…martwi mnie, że prawie 7-miesięczna Marta nie usiedzi sama nawet trzech sekund – momentalnie pada na bok. No i gdy jej podaje się dłonie to ona nawet nie myśli, żeby się podciągnąć do siedzenia…
Ale za to od blisko dwóch miesięcy turla się plecy-brzuch-plecy-brzuch i w ten sposób przemieszcza się po dużych odległościach. A od jakiś dwóch tygodni czołga się po dywanie jak rasowy żołnierz 🙂
Tylko to siedzenie mnie martwi, bo pamiętam, że Mati na pół roku siedział bez oparcia chyba z minutę – siedział, poszłam po aparat, uwieczniłam siedzenie samodzielne a on dalej siedział 🙂 A Marta już miesiąc starsza niż on wtedy…
Czy dziecko 7-miesięczne może jeszcze w ogóle nie siedzieć samodzielnie nawet przez chwilkę???
Mati 01.04
Marta 04.05
16 odpowiedzi na pytanie: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Oj, ile ja razy dostalam po lapach za porownywanie 😉 Kuba usiadl bardzo pozno – w okolicach 10 miesiaca. Czolgal sie, tarzal, a nie potrafil ani sam usiasc, ani podniesc sie i raczkowac. Raczkuje dopiero od niedawna ale za to juz chce sam wstawac na srodku pokoju i laziprzy meblach. Dlugo nie bylo nic, a jak juz zaczal to wszystko w blyskawicznym tempie 🙂
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
No pewnie, ze moze nie siedzieć!!! Jak wiesz każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Nadejdzie jej czas i ona zacznie siedzieć.
Piszesz ze pięknie przewraca sie z pleców na brzuch i odwrotnie – moja Dominika ma 8 m-cy i wcale tego nie robi!
Marta potrafi się czołgac jak żołnierz – Dominika próbuje pełzać, ale raczej marnie jej to wychodzi.
Za to ładnie siedzi i to jej do szczęscia na razie wystarcza. Widać twojej Marcie, do szczęscia na razie wystarcza czolganie się
Cierpliwości na wszystko przyjdzie czas!
Koralka i Dominika (05.03.2005)
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Juleczka też w tym wieku nie bardzo potrafiła sie podciągnąć do siadu. Nie próbowałam jej do tego najkłaniać, tym bardziej, że takie ćwiczenia nie sa wskazane.
Dość długo pełzała, teraz raczkuje, wstaje, czasem zrobi kilka kroczków.
Nie martw się, na wszystko przyjdzie czxas 🙂
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Mja Jula ma 7 miesięcy i usiedzi przez chwilkę sama, ale chyba nie zdążyłabym iść po aparat i zrobić zdjęcia 😉 Za to w ogóle nie przewraca się z brzucha na plecy, a odwrotnie to z szybkością błyskawicy. Poza tym staje na czworakach i buja się. A z tym siedzeniem to tak ciężko….
Nie przejmuj się, z tego co piszesz Marta rozwija się super! Moim zdaniem siedzenie to trudna rzecz! Dla pocieszenia napiszę że znajomej syn też w wieku siedmiu miesięcy nie chciał siedzieć, a jak skończył 10 miesięcy to zaczął sam chodzić!!!
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Nie masz sie jeszcze czym martwic,7 mies to jeszcze nie tragedia. Spokojnie przyjdzie na nia pora:) A twój starszy synek siadal wczesniej? słodkie masz te dzieciaczki. POZDRAWIAM ANIA mAMA MAI I JULKI
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Mateusz tez ma 7 miesiecy i siedzi bardzo dobrze – jak dostanie zabawki to na kocyku (jak ma dobry humor oczywiscie) posiedzi z pol godziny. Przewraca sie w kazda stronę, ale z kolei z tym czołganiem to leniuszek jest. Wszystko wiec pewnie zalezy od dzieciaczka.
pozdrawiamy
ania i mat(12.04.05)
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Moja Julka ma 8 miesiecy a dopiero od dwoch dni siedzi sama i to przez chwilke
Edyta i
Juleczka 12-03-2005
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
pewnie, myslę że to nawet Mati był wyjątkiem. Kojarzę że dzieci siedzą po pól roku, moje chyba mniej więcej w tym samym czasie tak ok. 7 m-ca.
Ja ciągle porównuje swoje dzieci, ich osiągnięcia, charaktery i temperamenty. jest to dla raczej rodzaj ciekawostki, a nie powodu do umartwiania się. Moja Julka chodziła bez pieluchy przed drugim roczkie, Antek za tydzień kończy 2 latka i ani mysli zrobic cos do nocnika. No cóż taki typ… no i może mama bardziej leniwa
Monika + Julka 7 lat i Antoś 23 m-ce
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
jestem przeciwnikiem sadzania malych dzieci
nigdy nie obkladam poduszami itd itp po to aby dziecko samo siedzialo, minimalizowalam sadzanie na moich kolanach, po prostu nie wymuszalam tej pozycji (w granicach rozsadku rzecz jasna!!!)
czemu??? /jakby zapytal moj Adrianek:)/ – przeczytalam kiedys art. nt temat i stwierdzialam ze moje dzieci jeszcze zdaza sie nasiedziec w swoim zyciu;) a tak powaznie to kregoslup nie jest jeszcze przygotowany na te pozycje etc
efektem – np Agniesia najpierw zaczela raczkowac (6mc), a nawet najpierw podnosic sie do stania, stac i chodzic przy lozeczku niz samodzielnie siedziec
Adrianek podobnie – wiekszosc czasu spedzal na podlodze i jakos z tym siedzeniem nie mialam problemu, po prostu nie chcial siedziec – wkoncu sam zaczal podnosic sie do siedzenia i siedzial jak sam sie posadzil:):):) Ale fakt – duzo wczesniej niz Agniesia
Wiec mysle nie ma sensu martwic sie o to samodzielne siedzenie – zwlasza ze dziecko ma dopiero 7mcy!
