wątek artystyczny :)

Jest wątek o gotowaniu, zdjęciach i różnych ciekawych rzeczach a nie znalazłam wątku artystyczneg:) widziałam forumki które szyją torebki, bluzki, robią prześliczne kartki 🙂
Ja zajmuje się biżuterią i decoupage 🙂

zapraszam wszystkie artystyczne jak i nie artystyczne forumki do dzielenia się pomysłami 😉

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: wątek artystyczny :)

  1. nowy komplet dla jednej z forumek 😉

    • Domi, to moze ja Cię bedę chciała wykorzystać?;)
      Dasz się?

      • Bruni, dam się 🙂 pewnie 🙂 O kuchnię chodzi?
        Tylko nie obiecuję, że to będzie natychmiast, bo mam w firmie urwanie głowy – generalny remont i wymiana całej ekspozycji, a ja jako główny koordynator 😀 Ale jak najbardziej wykorzystać się dam

        PS. Zarówno pod Twój “status” jak i tekst w podpisie mogłabym się podpiąć 🙂 (swoją drogą uwielbiam tę piosenkę)

        • Domi, tak!
          Chodzi o kuchnie, ale spoko:) bo na razie mam tylko działkę…
          także do wnętrz dłuuugasna droga.
          dziekuje!

          • Bruni, nie ma za co 🙂
            Wiesz, gdzie mnie znaleźć 🙂

            • Natalinka, bardzo ładny ten komplecik. Lubię takie ostre kontrasty 🙂

              • ale wam zazdroszczę tak pozytywnie, ja nie mam talentu do niczego no może jedynie to wkurzania innych, pisałam kiedyś opowiadania, ale to żaden talent
                awkaminska bardzo mi się podobają twoje ilustracje

                • to ja sie pochwale, ze moj talent pisarski zostal doceniony 17 wrzesnia na Europejskich Dniach Dziedzictwa i nagrodzony gromkimi brawami.mam niebawem dostac kolejne zamowienie dla domu kultury;-) nie wiem tylko na co;-)

                  • Zamieszczone przez Tatanka
                    to ja sie pochwale, ze moj talent pisarski zostal doceniony 17 wrzesnia na Europejskich Dniach Dziedzictwa i nagrodzony gromkimi brawami.mam niebawem dostac kolejne zamowienie dla domu kultury;-) nie wiem tylko na co;-)

                    super gratuluje,

                    • Zamieszczone przez Tatanka
                      to ja sie pochwale, ze moj talent pisarski zostal doceniony 17 wrzesnia na Europejskich Dniach Dziedzictwa i nagrodzony gromkimi brawami.mam niebawem dostac kolejne zamowienie dla domu kultury;-) nie wiem tylko na co;-)

                      brawo!!!

                      a masz ochotę pisać bajki dla zdieci.. kurcze dosataję zlecenia na rzeczy które wychodzą słodkie marzy mi się zrobić książkę taką bardziej dynamiczną, coś innego niż do tej pory…

                      • Zamieszczone przez gobin
                        ale wam zazdroszczę tak pozytywnie, ja nie mam talentu do niczego no może jedynie to wkurzania innych

                        Ja mam tak samo. Do rękodzielnictwa mam dwie lewe ręce.

                        • to ja moze tez zaistnieje… moje zdolności artystyczne ostatbio w ogródku i fotoksiązkach wyrazam…. Ale złapałam faze….

                          bede robic decoupage. chodze po domu i mysle co by tu przemalować… Juz mam milion pomysłó. nie wiem jak z wykonaniem, jak to będzie wyglądac… ale wazne ze mam chęci. Chodze 2-3 razyw tyg na druga zmianie i zimą, zamiast forumować zajme sie czymś porzytecznym…

                          Dzisaij wpadłąm na pomysl ze moje drewniane koty przemaluje….bo teraz stoja i nie pasują….. 😉

                          oczywiście obiad- pierogi kupne, dom odłogiem… ale chrzanie 🙂

                          Osttnio mialam taka faze jak mojego meza poznałam… wtedy kolezanka zrobiła szklane lampiony. i jak zaczełam miec 1000 pomysłów. Mój nowy facet podjął wyzwanie i pomógł mi pasje rozwijać. Zamawialiśmy u szklarza szybki, ja malowałąm, on sklejał, potem to oklejalismy tasma witrazową, cynowaliśmy. I mieliśmy własna działalnosc. Ok roku. troche zarobiłam na tym – wtedy byłam na stazy i pensja była symboliczna. Zabawa zakończyła sie z poczatkiem ciązy (opary chemii, bóle kręgosłupa… no i brak czasu i warunków przy dziecku)…

                          ostatnio znalazłam troche niedokończonych prac… chętnie bym znowu pomalowała. Lubie takie małe formy bo to sie szybko kończy. na obrazy nie mam umiejętności i cierpliwości.

