wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

jestem na zwolnieniu, poszlam, bo juz nie mam sily siedziec w pracy, stres mnie zjada, boli mnie glowa, plecy i brzuch od siedzenia przy komputerze, ale to jedyny powod, badania mam dobre
lekarz dal mi zwolnienie na miesiac, w pracy chca zebym na zwolnieniu juz byla do konca, bo to dla nich mniejszy koszt w gruncie rzeczy…
wygladam i czuje sie jak zombie, mam wyrzuty sumienia…
nie wiem, lekarz pewnie nie bedzie mi chcial dac wiecej zwolnienia, bo nie ma medycznych podstaw… nie wiem co robic…

Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)

17 odpowiedzi na pytanie: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

  1. Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

    Powiesz ze cie brzuch boli i da bez gadania

    W pracy wola zebys byla do konca na zwolnieniu bo oni placa za pierwszy miesiac a pozniej ZUS a tak kalkuluja sobie ze posiedzisz miesiac na zwolnieniu, pozniej wrocisz na tydzien-dwa i znowu zwolnienie i tak w kolko i oni beda musieli placic

    smoki i Dawidek (15 miesięcy)

    • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

      Zgadzam się ze Smoki. Powiedz że Cię boli brzuch,a jak nie będzie chciał dać Ci zwolnienia to idź do innego. Mie mój dawał bez ściemniania, od samego początku ciąży, bo miałam baaardzo dużo stresów w pracy. Teraz jestem na wychowawczym i czekam na wypowiedzenie, ale to nie było do uniknięcia.
      Pozdrawiam, trzymaj się

      mrówa+Oskarek (12-03-03)

      • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

        Witam.
        Jasne ze zwolnienie powinien ci dac bez zadnego problemu, ale uwazaj a raczej licz sie z tym ze po urodzeniu dziecka w czasei gdy bedziesz na urlopie wychowawczym ten cholerny ZUS moze sie do ciebie doczepic w postepowaniu dotyczacym wylaczenia z ubezpieczenia. Oni sie teraz starsznie czepiaja i maja za zadanie kwestionowac wszystkie zwolnienia. Nie pisze tego po to zeby cie straszyc wiem ze tak jest bo ja i wszystkie moje kolezanki tak mialy. Chociaz zapewne to nie jest regula, Ale ja i tak na twoim miejscu poszlabym na to zwolnienie. A lekarz ma tysiac mozliwosci na wystawienie ciezarnej zwolnienia.
        Pozdrawiam

        Wiolka i Julka 05-03-2003

        • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

          Jeszcze raz ja – nie na temat tym razem – bylam na twojej stronie – ogladnela portfolio PIEKNE – jak ja strasznie zazdroszcze takich umiejetnosci. Mieszkanie sliczne.
          Pozdrawiam

          Wiolka i Julka 05-03-2003

          • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

            właśnie…..powiedz, że boli Cię brzuch…….jakby co dam Ci namiary na lekarza, który od ręki da Ci zwolnienie….

            Julka i prawie 18 miesięczny Karolek

            • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

              uhm…od razu mi lepiej!
              zebym mogla tylko w ten sposob zarabiac na zycie to o zadnym zwolnieniu nie byloby mowy…
              taka praca uskrzydla….
              a tak, ech szkoda gadac….

              Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)

              • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                Ja też byłam na zwolnieniu prawie 8 miesięcy, na poczatku z powodu mdłości a później w zasadzie dla większego komfortu przeżywania ciąży (pracowałam 150 km od miejsca zamieszkania).
                Pracodawca pokrywa pierwsze 33 zwolnienia w danym roku kalendarzowym a następne dni zwolnienia pokrywa ZUS wiec to nie ma znaczenia czy chorowałbyś z przerwami czy ciągle, ale rozumię, że jeśli pracodawca będzie wiedział, że do końca ciąży już nie wrócisz to będzie mógł inaczej zorganizować twoje zadania i jest mu tak wygodniej no i taniej (po 33 dniach w 2004 roku resztę chorobowych dni pokrywa ZUS).
                Podobnie jak Pluto jesli Twój lekarz nie będzie chciał wystawić zwolnienia to moge dać ci namiary na moją lekarkę.
                I ja na twoim miejscu powiedziałabym prawdę, tzn. że ogólnie żle się czujesz i Twój pracodawca zgadza sie na twoje chorobowe wiec możesz sobie na nie pozwolić.
                Powodzenia