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Ja nie myślałam o obkładaniu jej poduchami, broń Boze 🙂 Raczej robiłam taki test jak to robi nasza pediatra, gdy podawała Matiemu dłonie a on ciągnął się do góry – nie wiem, sprawdzała napięcie mięśni czy coś? Marta na te ręce w ogóle nie reaguje, a do pediatry na razie się nie w wybieram. Z tym sadzaniem to różnie jest, MAti baaardzo długo nie siadał. Wymyślił sobie technikę “ze stania” – tj. najpierw stanął (chyba to był 11 miesiąc) potem z tego stania klap na pupę. Przyznaję się, jego sadzałam, bo siedział długo i pewnie bez żadnych poduszek od +/- 8 miesiąca… Jego chyba masa utrzymywała w miejscu 🙂 – jak Budda wyglądał 🙂 A Marta wiotka jak trzcinka.
Mati 01.04
Marta 04.05
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Mysle, ze moze. Z Emilką tak bylo i niespecjalnie sie tym przejmowalam. W wozku – owszem – siedziala. W domu nie bylo mowy zeby usiadla. Obkladalam ją poduchami a ona od razu na brzuch i tyle ją widzialam Efekt byl taki, ze najpierw raczkowala, a potem dopiero wykazala zainteresowanie siadaniem – samodzielnym.
Jesli sie bardzo martwisz to moze pogadaj z pediatrą i jesli lekarz uzna to za konieczne to wybierz sie do neurologa. Ale mi sie wydaje ze pediatra Ci powie ze wszystko jest ok.
pozdrawiam
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Kubełek siedzi w miarę stabilnie, za to turlać się nie ma zamiaru, z pleców na brzuch się przewróci, odwrotnie nawet nie próbuje.
jeszcze nie umie czytać. gdyby umiał odwracał by się w obie strony. przeczytałby w jakiejś mądrej książce że POWINIEN się turlać i by to robił.
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Jasne, ze tak. Ja nawet nie probowalam zachecac Mateusza. Bylam przeciwniczką sadzania.
Mimo to chodzil sam majac ok. 10,5 miesiaca, wiec tak pozno 😉
Naprawde sie nie przejmuj 🙂
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
wiem, wiem – nie chodzilo mi konkretnie o poduszki itd tylko ogolnie o nie zmuszanie dziecka do tej pozycji
w 7 mcu dziecko
siadanie – bawi sie nozkami
raczkowanie i siadanie – obraca sie z plecow na brzuch
chodzenie – spezynuje
chwytanie – chwyta obiema raczkami, obraca zabawke w raczkach
percepcja – szuka przedmiotu ktory upadl
8 mc
siadanie – podciaga sie do siadania, samo siedzi przez kilka sek., podpiera sie z boku
9mc
siadanie – siedzi samo przez minute
tak w skrocie wyglada prawidlowy rozwoj poszczegolnych funkcji dziecka – tutaj glownie napisalam Ci o siadaniu – wg ksiazki wykorzystujacej rehab. metoda Vojty
Osobiscie uwazam ze kazde dziecko rozwija sie inaczej i takie dopasowanie do schematu nie jest najlepszym sposobem, ale jesli naprawde odbiega i pediatra stwierdzi jakas nieprawidlowosc w rozwoju to napewno nalezy rehabilitowac, ja rehab. Adrianka metoda Vojty
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
jasne ze moze nie siedziec:))
Gosia usiadla jak skonczyla 8 miesiecy, sama sie podciagnela i usiadla… Nic na sile, jak Marcie sie zechce to usiadzie:)
Ala i Gosia (16.12.2003)
Re: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…
Tak to wlasnie mama sie martwi kiedy starsze dziecko rozwijalo sie szybciej niz rozwija sie mlodsze. Bo choc dzieci sie nie porownuje, to wlasne jak najbardziej 😉 W końcu z tych samych rodzicow są, nieprawdaz?
Ja ciesze sie, ze moje starsze rozwijalo sie wolniej niz mlodsze. Bo teraz tylko dziwowalam sie, ze tak szybko mozna siadac, raczkowac, chodzic, biegać 😉
Bo o ile Igorek dopiero w wieku 10 miesięcy potrafil siedziec samodzielnie, Hubi juz prawie chodzil (a siadal w 7 m.).
A Marcie daj jeszcze czas, nie ogladaj sie na Matiego.
Igor(2l) i Hubert(1r)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wiem, wiem, dzieci się nie porównuje, ale…