Wiara w Św Mikołaja

Zastanawiam się jak długo dzieciaczki wierza w świętego Mikołaja?

Czy tak jak ja kiedyś wierzyłam do ok 10 lat (ale naiwna byłam 🙂

Co roku cała rodzina zasiadał przy wigilijnym stole, przychodził Mikołaj, potał paciorka, kazał recytowac wierszyki, śpiewać piosenki-niezły stresik. Jak dla mnie wspomnienie niesamowite, wiara w Mikołaja to dla mnie nieodzowny element dzieciństwa.
Kapnęłam sie dopiero jak kiedyś przez przypadek odkryłam gdzie rodzice schowali kupione prezenty, szok, rozpacz, zdziwienie a po przemyśleniu złość, że odkryłam, że Go nie ma, taka wiara, że istnieje ktoś co robi coś dobrego bezinteresownie była dla mnie czymś niesamowitym, szkoda, że wszystko prysło

Moja siostra (młodsza o 14 lat) juz nie ma takich wspomnień, juz na poczatku przedszkola została pozbawiona złudzeń :(, moim zdaniem szkoda

Zarówno ja jak i mąż chcemy aby Mateuszek wierzył w Mikołaja jak najdłużej, teraz jest malutki, na pewno nie będzie z tym problemów ale co dalej, pewnie jak pójdzie do przedszkola od razu się dowie “brutalnej prawdy” od jakiegoś dzieckoa któremu rodzice postanowili nie dawać złudzeń

A jak u Was? Mówicie maluszką prawdę czy czekaćie aż same ją odkryją?
Jakie są wasze wspomnienia?

13 odpowiedzi na pytanie: Wiara w Św Mikołaja

  1. Re: Wiara w Św Mikołaja

    Ja wierzylam krocej niz Ty, bo mnie starsza siostra uswiadomila (zreszta hurtowo, w wielu sprawach:). Nie pamietam szczerze mowiac, czy potem nadal wierzylam, czy nie (mowie o sw. Mikolaju;), ale widocznie nie bylo to dla mnie specjalnym wstrzasem, bo bym zapamietala. Za to mialam bogata wyobraznie i wierzylam w wiele innych rzeczy. Np. w krasnoludki mieszkajace w domu u mojej ciotki – zostawialam im od ust odjete (!) cukiereczki, zeby sobie niebozatka podjadly. I podjadaly sobie – moja ww. starsza siostra z druga (jeszcze starsza) siostra. Pewnie nie chcialy odzierac mnie ze zludzen… :))

    Mateusz majowy ’05

    • Re: Wiara w Św Mikołaja

      podobny wątek lea napisała dzis na trzylatkach i tam sie wypowiedziałam 🙂 wybacz ze nie bede dublować odp 🙂

      ILONA I KUBEK3,5roku

      • Re: Wiara w Św Mikołaja

        Zalozylam nieco inny wątek na trzylatkach, moze zajrzyj przy okazji 🙂

        Co do moich wspomnien – nie uwazam, ze wiara w Mikolaja specjalnie wzbogaca.Dla mnie byla zrodlem po czesci podejrzliwosci wobec historyjek taty i zabiegow, by je uwiarygodnic. Bylo to dla mnie – chyba moge uzyc takiego slowa – w pewnym sensie irytujące. Niby nie wierzylam, ale pozostawala niepewnosc, bo sie mnie przekonywalo. W pewnym momencie rodzice zaczynają brnąć… czasami za bardzo.
        Mysle, ze dziecko nie moze, nie da rady dlugo wierzyc…
        Telewizja…

        Wg mnie Mikolaj i opowiesci o nim – są ok, jest to fajne, ciekawe, ale czasami do przesady upieramy sie przy tym, ze dziecku to tak wzbogaca to i owo 😉

        • Re: Wiara w Św Mikołaja

          “pozbawiaja złudzen” mówisz… ja chyba nie jestem za tym by dziecku wpajać złudzenia
          Niektórzy z moich znajomych rezygnują z choinki i prezentów. My z meżem postanowiliśmy zachować te symbole. Choinka jest prześliczna dekoracją, dodatkiem do Świat a prezentu?
          Uwielbiam otrzymywać przezenty i je dawać. Każda okazja jest dobra. Nawet ta bez okazji :o)))))))))))))
          Myśle, ze Jonkowi od razu kiedy bedzie pytał powiemy prawdę. Ja dosyć wcześnie sie dowiedziałam o nieistnieniu św. Mikołaja nie rozpaczałam bo nie to było najważniejsze w moim domu. Jakos nie kładło sie nacisku na tegoż Mikołaja.
          Konkursy, wierszyki miałam na codzień kiedy wracałam z przedszkola. Stawałam przed rodzicami i deklamowałam lub śpiewałam pokolei wszystko to czego sie nauczyłam tego dnia.

