Witam,
Mam pytanie do mam i tatusiów mających synków. Może ktoś z Was miał ten sam problem, tzn. wodniak powrózka i jądra – jak w tytule.
W piątek mamy operację i właściwie wiem jak wszystko będzie przebiegać podczas samej operacji, ale interesuje mnie późniejsza rekonwalescencja już w domu. Jeśli ktoś przez to przechodził, prosze niech się odezwie.
Pozdrawiam
Żabka i Mikołaj (13.02.03)
4 odpowiedzi na pytanie: Wodniak powrózka i jądra
Re: Wodniak powrózka i jądra
Mój mąż miał wodniaka jądra i zabieg, sam zabieg nie jest straszny, ale facet po zabiegu ;), piszczał jak dziecko. Mąż był obolały, niestety rana bolała go, raczej leżał, mało chodził jakieś 2-3 doby. Wstawał tylko, gdy musiał. Po zabiegu nie mógł dźwigać, forsować się. Po samym zabiegu siusianie nie bolało go, przez jakiś rok odczuwał ból w ranie na zmianę pogody, ale lek. stwierdził,że tak może być, nawrotu choroby nie ma(odpukać).
– Ula i Hania- 14.01.03
Re: Wodniak powrózka i jądra
Mój synek mial wodniaki obustronne i przepuklinę. Skoro o operacji wiesz, pisać nie będę 🙂
Jrśli chodzi o rekonwalescencję, nie będzie tak strasznie jak pisałam Juta, bo dzieci nie znoszą tak ciężko gojenia 🙂
Nam kazali na początku podawać większą dawkę paracetamolu przez 2 dni. Bo wtedy boli najbardziej. Dostaliśmy też nakaz zmieniania plasterka na ranie pooperacyjnej i wizyty u pediatry.
Hubi zniosl gojenie się rany bardzo dzielnie. Może więcej marudził,. gorzej spal i caly czas chcial być na rękach. Ale tak poza tym, nie było źle. Już na drugi dzień po op. raczkowal jakby w ogole nic się nie działo. Rana zagoiła się szybko, opuchlizna schodzila okolo 3 tygodni. Teraz po 2.5 miesiąca jest tylko blizna.
Dobrze będzie i Mikołaj szybko wroci do siebie 🙂
Pozdrawiam i najlepszego!
Re: Wodniak powrózka i jądra
Dziękuję za odpowiedź, miałaś jeszcze ciekawiej (po obu stronach i ta przepuklina), biedne te dzieciaczki. Taki plasterek odklejać z ranki to chyba nic przyjemnego i obawiam się właśnie tego że się ruszy Mikołaj gwałtownie i będzie jeden wrzask z powodu bólu. A ile dni po zabiegu byłaś na wizytcie u piediatry? Czy byliście może w którymś ze szpitali warszawskich?
Pozdrawiam
Żabka i Mikołaj (13.02.03)
Re: Wodniak powrózka i jądra
Fakt, plasterek zdjąć to nic przyjemnoego, ale Hubi nawet nie drgnał (odrywalam powoli), może i Mikolaj będzie taki spolegliwy 🙂 Plaster przyklejaliśmy tylko kilka dni, potem nie bylo trzeba, bo blizny u maluchow szybko się goją.
U pediatry byliśmy chyba 2 albo 3 dni po zabiegu. Więcej nie. Potem po 2 tyg, do kontroli, do kliniki. A Hubi operowany byl we Wroclawiu.
Powodzenia!
Znasz odpowiedź na pytanie: Wodniak powrózka i jądra