Wierzycie w sprawiedliwość dziejową?

Kiedyś w szkole męczył mnie jeden chłopak, straszliwie się za mną znęcał i nie miał się kto za mną wstawić, wymyślał mi przezwiska codziennie płakałam i zawsze mówiłam, że się zemszczę. Potem zmieniłam szkołę i zapomniałam o tym, ostatnio koleżanka powiedziała mi, że go spotkała, że ma straszne problemy i ogólnie mu się w życiu nei układa. Nie ucieszyło mnie to, nie pomyślałam, że “a dobrze mu tak” ale pomyślałam wtedy, ze sprawiedliwość chyba jednak istnieje…

28 odpowiedzi na pytanie: Wierzycie w sprawiedliwość dziejową?

  1. Zamieszczone przez darbik
    Kiedyś w szkole męczył mnie jeden chłopak, straszliwie się za mną znęcał i nie miał się kto za mną wstawić, wymyślał mi przezwiska codziennie płakałam i zawsze mówiłam, że się zemszczę. Potem zmieniłam szkołę i zapomniałam o tym, ostatnio koleżanka powiedziała mi, że go spotkała, że ma straszne problemy i ogólnie mu się w życiu nei układa. Nie ucieszyło mnie to, nie pomyślałam, że “a dobrze mu tak” ale pomyślałam wtedy, ze sprawiedliwość chyba jednak istnieje…

    Nie wierzycie…
    Chociaż taki szkolny dręczyciel z mojej klasy nie dożył pełnoletności: utopił się…
    Ale on miał zawsze dzikie pomysły – typu zjeżdżanie na rowerze z góry, po drodze międzymiastowej gdzie TIR-y zapychały, z nogami na kierownicy (widziałam to)…

    • Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

      • Zamieszczone przez Avocado
        Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

        Wraca, wraca i to jak!

        • Zamieszczone przez Avocado
          Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

          O tak!!! Lepiej dawać światu dobro, żeby wracało ze zdwojoną siła
          A sprawiedliwość istnieje na pewno, czy ona dziejowa, czy jakakolwiek inna…

          • Zamieszczone przez Avocado
            Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

            Dokładnie 🙂

            • Zamieszczone przez picaporte
              O tak!!! Lepiej dawać światu dobro, żeby wracało ze zdwojoną siła
              A sprawiedliwość istnieje na pewno, czy ona dziejowa, czy jakakolwiek inna…

              O

              • Zamieszczone przez Avocado
                Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

                Też w to wierzę

                • Zamieszczone przez Avocado
                  Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

                  Wraca zawsze… czasem jednak dopiero w innej rzeczywistości i wymiarze….

                  • a ja myślałam, że o dzieju będzie 😉

                    • Zamieszczone przez Avocado
                      Ja wierzę w to, że wszystko to, co “dajemy” światu z siebie do nas wraca…

                      ja rowniez w to wierze tyle ze to wraca ze zdwojona sila 😉

                      • troche wierze, troche nie
                        (bo czemu do choleru jeden z moich najwiekszych wrogow zyciowych ciagle ma sie mega-dobrze;))
                        a szczerze, jakos widze sama po sobie, ze np. szacunek dla innego czlowieka, przynosi szacunek dla ciebie, nawet jesli nie jest zwracany dokladnie po linii dawania
                        generalnie tez, jak sama osobiscie zrobie cos niefajnego, to sie potem mega dlugo niefajnie czuje – to chyba bylaby oznaka tej sprawiedliswosci dziejowej

                        • Zamieszczone przez kasiex
                          a ja myślałam, że o dzieju będzie 😉

                          Ja też 😀
                          A w temacie nie Dziejowym 🙂 -myślę, jak wiele moich poprzedniczek. To co dajemy od siebie, wróci do nas kiedyś.

                          • Jestem przekonana, bilans dobrych i złych emocji kierowanych w świat i odbieranych ze świata jest raczej zamknięty.
                            Jak traktujesz innych tak będziesz traktowany.
                            Jak oceniasz innych sam będziesz oceniany.
                            Złe, podłe i nieuprawnione słowa w końcu uderzą w mówiącego.
                            Złe emocje niszczą przede wszystkim tego, kto je produkuje i pielęgnuje, ale to do niego nalezy decyzja jak żyje 😉

                            Mnie to czasem zaskakuje, jak “świat odpłaca” za pewne uczynki.
                            No ale cóż, każdy decyduje sam jak chce żyć. 😉