          Powiem szczerze, ze do dziaiaj lubie moment kiedy pod choinka jest cała fura prezentów i ten dreszczyk emocji :o)))))))))))))))))))))))))))))) no i oczywiscie kochane osoby przy stole. W tym roku pierwszy raz z Jonatanem po tej stronie brzuszka.

          Jonatan (20.04.2005)

          • Re: Wiara w Św Mikołaja

            Nie pamietam jak dlugo wierzylam, ale ciesze sie ze wierzylam w sw. Mikolaja. Pamietam tez ze “pilnowalam” zeby moja o 8 lat mlodsza siostra tez wierzyla. Kiedys przyszla z przedszkola i powiedziala mi ze dzieci jej powiedzialy ze nie ma Mikolaja, ze to rodzice kupuja wszystkie prezenty. Odpowiedzialam jej ze on przychodzi tylko do dzieci ktore wierza. No i dziecko mialo kilka dodatkowych lat slodkiej “naiwnosci”. Poza tym u nas w domu od Mikolaja byl zawsze tylko jeden prezent, reszta byla od rodzicow i znajomych.

            Magda i Daniel (22.02.05) 8m

            • znacie adres św. Mikolaja?

              Moj chrzesniak (9lat) i jego brat(7lat) prosili mnie o ten adres:)Obiecalam, ze znajdę,bo pewnie mi się gdzieś zawieruszyl. Podobno istnieje taki adres,gdzie dochodzą dziecięce listy,a może po prostu zmyślić ( a listy przechowywać na pamiątkę)?Jak robicie??
              Pozdrawiam
              Kasia

              i Marysia,02.02.2005

              • Re: Wiara w Św Mikołaja

                Ja wierzylam w Mikolaja do jakis 7-8 lat kiedy to moja babcia brutalnie mnie uswiadomila, ze do pokoju nie mozna wchodzic bo rodzice pakuja prezenty i nie ma zadnego mikolaja. Nie moglam uwierzyc, ale podejrzalam przez dziurke od klucza i okazala sie to prawda.

                Dlatego pewnie tez mocno pilnowalam, aby mojej siostrze (10 lat mlodszej) tak szybko tego nie uswiadomiono. I wierzyla dosc dlugo.

                Bede dbala o to samo z Olinkiem, bo uwazam ze wiara w mikolaja jest czyms takim ponadczasowym, pieknym i tak naprawde ja nadal w to wierze. Mikolaj to dla mnie nie tylko prezenty (mimo, ze poczatkowo dziecko tak tylko to rozumie). To jest magia tego czasu przed, nastroj, przygotowania, obmyslanie prezentow, kupowanie ich, a pozniej pakowanie, strojenie domu, choinki, biura. Planowanie kto i co bedzie robil,jakie dania, jakie zakupy, szykowanie stolu. A nawet tlok w sklepie, wydawanie pieniedzy i dyskusje na temat roznych pomyslow. To wszystko tworzy atmosfere tego czasu. Przebywanie z rodzina i robienie tego wszystkiego razem. To jest wlasnie mikolaj, a prezenty sa tego takim dodatkiem. W glebi serca wierze w mikolaja, ze on jest, ale nie jest jego celem obdarowanie wszystkich prezentami, bo za niego robia to ludzie, a on gdzies tam po prostu jest i daje nam ten niepowtarzalny czas, na ktory ja czekam caly rok…..

                U nas w swieta zawsze oczekiwalismy na pierwsza gwiazdke, to byla oznaka ze mozemy zasiasc do stolow, a po kolacji bylo zawsze rozpakowywanie prezentow. Jedna osoba je rozdaje i czekamy po kolei az kazda obdarwoana osoba pochwali sie co dostala. Duzo przy tym smiechu, uciechy. W czasie kiedy wypatrywalismy pierwszej gwiazdki to jakims cudem mikolaj podrzucal worek z prezentami 🙂 I tak jest do dzis, tak tez zostanie ze wzgledu na nowe pokolenie. Oliwierka i dziecko mojego brata, ktore przyjdzie na swiat w marcu 2006, a pozniej pewnie nastepne dzieci 😉

                Mikolaj na 6.12 – to u nas prezenty w buty, koniecznie wypastowane i jest to ten sam, ktory pozniej przychodzi w wigilie. A w buty zazwyczaj przynosi jakis drobiazg lub slodycze. No, ale gdzies tez kojarze, ze czasem o tym czarwonym w wigilie mowilismy gwiazdor, ale raczej traktujac to jednoznacznie z mikolajem. No i oczywiscie Św. Mikołaj, który to odziany jest w złote szaty i reprezentuje kościół.

