jeszcze tydzien do malpy, wmawiam sobie /chyba ;)/ rozne objawy aaaaa!!! chce JUZ TERAZ zrobic test, ale to za wczesnie. To czekanie mnie dobija. Jestem niecierpliwa, nerwowa, nie moge sie koncentrowac i no i ta zgaga….
Jak nie jestem w ciazy to tez nie tak strasznie, bo juz dzieci mam to trzecie bylo by takim spelnieniem marzenia o 3 coreczkach.
6 odpowiedzi na pytanie: we mnie sie juz gotuje
Re: we mnie sie juz gotuje
hmmm…. No to nie wiem, czego Ci życzyć….
wybierz sama :))
/
Re: we mnie sie juz gotuje
wybieram pozytywny test i w okolicach 3.03.04 mala Emilke 🙂
Re: we mnie sie juz gotuje
super !
czasem nachodzi mnie myśl…co by było gdybym…..
szczęście- szczęście by było: pomimo
1. małej jeszcze Tamarki /ale ona tak szybko rośnie/
2. kiepskiej syt.finansowej /ale może to minie/
3. małego mieszkania /ale może wkrótce będzie większe/
:-)))
chyba te minusy nie takie straszne…
/
Re: we mnie sie juz gotuje
Co sie odwlecze to nie uciecze wiec badz cierpliwa i jeszcze poczekaj.
trzymam kciuki za dwie tłuste krechy i pozdrawiam Asia
Re: we mnie sie juz gotuje
spełni się, tylko trochę pracy i cierpliwości…
agapa
[Zobacz stronę]
Re: we mnie sie juz gotuje
Z tym wmawianiem sobie objawów to róznie bywa. Czasem okazuje sie, że wcale nie były urojone 🙂 I tego Ci życzę z całego serca :-)))))) No i oczywiście wiele cierpliwości, bo sama wiem, że z tym też różnie bywa :-))))
SYLWIA ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA STARAJĄCA SIĘ
Znasz odpowiedź na pytanie: we mnie sie juz gotuje