                Basia z Jagódką (28.06.2003)

                • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                  dzieki dziewczyny… Naprawde mi pomoglyscie…
                  troche przestalam sie czuc jak ostatni luj i nierob…

                  Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)

                  • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                    smoki przepraszam ale to chyba jaks pomyłka bo mi szef mówił zebym poszła na zwolnienie na miesiąc a potem mogę chodzić kiedy chce bo zus już płaci i moja kierowniczka powiedziała ze to nie jest traktowane jak zwykłe zwolnienie chorobowe, w ciązy liczy się wszystkie zwolnienia razem i nie ma znaczenia czy byłam w przerwie zwolnienia w pracy teraz szef mi powiedział zebym po nowym roku poszła do konca miesiąca na zwolnienie a potem w miare możliwośći przychodziła lub nie jak będę chciała bo potem za każde dni zwolnienia płaci zus ale może to ja się mylę i źle zrozumiałam zapytam jeszcze raz dokładnie papa
                    p.s. zresztą to samo napisała jagoda tylko ja troche bardziej zamotałam 🙂
                    Pozdrowionka

                    Aga z czerwcowym Słoneczkiem

                    • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                      Nie wiem, moze cos sie zmienilo od tego czasu jak ja bylam w ciazy?

                      A moze szef chcial zebys bedac na zwolnieniu przychodzila do pracy jak chcesz?

                      smoki i Dawidek (15 miesięcy)

                      • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                        nie napewno nie chodziło o to żebym przychodziła do pracy bo już teraz mi zapowiedział że jeśli zdecyduje się pójść na zwolnienie do końca ciąży muszę kogoś znaleść w zastępstwie moja praca polega na spisywaniu umów z klientami i mamy do czynienia z danymi osobowymi (chodziło o to że wie że moja siostra nie pracuje i byłaby zadowolona z pracy na conajmniej 9 miesięcy w moim zastępstwie od lutego do października i nie liczyłaby na dalsze zatrudnienie skoro na mnie czeka miejsce).papa

                        p.s. lepiej to opisała jagoda42 w tym samym wątku.

                        Pozdrowionka

                        Aga z czerwcowym Słoneczkiem

                        • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                          no nie do konca, liczy sie miesiac zwolnienia w ciągu roku
                          potem juz za wszystko placi ZUS
                          tak mi tlumaczono…

                          • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                            o, widze ze juz ktos to pisal…
                            no wiec to co ja napisalam to wiem od mojej mamy ktora w tym siedzi
                            moj dyrek sam o tym chyba nie wiedzial, bo smęcił ze jak wroce do pracy i potem znowu na zwolnienie to on straci – szkołą straci na mnie
                            ale sie na pewno mylił, bo pytałam potem w kadrach u nas

                            • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                              Z tego Forum mozna sie wiele nauczyc 🙂

                              smoki i Dawidek (15 miesięcy)

                              • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                                Koniecznie idź na zwolnienie. Lekarz?Nie da ten to da inny. Masz prawo do tych 9 miesięcy zwonienia i koniec. 3maj sie ciepło i całuski dla córeczki i malucha 18.tygodniowego.

                                • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                                  swietna wiadomosc
                                  nie wiem jak bede sie czuc, ale chociaz mam jakis wybor…
                                  nie zebym tak bardzo chciala siedziec w pracy, ale wyrzuty sumienia to straszna rzecz….
                                  dzieki dziewczyny

                                  Gaba i Marysia + Fasola! (18 tyg.)

                                  • Re: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                                    nie
                                    płacą tylko za m-c ale w roku
                                    jesli np. weżmiesz zwolnienie w kwietniu na m-c to płaci praca
                                    jesli potem zachorujesz i weżmiesz np. w lipcu to juz płaci ZUS

                                    Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: wiem, ze nie na temat, ale…zwolnienie

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general