zainteresowanie
hobby
pasja
któremu nie można poświęcić juz tyle czasu co kiedyś bo pojawiało się dziecko
??????????
było o męzach to teraz o nas
u mnie to jest wyszywanie i czytanie no i jeszcze rowerowe eskapady – ale mam nadzieję ze juz niedługo wsiądę na rower z pasażerem
za to jedna pasja może się jeszcze bardziej rozwinąć – robienie zdjęć mam teraz tak fotogeniczny obiekt
pozdrawiam
Ola z Natalią 2.06.2003
34 odpowiedzi na pytanie: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
SPANIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i bardzo mi tego brakuje
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
A moją zaniedbaną pasją i to na dodatek żywą jest moja szkapa. Ale jutro wieczorem do niego pojadę, oddam buty do szewca, nasmaruję siodło i wio!
mam straszne wyrzuty sumienia, że zaniedbuję mojego Orkana…
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
kino
wieczorne wypady do pubów, restauracji
[i]Ewa i Krzyś (11 mies.)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Moje największe hobby, pasja wręcz to TENIS. Już tyle czasu nie trzymałam w ręku rakiety… Jak tylko zrobi się cieplo (a tu jeszcze ho ho), biore rakietę, zakładam gatki i koszulkę, wzuwam adidasy i heja na korcik!!!
Nie mogę się już doczekać kiedy będę mojego synka uczyć grac. Niech no tylko nauczy sie chodzić…
Ania i Igor (01.07.03)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Jej ja nawet zapomnialam ze kiedys mialam rower 🙁 a z mezem jezdzilismy tak czasami z Czestochowy (tam kiedys mieszkalismy) do Szczyrku, Zakopca, Krakowa 🙂 Ale bylo fajowo 🙂 No i latanie na paralotni. Oj maz by sie ucieszyl ze znowu powracam do latania 🙂
Mnie bardzo brakuje kina i dyskotek oraz nocnego wloczenia sie po miescie 🙁
Pozdrowionka 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Witam,
A ja już chyba dawno wróciłabym na treningi. Tylko nie mogę… buuuu….
Jestem pasjonatką Aikido…
Pozdrawiam,
elzi i żarłoczny misiek (25.02.03)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
i dodam jeszcze niezaplanowane wypady za miasto, włóczęgi po mieście i………………….. jazda motocyklem!
Ach…………………………….
Anka i Basiulec (11 MIECHÓW!!!!)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
zdecydowanie puzzle… i łyżwy – nie zeby wyczynowo, ale zima lubilam pojezdzic… no i zaczelam sie uczyc jezdzic na rolkach ale sie nie naumiałam :((
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
trudno powiedziec czy przez dziecko, czy poprostu zmienilam to na inny rodzaj.
na studiach pasjonowal mnie linoryt, jeszcze z Jagoda w brzuchu latalam na zajecia, moze nawet nie tyle by po porodzie miec zrobiony dyplom czo dla tego ze uwielbialam dlubac dlutkiem w linoleum. (byly wystawy i zachety profesorów by po studiach tworzyc dalej, by sie rozwijac)
chyba dzieci mi nie przeszkodzily w tej pasji ja ją skomercjalizowalam i przerzucilam sie na grafike komputerowa i teraz mam nowa pasje : tworzenie layotow….. a moze tao skomercjalizowanie to jednak przez dzieci, bo trzeba z czegos zyc?
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
WOW!
Wow! Ty też?!?! Ja też trenuje Aikido… A w zasadzie trenowałam, dopóki nie zacząła się 4 m-c ciąży. No a potem próbowałam wrócić, ale nie dawałam rady chodzić za często, kondycja się popsuła… Alę za matą tęsknię, za ludźmi…
Gdzie trenowałaś? U kogo?
Pozdrawiam!
Asia i Ola (9 i 1/2m-ca!)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Spontaniczne wypady:
-do knajpy na piwo
-na imprezę do znajomych
-w Tatry
-“gdzieś w Polskę”
Oglądanie filmów do późnej nocy (wolę iść wcześnie spać, żeby złapać trochę snu), czytanie, granie w głupie gry na kompie. ITD.
Ale mam za to niezapomniane zabawy z moim maluchem, a to fajniejsze niz cała reszta.