                          juz wymysliłam ze w pralni zrobie pracownie. I tak tam nic nie schnie 🙂

                          Jak wróce do domu to zrobie fotki moich starych lampionów. mam głównie bozonarodzeniowe – nie zdązyliśmy sprzedać ostatniej partii przez gwiazdką. Inne co mam to takie spady i wprawki.

                          co ciekawe – ja te lampiony sama wymyśliłam. od początku do konca. nigdy wczesniej nie widziałam takich rzeczy… teraz, dokłądnie takie same lampiony, ten sam wymiar, robione masowo z plastiku mozna kupis w maximusie… w sumie efekt taki sam, nawet ładne wzory…i po 20 pln. moje w galeriach chodziły po 50-60 i więcej. (oczywiście dla mnie połowa tego)

                          • U mnie tfurcza działalność też leży i kwiczy. Głównie z powodu braku miejsca, nie mam kąta do takiej grzebaniny i jeżeli coś robię, to na stole – rozpiździaj do potęgi entej mam wtedy w mieszkaniu. Nie jest to wygodne, zwłaszcza, kiedy niektóre rzeczy muszą dłużej schnąć, zanim znowu coś się będzie przy nich robiło. Niektóre dekupażowe przedmioty pokrywam lakierem olejnym – jest świetny przy grubszych wycinankach, ale schnie około doby.
                            Oprócz dekupażu bawię się w filcowanie i scrapbooking. W związku z tym ostatnim, z wypiekami na twarzy buszuję w różnych artystycznych sklepach, wkładam do koszyka papiery, wstążki, dziurkacze, bazy tekturowe, a potem oglądam sumę końcową i albo mocno ograniczam albo (częściej) rezygnuję

                            Nie mam za to talentu do szycia i dziergania. Koleżanka, która próbowała mnie nauczyć robienia na drutach, popłakała się w koncu ze smiechu i skapitulowała ;-)))) Przyszycie guzika to dla mnie nie lada wyzwanie!

                            • Zamieszczone przez agalu
                              W związku z tym ostatnim, z wypiekami na twarzy buszuję w różnych artystycznych sklepach, wkładam do koszyka papiery, wstążki, dziurkacze, bazy tekturowe, a potem oglądam sumę końcową i albo mocno ograniczam albo (częściej) rezygnuję

                              Zgodze sie co do cen artykulow artystycznych itp. Ostatnio kupowalysmy z dziewczynami stroje na Halloween, ale takie do przerobki. Dziewczyny wybraly sobie sukienki, w ktorych po dodaniu akcesorii i lekkim przerobieniu maja stac sie wrozkami. Sukkienki kosztowaly $8 kazda, a ze sklepu z materialami i artykulami artystycznmi wyszlam z rachunkiem na $50!

                              Teraz planuje sie decoupage’m pobawic. Ale nazamawialam z internetu darmowe katalogi. Z tego co czytam takie roznego rodzaju wycinki z magazynow sie do tego nadaja, szczegolnie dla dzieci, ktore beda kleily kolorowe kwiatki, zwierzatka i inne tego typu. Dla swoich potrzeb jednak musze sie przejsc do sklepu.

                              Skad jeszcze sie bierze wzory do decopuage? Szczegolnie zeby nie kosztywalo fortuny.

                              Acha, i co sprawia ze docoupage wyglada tak antycznie? Czy to ten klej tylko, czy trzeba wczesniej crackling zastosowac?

                              • Zamieszczone przez heksa
                                Skad jeszcze sie bierze wzory do decopuage? Szczegolnie zeby nie kosztywalo fortuny.

                                Acha, i co sprawia ze docoupage wyglada tak antycznie? Czy to ten klej tylko, czy trzeba wczesniej crackling zastosowac?

                                moja szwagierak kupowałą w marketach normalne serwetki z aniołkami itp…. z kilkanaście x taniej niż w sklepach z rzeczami do decoupage…

                                • Zamieszczone przez heksa
                                  Zgodze sie co do cen artykulow artystycznych itp. Ostatnio kupowalysmy z dziewczynami stroje na Halloween, ale takie do przerobki. Dziewczyny wybraly sobie sukienki, w ktorych po dodaniu akcesorii i lekkim przerobieniu maja stac sie wrozkami. Sukkienki kosztowaly $8 kazda, a ze sklepu z materialami i artykulami artystycznmi wyszlam z rachunkiem na $50!

                                  o tak, w takich sklepach można stracić fortunę, mając w koszyku kilka rzeczy zaledwie 😉

                                  Skad jeszcze sie bierze wzory do decopuage? Szczegolnie zeby nie kosztywalo fortuny

                                  zwykłe papierowe serwetki – używa się tylko górnej, zadrukowanej warstwy 🙂
                                  można też wydrukować sobie obrazki z internetu, np. z takich stron jak , z tym, ze trzeba to zrobić na odpowiednim papierze i odpowiednim tuszem, w przeciwnym razie obrazek może się rozmazać przy klejeniu i lakierowaniu albo odbarwić. Podobnie zresztą moze się stać z obrazkami wycietymi z czasopism – duzo zależy od jakosci druku.