                I co moge jeszcze dodac do tego mojego dlugiego wywodu :)… Jestem zdziwiona ze sa rodziny – osoby ktore maja podejscie do mikolaja jak do oszukiwania dzieci, czy nie wpajania dzieciom wiary w niego, bo nigdy sie z tym jeszcze nie spotkalam…..

                • Re: znacie adres św. Mikolaja?

                  Byłam w wiosce świętego Mikołaja w Laponii, wiecie, że najwięcej listów od dzieci przychodzi właśnie z Polski?


                  Adres domu Świętego Mikołaja:
                  Santa Claus’ Office
                  FIN-96930 Napapiiri
                  Rovaniemi
                  Finland

                  Święty Mikołaj ma także swoją ambasadę w Polsce:
                  AMBASADA ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
                  Fundacja Charytatywna
                  00-178 Warszawa
                  ul. Stawki 14

                  TickerFactory.com/ezt/d/1;20721;104/st/20060522/dt/6/k/f4f7/preg.png/images/obrazek.gif[/img]

                  Kacper 6.6.04

                  • Re: Wiara w Św Mikołaja

                    W odpowiedzi na:


                    mnie starsza siostra uswiadomila (zreszta hurtowo, w wielu sprawach:)

                    W odpowiedzi na:


                    Ach to starsze rodzeństwo :)), grunt to zadbać o odpowiednie uświadomienie młodszego, nic nie wiedzącego rodzeństwa :))

                    U mnie róznica wieku miedzy mną a siostrą jest na tyle duża, że ja traktowałam ja bardziej po rodzicielsku niż po siostrzanemu i tak chyba już zostanie :))

                    Ania

                    • Re: Wiara w Św Mikołaja

                      W odpowiedzi na:


                      nie uwazam, ze wiara w Mikolaja specjalnie wzbogaca


                      może i nie wzbogaca ale niesie w sobie coś takiego ciepłego,naiwnego, nie dokońca wytłumaczalnego, tajemniczego a takie moim zdaniem powinno być po części dzieciństwo

                      Pozdrawiam
                      Ania

                      • Re: Wiara w Św Mikołaja

                        W odpowiedzi na:


                        ja dosyć wcześnie sie dowiedziałam o nieistnieniu św. Mikołaja nie rozpaczałam bo nie to było najważniejsze w moim domu.


                        U mnie to też nie byłażadna rozpacz w dosłownym tego słowa znaczeniu, to było coś w stylu czar prysł….
                        No i oczywiście Mikołaj w moim domu też nie jest czyms najważniejszym, jest jednym z wielu miłych akcentów, obok pierwszej gwiadzki, zapachu sianka przy wspólnej kolacji i bólu zmarzniętego nosa na Pasterce

                        W odpowiedzi na:


                        Konkursy, wierszyki miałam na codzień kiedy wracałam z przedszkola. Stawałam przed rodzicami i deklamowałam lub śpiewałam pokolei wszystko to czego sie nauczyłam tego dnia.


                        Jedno nie wyklucza drugiego, dla mnie czym innym jest recytowanie, śpiewanie rodzinie na codzień, w każdym pociągu, autobusie, wszędzie, a śpiewanie Mikolajowi przy blasku pachnącego drzewka. To zupełnie inna chwila, zupełnie inne emocje- bynajmniej dla mnie. Piosenki które nauczyłam się w przedszkolu śpiewałam najpierw rodzicą, później małej siostrze a teraz śpiewam razem z Mateuszkiem-on to uwielbia

                        Pozdrawiam
                        Ania

                        • Re: Wiara w Św Mikołaja

                          W odpowiedzi na:


                          Pamietam tez ze “pilnowalam” zeby moja o 8 lat mlodsza siostra tez wierzyla. Kiedys przyszla z przedszkola i powiedziala mi ze dzieci jej powiedzialy ze nie ma Mikolaja, ze to rodzice kupuja wszystkie prezenty. Odpowiedzialam jej ze on przychodzi tylko do dzieci ktore wierza. No i dziecko mialo kilka dodatkowych lat slodkiej “naiwnosci”.

                          W odpowiedzi na:


                          Dokładnie tak samo było u nas w domciu. Podobnie jak Ty uważam, że dziecięca naiwność jest slodka i warto zabiegać o to aby trwała jak najdłużej. W dorosłym, życiu już na taka naiwność nie można sobie pozwolić, a czasem by się przydało

                          Pozdrawiam
                          Ania

                          • Re: znacie adres św. Mikolaja?

                            No to chłopaki będa zadowoleni. Nieco niżej lettka podała dwa adresy :))

                            Powodzenia
                            Ania

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Wiara w Św Mikołaja

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general