Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
wizyty domowe – jak to jest?
chodzi mi o lekarzy z przychodni, rzecz jasna
czy to jest jakos ustalone z gory, prawnie?
czy sa jakies dni, godziny, konkretne sytuacje, ze lekarz ma obowiazek odwiedzic chore dziecko w domu?
16 odpowiedzi na pytanie: wizyty domowe – jak to jest?
U nas w przychodni pediatrzy maja wypisane godziny wizyt domowych, najczęściej po zakończeniu przyjmowania w przychodni. Nie korzystaliśmy, więc nie wiem jak jest w praktyce czy zdarzają się odmowy
Wiem, ze jesli już wizyta domowa to tylko w tzw. “rejonie”. My się przeprowadziliśmy, a lekarza nie zmieniliśmy i już nam wizyty domowe nie przysługują (nawet patronażu nie było jak się Majka urodziła). Za to położna, choć z tej samej przychodni, przyjeżdżała i to kilka razy… hmmm
u nas lekarze mają godziny po swoim urzędowaniu w przychodni.
Dzwonie i lekarz przychodzi.
Niechętnie wola by z dzieckiem nawet z temperatura podejsć do przychodni.
Raz tylko wezwałam lekarza do domu.
Musiałam przekonać pania dr (bo podano mi ja do telefonu), że Jonek sie za uszka łapie no to przybiegła niemal.
Majo a co nie chcą do Mata przyjechać?
P. S. jak chory Jonek jest to ide z nim do przychodni.
Z przychodni tylko raz jeden wezwaliśmy lekarza, zaraz po porodzie z Martą. Lekarka przyszła do naszej trójki, ja rodziłam chora, zaraziłam wtedy i Martę i Matiska 🙁 W rejestracji jak powiedziałam, że mam temperaturę, dwudniowe dziecko i 15-miesięczniaka z gorączką lekarka przyjechała wcześniej niż zdążyłam się ubrać 🙂 Mimo że (jak wiesz) należymy do przychodni nierejonowej, no ale lekarka zmotoryzowana.
Aha, raz wzywałam też lekarza w nocy z przychodni na Galla. Lekarz (bezpłatny) przyjechał chyba w ciągu 1-2 godzin (wzywałam normalnego lekarza że tak powiem, nie pogotowie!). Ponieważ Marta miała wtedy początek duszności, dostała od razu (bez wizyty w aptece) steryd w pupę i minęło. Byłam naprawdę pod wrażeniem.
Resztę wizyt domowych miałam jednak prywatnie.
W naszej przychodni codziennie od 12 do 14 (czy nawet 15) są wizyty domowe. Jesli nikt nie jest zapisany, lekarz zostaje w przychodni. Nigdy nie mialam problemu z wizytą domową (zdarzylo sie to nam 3 razy plus patronaże). Prosze o nią, gdy Emilka ma wysoką temperature lub – tak jak ostatnio – przy chorobie zakaźnej. Na samym poczatku zostałam poinformowana o takiej zasadzie – w tym względzie nic sie nie zmieniło w tej przychodni od wielu, wielu lat.
Dodam, ze 3 lata temu przeprowadzilismy sie daleko od przychodni. Poniewaz pediatra Emilki nie jest zmotoryzowana, mój mąz ją po prostu przywozi i odwozi. Zazwyczaj umawiamy sie tak, ze do nas pediatra przyjezdza na początku i później mąz ją wiezie do kolejnego pacjenta. Zawsze widze, ze ma przy sobie kilka kart, wiec wygląda na to ze to faktycznie funkcjonuje.
no wlasnie maz dzwonil i baba w rejestracji powiedziala mu, ze NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK WIZYTY DOMOWE :/ :/ :/
i ze ze 40 dzieci bylo z wysoka temperatura (nie zrobilo na niej wrazenia, ze Mat druga noc pod rzad mial prawie 40 st.), ze to standard…
U nas nie ma wizyt domowych.
U nas chyba też nie, choć mają wypisane wizyty domowe po 2 godziny dziennie. Zawsze do chorych dzieci wzywam do domu, ale wtedy płacę za wizytę.
ciekawa jestem czy reguluje to jakis przepis – i jak…
moze zadzwon do oddziału NFZ?
znalazlam w Internecie info, ze W PRZYPADKACH MEDYCZNIE UZASADNIONYCH lekarze maja obowiazek wizyt domowych – niestety niedoprecyzowane, co to znaczy uzasadnione przypadki, dlatego se robia jak chca i roznie jest w roznych przychodniach i u roznych lekarzy
U nas są codziennie wizyty domowe 12-14, nie ma problemu do każdego przyjedzie lekarz jeżeli się zgłosi wcześniej. Ja nie korzystałam ale jeszcze 5 lat temu były u nas dyżury lekarzy w nocy i weekendy, wtedy dzwoniłam dwa razy jak Łuki miał 2 mies. i 4 mies. za każdym razem w sobotę koło 22. przyjechał lekarz szybko. Teraz juz nie ma tych dyżurów i po 18 i w weekendy pozostaje pogotowie albo prywatnie oczywiście.
U mnie teoretycznie jest coś takiego ale w praktyce jeszcze się nigdy nie zdarzyło..
Zawsze pani dr mówi, że “mam podjechać” ( np. z gorączką u niemowlaka)
Wtedy muszę wzywać prywatnie z Luxmedu ( mam kartę opłacaną przez firmę).
W mojej starej przychodni pediatrzy przyjeżdżali do chorych dzieci do roku. Tyle, że na wizytę czasem trzeba było poczekać dobre parę godzin. W cięższych przypadkach sugerowano, albo przywiezienie jednak dziecka do przychodni, albo wizytę w szpitalu.
Dodam też, że te zalecenia nie były bardzo ostro przestrzegane, bo gdy Zu wyniosła kilka razy zapalenie oskrzeli z przychodni to pediatra zaczął do nas przychodzić mimo, miała już 2 lata.
wlasnie rozmawialam z kolezanka, ktora jest pediatra w osrodku w moim rodzinnym miescie
obowiazku wizyt nie maja
wszystko jest regulowane wewnetrznie, przychodnia sama podejmuje decyzje, czy ma peiniadze na ten cel i juz
choc ona jak mloda lekarka o charakterze stasi bozowskiej chadza na wizyty na wlasna reke
wypisujac recepty i skierowania kaze jedynie rodzicom podejsc nastepnego dnia do przychodni, zeby sie przychodni w papierach zgadzalo
W przychodni, do której należymy są wizyty domowe, codziennie od piątku do soboty, od 11,30 do 13,30, czyli aż dwie godziny! Można je zamówić bez problemu.
W ramach patronażu lekarz przyjeżdża raz w tygodniu przez 6 tygodni po porodzie, czyli przez cały połóg! Plus oczywiście położna.
Znasz odpowiedź na pytanie: wizyty domowe – jak to jest?