Z mojego okna widać smietnik, przyzwyczaiłam się do oglądania wciąż to nowych ludzi grzebiących w śmieciach, ale wczoraj zobaczyłam coś okropnego.
Młoda kobieta gdzieś koło 30 lat tak sobie ubrana, ostro grzebie w kontenerach i niestety co lepsze to już wczesniej wyciągneli, obok smietnika na takim starym rowerku jezdzi chłopczyk, tak w kółeczko i co trochę spogląda na swoją mamę która ładuje co się da na swój stary i już obładowany rower. Dla tego dziecka to chyba było normalne, to tak jakby mama wykonywała pewną pracę.
Wiecie jak się poczułam 🙁 okropnie, trochę to wszystko trwało i postanowiłam że odezwę się do niej i zapytam czy coś chce.
Więc krzyczę z okna aby podeszła pod moje okna (nie miałam mozliwości zejścia na dół) kobita w szoku ale podeszła.
Pytam się jej czy chce ubranka dla synka? (moja siostra ma sporo) ona niewiem jak mnie zrozumiała ale mówi że tak i że ma 10 miesięcy, ja w szoku bo ten co jezdził na rowerku ma 4 lata a w domu jest 10 miesięczne niemowlę.
Od slowa do słowa kazałam przyjechać jej zaraz po świętach to jej przygotuje dla 4 latka i niemowlaka, strasznie się ucieszyła i napewno ma się zjawić.
No przygotowałam jej trochę rzeczy, butle,smoki, trochę ubranek nawet talerzyk podgrzewany, kubki i niektóre zabawki.
Wiem że całego świata nie uszczęśliwie ale jak mogę komus pomóc to lepiej się czuję.
Jaką przyszłość mają takie dzieci, kiedy widzą jak matka szpera w śmietnikach, one niczemu nie sa winne.
Kiedy człowiek zobaczy coś takiego to dopiero docenia wartość swojego dorobku.
Mój mąż tak mi mówi że może piją i nie docenią mojej pomocy, może ma rację ale nie daję dla starych tylko dla dziecka.
Ania mama Michałka 1,5 rocznego
2 odpowiedzi na pytanie: Widok z okna i przykrość
Re: Widok z okna i przykrość
Faktycznie nieciekawy widok…. A najgorsze, że te dzieciaki w przyszłości prawdopodobnie pójdą w ślady rodziców….
Też staram się pomagać biednym….. Ale uważam, że starym ludziom też należy pomagać….bo młodzi jakoś dadzą sobie radę….. A starzy nie mają praktycznie żadnych szans na polepszenie bytu…..
Julka kulka i 9 miesięczny Karolek
Re: Widok z okna i przykrość
Tak własnie pójdą w slady rodziców, ale cóż ja moge zaoferować starszym osobom? tutaj to mam po dziecku i już niepotrzebne.
Jest taki jeden dziadziuś któremu zawsze szykuję reklamówkę suchego chleba, tez jest zadowolony 🙂 zagada i kawał jakiś opowie, pomimo biedy cieszy się życiem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Widok z okna i przykrość