Nie wiem co zrobic. Szwagierka chce pozyczyc mi chodzik dla Gabrysi. Poczatkowo myslalam, ze napewno sprawie malenkiej to urzadzenie, potem stwierdzilam, ze nie – bo moze miec problemy z samodzielnym chodzeniem ( w koncu nie bedzie miec asekuracji)…teraz mam dylemat. Maz mnie namawia, tzn jest za i mysli, ze moje opory wynikaja z faktu, ze po prostu nie chce chodzika bo jest od jego siostry, ktora wczesniej nie byla chetna zeby cos pozyczyc malutkiej(chociaz jej coreczka jest 11 msc starsza…zaoszczedzilibysmy sporo, ale….).Od razu mowie, ze nie ma znaczenia skad bedzie chodzik, chodzi mi o sama idee, zwlaszcza ze tutaj w Stanach lekarze odradzaja.
Doradzcie mi prosze i napiszcie jak bylo w waszym przypadku.
OlenkaR i Gabrysia (27.01.04)
6 odpowiedzi na pytanie: Wasze zdanie na temat chodzikow.
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
Tu jest post na temat chodzików.
[Zobacz stronę]
Ja nie planuję takiego zakupu. Dla mnie jest zbędny. Już omijam to że szkodliwe dla bioderek itd…widziałam u kolezanki jak jej mały synek w nim smigał. Aż strach było go do niego wsadzać bo obijał się o meble, zahaczał o progi. Moim zdaniem więcej mógłby sobie zrobić w nim szkody niż przy samodzielnej nauce chodzenia…
Pozdrawiam.
Beata i Maciuś 11.02.2004
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
Nie tylko w Stanach chodziki odradzaja, u nas takze.
Jestem przeciwna chodzikom i dziwie sie mamom, ktore mimo wszystko kupuja chodziki -jezeli dziecko nie umie chodzic to znaczy, ze ma za slabe miesnie i nie powinien byc w pozycji pionowej. Moze to spowodowac klopoty z bioderkami lub skrzywienia kregoslupa w przyszlosci.
Lepiej niech twoja Gabrysia rozwija sie wlasnym tepem! wyjdzie to jej na pewno na zdrowie i wtedy na pewno zaoszczedzicie duzo wiecej na lekarzach niz na chodziku
pozdrawiam
Dana&Gabi 23.09.03
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
taka ogolna panika z tymi chodzikami. a ja kupilam…:) niestety Szymek nie lubi swojego chodzika, wiec w ogole go nie uzywa. ale np. moj brat niespelna 11 lat temu smigal w chodziku (zreszta jego chodzik byl bardzo podobny do obecnego chodzika Szymka ) i jakos nie ma zadnych problemow z biodrami. nie mial tez problemu z nauka chodzenia, bo sam zaczal chodzik, kiedy skonczyl 9 miesiecy, wiec wszystko zalezy od dziecka…
przykladow moge podac jeszcze kilka. syn mojej kuzynki tez uzywal chodzika, problemow z biodrami nie ma, a chodzic zaczal w 10tym miesiacu…
colora + Szymonek (22.10.03)
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
Hej
Ja należe do przeciwników chodzika. My z męzem zainwestowaliśmy w kojec i sprawdził sie znakomicie. Szymek nauczył sie w nim wstawać, chodzić a potem.. biegać (i to mu zostało do dziś 😉 ) Teraz przyda się jego siostrzyczce.
Pozdrawiam Aga
p.s. u nas lekarze też odradzają chodziki
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
Jestem zdecydowanie na NIE.
Myszka z Natalką i Kacperkiem
Re: Wasze zdanie na temat chodzikow.
My byliśmy bardzo przeciwni, bo się naczytałam o złym wpływie na bioderka, rozleniwianiu się dziecka i innych niebezpieczeństwach. Jak zaczęła poruszać się sama, wstawać to kupiliśmy taki używany, żebym mogła chociaż do łazienki wyjść a ona nie upadła. Ale parę razy w nim pochodziła i już nie chce. Woli jednak sama. A chodzik niepotrzebnie zajmuje miejsce.
Minka z Oliwią (19.11.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wasze zdanie na temat chodzikow.