                                  Acha, i co sprawia ze docoupage wyglada tak antycznie? Czy to ten klej tylko, czy trzeba wczesniej crackling zastosowac?

                                  crack, ale nie tylko 🙂
                                  można też położyć dwie warstwy farby – ciemniejszą pod spód i jaśniejszą na wierzch, a potem poprzecierać delikatnie papierem ściernym, zwłaszcza brzegi 🙂
                                  Po przyklejeniu motywów, ale przed położeniem lakieru można też zrobić taką rzecz: starą szczoteczkę do zębów maczamy lekko w farbie, po czym przesuwamy palcem po włosiu – farba rozpryska się na przedmiocie, to też da efekt nadgryzienia zębem czasu 😉 Przed rozpryskaniem na dekorowanym przedmiocie, polecam wypróbowanie gdzieś na boku ;-)))

                                  • Zamieszczone przez awkaminska
                                    moja szwagierak kupowałą w marketach normalne serwetki z aniołkami itp…. z kilkanaście x taniej niż w sklepach z rzeczami do decoupage…

                                    Zamieszczone przez agalu

                                    zwykłe papierowe serwetki – używa się tylko górnej, zadrukowanej warstwy 🙂
                                    można też wydrukować sobie obrazki z internetu, np. z takich stron jak , z tym, ze trzeba to zrobić na odpowiednim papierze i odpowiednim tuszem, w przeciwnym razie obrazek może się rozmazać przy klejeniu i lakierowaniu albo odbarwić. Podobnie zresztą moze się stać z obrazkami wycietymi z czasopism – duzo zależy od jakosci druku.

                                    Dzieki dziewczyny. Musze jakis projekt w koncu sprobowac, zeby zobaczyc jak to wychodzi. Chyba po klej dzisiaj polece.

                                    I znalazlam fajne stronki z inspiracjami:
                                    – to jest blog producentow specjalnego kleju ktorego sie tutaj uzywa do decoupage. Nazywa sie Mod Podge.

                                    Na tym wlasnie blogu znalazlam pomysl na wykorzystanie lisci jesiennych. Podobno ten mod podge konserwuje ich kolor na lata i sprawia ze sie robia elastyczne. je ktos na dyniach na-decoupapage’owal. Ja myslalam o zrobieniu po prostu obrazka, ktory by mi kolorystycznie pasowal do lazienki. 😉

                                    • Zamieszczone przez agalu
                                      (…)scrapbooking. W związku z tym ostatnim, z wypiekami na twarzy buszuję w różnych artystycznych sklepach, wkładam do koszyka papiery, wstążki, dziurkacze, bazy tekturowe, a potem oglądam sumę końcową i albo mocno ograniczam albo (częściej) rezygnuję

                                      No i skąd ja to znam…
                                      Dlatego najczęściej skrapbooking robię “ekologiczny”, tzn. z tego co mam w domu, króluje u mnie głównie szary papier (w pracy mam tego pełno, szkoda nam wyrzucać do kontenera na papier, ale też już nie mamy gdzie tego składować), kleję go na grubych kartkach (tu już często kupuję papier wizytówkowy), albo na kartach z katalogów (koleżanka pracuje przy upominkach reklamowych, zawsze dostaję od niej nieaktualne katalogi z kartkami świątecznymi).
                                      Szary papier zadrukowuję czarnymi wzorami, tekturki na ramki i wzory mąż z pracy z odpadów mi przynosi, nawet dostał specjalne pismo od działu zajmującego się odpadami, że może to brać do domu ;)…
                                      a efekt końcowy taki:

                                      • Vinga, genialny pomysł z tym zadrukowywaniem szarego papieru, świetnie to wygląda! I jakie ekonomiczne Pozwolisz, że wykorzystam?

                                        heksa, blog fantastyczny, tyle inspiracji, już wiem, co będę dziś robiła Ten klej rzeczywiście fajny, ciekawe czy można u nas dostać? A przynajmniej coś podobnego… Sprawdzę 🙂

                                        • Zamieszczone przez agalu
                                          Vinga, genialny pomysł z tym zadrukowywaniem szarego papieru, świetnie to wygląda! I jakie ekonomiczne Pozwolisz, że wykorzystam?

                                          Dziękuję 🙂
                                          A z wykorzystywaniem pomysłów, to oczywiście, przecież sama też korzystam z pomysłów innych :)… a miło jest zobaczyć swój pomysł u innych :), bo to oznacza, że praca się innym podoba 🙂

                                          A przyznam, że dużą frajdą było wyszukiwanie wzorów w necie, przerabianie ich w photoschopie i zadrukowywanie kart :).
                                          Na białym papierze też czasem drukuję kolorowe karty, ale one są często tylko uzupełnieniem do tych moich szarości.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: wątek artystyczny :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general