                            • Za mlodych lat mialam chlopaka ( byl nim przez okolo m-c;)).
                              Kiedy mu powiedzialam, ze juz nie chce sie z nim spotykac, on stwierdzil, ze to niemozliwe, bo mnie kocha itp.
                              Zaczal mnie straszyc, ze nie da o sobie zapomniec. Mialam z jego udzialem wiele nieprzyjemnych sytuacji- dodatkowo nikomu o tym nie mowilam i sama sie z tym wszystkim meczylam.
                              Potrafil czaic sie gdzies w krzakach i mnie obserwowac, wysylal dziwne listy i wiele, wiele innych chorych sytuacji.
                              Gdy poszlam na studia, troche mi ulzylo, ze nie bede go widywac. Niestety i tam mnie dorwal.
                              To byl czlowiek niezrownowazony psychicznie- potrafil zaskoczyc mnie gdzies zza rogu z bukietem kwiatow, albo czekac na mnie by mni enastraszyc, ze nie da mi spokoju…byl bohaterem moich koszmarów.
                              Pewnego dnia dowiedzialam, sie ze zostal zamordowany w jakims pubie we Francji. Nawet nie potrafie opisac tego co wtedy poczulam. Złapalam gleboki oddech i…w koncu mi ulzylo…
                              Nie wiem czy to sprawiedliwosc czy poprostu tak sie stalo.
                              Nie zyczylam mu smierci, nawet po tym co mi robil, ale nie odwrocilabym juz tego…

                              • Wierze w sprawiedliwosc ale i przebaczenie

                                Ja nie wierze na pewno w zemste. A w sprawiedliwosc wierze, tylko, ze ona nie zawsze dokonuje sie na naszych oczach. Lepiej zyczyc nawet przesladowcy wszystkiego dobrego. Jesli to potrafimy, to podobno jest to miara naszego przebaczenia i wyzwolenia sie od zlych wspomnien.

                                • Zamieszczone przez kasiex
                                  a ja myślałam, że o dzieju będzie 😉

                                  Głodnemu chleb na myśli

                                  • Nie wiem,ale mam zal, ze sprawiedliwosc jest slepa.i jednakowo daje dobremu i zlemu.

                                    • Chcialabym bardzo wierzyc w to, ze zlo wymierzane w drugiego czlowieka wraca do nas i odwrotnie.
                                      Jak obserwuje czasami jak inni dokuczaja innym, wyrzadzaja zlo, rania ich w rozny sposob i nie widza tego, ze popelniaja takie glupoty i zrzucaja wine na innych to mnie zlosc ogarnia. Zastanawiam sie wtedy czy istnieje sprawiedliwosc? czy ta osoba kiedys sie opamieta?

                                      chce wierzyc w to, ze dobro wraca i zlo rowniez…chce…
                                      ale to nie znaczy, ze innym zle zycze!

                                      • Zamieszczone przez kamuszka
                                        Głodnemu chleb na myśli

                                        hihihi;)

                                        • Zamieszczone przez Meva
                                          Za mlodych lat mialam chlopaka ( byl nim przez okolo m-c;)).
                                          Kiedy mu powiedzialam, ze juz nie chce sie z nim spotykac, on stwierdzil, ze to niemozliwe, bo mnie kocha itp.
                                          Zaczal mnie straszyc, ze nie da o sobie zapomniec. Mialam z jego udzialem wiele nieprzyjemnych sytuacji- dodatkowo nikomu o tym nie mowilam i sama sie z tym wszystkim meczylam.
                                          Potrafil czaic sie gdzies w krzakach i mnie obserwowac, wysylal dziwne listy i wiele, wiele innych chorych sytuacji.
                                          Gdy poszlam na studia, troche mi ulzylo, ze nie bede go widywac. Niestety i tam mnie dorwal.
                                          To byl czlowiek niezrownowazony psychicznie- potrafil zaskoczyc mnie gdzies zza rogu z bukietem kwiatow, albo czekac na mnie by mni enastraszyc, ze nie da mi spokoju…byl bohaterem moich koszmarów.
                                          Pewnego dnia dowiedzialam, sie ze zostal zamordowany w jakims pubie we Francji. Nawet nie potrafie opisac tego co wtedy poczulam. Złapalam gleboki oddech i…w koncu mi ulzylo…
                                          Nie wiem czy to sprawiedliwosc czy poprostu tak sie stalo.
                                          Nie zyczylam mu smierci, nawet po tym co mi robil, ale nie odwrocilabym juz tego…

                                          Tak trochę mną wstrząsnęło to, co napisałaś.
                                          uważasz, że to “sprawiedliwość dziejowa”?
                                          Że nachodzenie z bukietem nie chcianych kwiatów można zrównoważyć z morderstwem na tym człowieku???????? do tego stopnia by aż “poczuć ulgę”?

                                          Ten sam kaliber?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wierzycie w sprawiedliwość dziejową?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general