Kasia i Łukasz (20.12.2002)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Przyjaciele, niestety…
Coraz ich mniej i czasu dla nich też nie przybywa. Choć może to właśnie czas na selekcję, Ci którzy przetrwaja mój brak czasu, możliwości, a czasem checi to Ci najlepsi czyż nie???
Poza tym chciałabym wrócić do szydełkowania i zrobic sobie taki sweter z kwadratów jaki miałam 5 lat temu
Kaśka
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
rysowanie, malownie….pół roku temu kupiłam sobie farby i nawet ich nie rozpakowałam:(
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
1. taniec
2. śpiew ( choć czasem Filipowi spiewam i on to lubi)]
3.sport (siatkówka, tenis – grałam jeszcze trochę w ciązy, ale uwagi mojego męza typu “nie spoć się, nie przewracaj sie za mocno” spowodowały STOP…
4. jazda rowerem ( u mnie też… ale już w przyszłym roku kupujemy krzesełko i Filip jeździ z nami!)
5. jazda na nartach!!! odkad zaszłam w ciąze nie miałam nart na nogach :((( tego brakowało mi najbardziej!!!!
Już niedługo sobie odbije – jedziemy pod koniec stycznia na narty i Filip tez jedzie, ale na sanki:):))
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
1. taniec
2. śpiew ( choć czasem Filipowi spiewam i on to lubi)]
3.sport (siatkówka, tenis – grałam jeszcze trochę w ciązy, ale uwagi mojego męza typu “nie spoć się, nie przewracaj sie za mocno” spowodowały STOP…
4. jazda rowerem ( u mnie też… ale już w przyszłym roku kupujemy krzesełko i Filip jeździ z nami!)
5. jazda na nartach!!! odkad zaszłam w ciąze nie miałam nart na nogach :((( tego brakowało mi najbardziej!!!!
Już niedługo sobie odbije – jedziemy pod koniec stycznia na narty i Filip tez jedzie, ale na sanki:):))
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Spaaanie!!! jestem straaasznym śpiochem!!!
A poza tym to chyba tylko gimnastyki. Biegałam na gimnastykę przez 3 lata, fajną miałam grupę, fajną prowadzącą. Bardzo mnie relaksowały te zajęcia – psychicznie.
Teraz nie mam na to siły. Poza tym gdybym chciała wznowić moją działalność to dwa dni w tygodniu nie widziałabym dziecka, a to nie wchodzi w rachubę.
GOHA i Dareczek 7 m-cy (02.04.03)
motocykl
A czy ty sama prowadzisz motor?
Ja mam zamiar zapisac się na prawko na wiosne, tego lata jechałam jeden raz jako pasażer z moim męzulkiem. Tak to jest gdy babcie daleko a Jagódka taka mała…..
Basia z Jagódką (28.06.2003)
a ja tęsknię za…
…tańcem, który był moją pasją przez wiele długich lat. Teraz tańczę z Anią na rękach – co za radość maluje się wtedy na jej buziaku:) a mnie ręce odpadają
… wypadami do Wrocławia do mojej przyjaciółki. Łażenie wieczorem po Rynku i Ostrowie Tumskim, powrót do jej domu i gadanie przy winku do białego rana.
… bieganiem na długich dystansach. Teraz nie mam na to siły ale obiecałam sobie, że jak przyjdzie wiosna to zacznę znowu
… spontanicznymi wypadami z moim Markiem gdzieś w Polskę. Teraz juz tak się nie da…
Agnieszka i Ania
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
Nurkowanie – dzieci moga nurkowac dopiero od 7 roku zycia
Deska -male maluchy nie jezdza na desce tylko co najwyzej na nartach
Rajdy- kompletnie nie mam czasu na szukanie samochodu i sponsorow
smoki i Dawidek (14 miesięcy)
Re: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…
czego nie robie z braku czasu:
– nie haftuję buuuuuu
– nie byłam w kinie
– wypady do znajomych to rarytas
– włuczenie sie po sklepach to tez rarytas
– o spaniu juz nei wspomnę nigdy nie byłam śpiochem ale marzę żeby pospać dłuzej niż 2h jednym ciagiem
– ksiązka az wstyd sie przyznac ale ja od przeszło pół roku nei kupiłam książki nie mówiąc o czytaniu – nawet gazety czytam w locie
Kaśka i Franek 02.05.2003;
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasze zaniedbane, zarzucone, zapomniane…