszków do lekarza, jak sobie ogólnie poradzę ech.. im bliżej, tym więcej pytań!

                    • Zamieszczone przez Jovenka

                      Jak każdą z Was pewnie, zastanawiają mnie takie detale jak np czy dzieci się wybudzają płacząc w nocy, czy dam radę zaprowadzić dwoje choruszków do lekarza, jak sobie ogólnie poradzę ech.. im bliżej, tym więcej pytań!

                      Ka moze płakać w niebogłosy a Zu sie nie obodzi 🙂
                      Co do 2 chorowitków, to wiesz nawet jak Ci sie wydaje ze nie dasz rady to nie bedziesz miala wyobru i dasz rade. Jestesmy niezniszczalne

                      • ja wlasnie tez zastanwiam sie jak to bedzie 😉 amelie bedze miala 22 miesiace jak sie urodzi nam maluch. na razie jest podekscytowana, ze mama ma w brzuchu dzidzie, zobaczymy co bedzie jak dzidzia juz nie bedzie mieszkala w brzuszku tylko w amelie lozeczku ;). jesli chodzi o lozeczko amelka juz dawno je opuscila, nie mialysmy z tym klopotow, ona lubi spac wszedzie 😉
                        pozdrawiam i na pewno dam znac w przyszlym miesiacu jak sie wszystko dalej potoczylo

                        • Zamieszczone przez Devilry
                          Ka moze płakać w niebogłosy a Zu sie nie obodzi 🙂
                          Co do 2 chorowitków, to wiesz nawet jak Ci sie wydaje ze nie dasz rady to nie bedziesz miala wyobru i dasz rade. Jestesmy niezniszczalne

                          Taaaa cyborgi, do teraz wierzyć mi się nie chce ileż na swoje barki wziełam do tej pory i że wytrzymały choć z tym budzeniem może być różnie, bo teraz śpi tak czujnie, że spłukiwana woda w wucecie go nawet wybudza
                          Masz rację, czas pokaże i zweryfikuje moje wszelkie obiekcje, a ja żem już teraz taka ciekawa i cały świat bym chciała uratować, hehe jak mój Pat

                          • Zamieszczone przez kamiemie
                            ja wlasnie tez zastanwiam sie jak to bedzie 😉 amelie bedze miala 22 miesiace jak sie urodzi nam maluch. na razie jest podekscytowana, ze mama ma w brzuchu dzidzie, zobaczymy co bedzie jak dzidzia juz nie bedzie mieszkala w brzuszku tylko w amelie lozeczku ;). jesli chodzi o lozeczko amelka juz dawno je opuscila, nie mialysmy z tym klopotow, ona lubi spac wszedzie 😉
                            pozdrawiam i na pewno dam znac w przyszlym miesiacu jak sie wszystko dalej potoczylo

                            Daj znać koniecznie! A z tym podekscytowaniem, to właśnie Pat za bardzo jakby się nie przejmował i nie rozumiał co się dzieje, pomimo czytania książeczek i opowiadania i rozmów. Ostatnio faktycznie zaczął mi głaskac brzuch sam od siebie, ale raczej wówczas gdy coś zmaluje i chce się przypodobać

                            • Zamieszczone przez Jovenka
                              Ostatnio faktycznie zaczął mi głaskac brzuch sam od siebie, ale raczej wówczas gdy coś zmaluje i chce się przypodobać

                              maly cwaniaczek 😉
                              amelka juz rozumie, ze dzidzia jest w brzuchu mamy, przytula sie i pokazuje paluszkiem mowiac dzidzi :). kiedy bawie sie z nia je lalkami (baby) to przytula je, klepie po pleckach, zmienia pieluszki, nawet pupe kremem smaruje 😉 staram sie jej juz teraz pokazywac te rzeczy zeby czula sie jak mala pomocnica kiedy jej siostryczka bedzie juz z nami.
                              a co do wybudzania sie w nocy to chyba tez zalezy od tego jak sie przyzwyczaja dziecko spac. u nas nie bylo chodzenia na palcach, czy sciszonego glosu tylko dlatego, ze mala spi (nawet odkurzalismy przy niej i bylo ok ;))
                              no coz poczekamy, zobaczymy, jeszcze tylko pare tygodni 😉

                              • U nas to bylo poinformowanie starszego, ze bedzie mial rodzenstwo i tyle. Dopiero w okolicach 8 miesiaca zaczelam mu opowiadac o dzidziusiu, ale nie jakos specjalnie namolnie. Mogl podotykac moj brzuch, zeby poczuc ruchy.
                                Gorzej bylo wytlumaczyc teraz, ze pojawi sie dzidzius w domu, ale tez dalo rade. Mlodzi kochaja malenstwo juz teraz 🙂

                                • Zamieszczone przez kamiemie
                                  maly cwaniaczek 😉
                                  amelka juz rozumie, ze dzidzia jest w brzuchu mamy, przytula sie i pokazuje paluszkiem mowiac dzidzi :). kiedy bawie sie z nia je lalkami (baby) to przytula je, klepie po pleckach, zmienia pieluszki, nawet pupe kremem smaruje 😉 staram sie jej juz teraz pokazywac te rzeczy zeby czula sie jak mala pomocnica kiedy jej siostryczka bedzie juz z nami.
                                  a co do wybudzania sie w nocy to chyba tez zalezy od tego jak sie przyzwyczaja dziecko spac. u nas nie bylo chodzenia na palcach, czy sciszonego glosu tylko dlatego, ze mala spi (nawet odkurzalismy przy niej i bylo ok ;))
                                  no coz poczekamy, zobaczymy, jeszcze tylko pare tygodni 😉

                                  Młody też już pokazuje na brzuch i mówi dzidzia, z przewijaniem lalek i misiów gorzej, bo to w końcu chłopak i resoraka nie przewinie 😉
                                  Natomiast w dzień może spać jak jest głośno, wieczorem usypia w hałasie, ale w nocy raczej przywykł do ciszy, bo nikt mu jeszcze nie płakał za ścianą
                                  Życzę powodzenia, szybkiego i bezbolesnego porodu i oczywiście zdrowego dzidziusia!!!!

                                  • Zamieszczone przez Bib
                                    U nas to bylo poinformowanie starszego, ze bedzie mial rodzenstwo i tyle. Dopiero w okolicach 8 miesiaca zaczelam mu opowiadac o dzidziusiu, ale nie jakos specjalnie namolnie. Mogl podotykac moj brzuch, zeby poczuc ruchy.
                                    Gorzej bylo wytlumaczyc teraz, ze pojawi sie dzidzius w domu, ale tez dalo rade. Mlodzi kochaja malenstwo juz teraz 🙂

                                    To fakt, przesadzać też nie ma co, najważniejsze, by nie zrobić terapii szokowej- dziś jest sam, a jutro świat mu się na głowę zawali, bo mama nic nie wspominała

                                    • Mój miał dwa i pół roku i kompletnie nie kumał co sie w jego życiu zmieni Powiedziałam mu ze bedzie dzidzia ze bedzie z nami mieszkac ale odbierałam ze to dla niego abstrakcja. Jakis czas wczesniej dostał nowe łóżeczko a stare stało puste. na poczatku jak przyłaził do nas w nocy to właził do starego ózeczka i spał w nim ale ten czas minął.
                                      Nie gadałam bardzo dużo zeby nie przesadzic z tematem głównie skoncentrowałąm sie na tym że bedzie majeczka, ze bedzie pakać robić kupke i siku, trzeba bedzie ja kapac i jest taka malutka ze nic nie umie robić za to on to taki mądry i duży chłopak ze hej
                                      Jak przyjechaliśmy ze szpitala to dostał prezent od siostry(nic tam drogiego-bajeczki ) potem bardzo sie starałam zeby mógł jej podotykac pocałowac zeby go nieodganiac. Taki dwulatek okropnie niestrozny a dziecko to była dla niego mega zabawka, wisial po prostu na tej siostrze.
                                      Dużo go chwaliłam, straałam sie zeby pomagał przy małej ale tylko jak chciał i mówiłam mu ze to siostra go bardzo kocha. Jak tylko złapała go za palec(króry jej włóżył) to oczywiscie z wielkiej miłości ze juz go puscic nie chce tak go uwielbia. On sie cieszył a ja też byłam zadowolona. Jedyne co to troche chcial byc jak dzidiza, zeby go ponosic jak dzidziusia, zeby dac mu cycusia, udwała ze płacze itd jak go brałam na rece i mówilam jakies tam gidziu gidziu szybko mu sie nudziło U nas przeszło gładko, noce nie były problemem bo Majka super grzeczna mi sie trafiła wiec tu nie doradze.
                                      Teraz za to wesze kłopoty bo niedługo zacznie sie poruszanie i mysle ze zacznie sie walka o zabawki. Teraz gdzies wygrzebałam jakas grzechotke w jego zabawkach i za chiny nie chcial jej pozyczyc a jak juz go namówie to na sekunde i on sywierdza ze juz sie pobawiła Myśe ze ztym bedzie u nas cięzko.
                                      Co do chorowania to jak narazie wszyscy chodzimy obsmarkani i jakos leci

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Wasze przygotowania dwulatka na rodzeństwo

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general