Dziewczyny tak się zastanawiam czy przed porodem jeśli odchodzą wody płodowe to jest to zazwyczaj chluśnięcie czy też zdarza się ich sączenie??
Ja już mam schizy że odejdą mi np. jak będę robić siku i nie zauważę tego albo że się sączą – mam teraz dużo śluzu i potem się zastanawiam czy to śluz czy wody
Jak było u Was?????
17 odpowiedzi na pytanie: wody płodowe
może być bez chlustania; ja miałam tak że najpierw “uciekło” mi ok, pół szklanki (zmoczona bielizna)
ja myslałamże to już i pojechaliśmy do szpitala a tam na fotelu podczas badania dopiero chlusnęło i zrozumiałam co to znaczy “odejście wód”
Mnie w drugiej ciąży obudziła dziwna wibracja, jakby pęknięcie czegoś tam we mnie;) i powolutku zaczęły odchodzić wody… przezroczysty płyn. Odchodziły etapami… zupełnie nie dało się nad tym zapanować ;). Z sikaniem raczej nie dałoby się pomylić…
U mnie było porządne chluśnięcie. Taka Niagara między nogami
Z doświadczenia nie powiem, bo u mnie zawsze pęcherz przebijano na łóżku porodowym
Z tego co położna na szkole rodzenia mówiła, to czy chluśnie czy nie – zależy w której części worek owodniowy pęknie – jeśli nisko wody chlusną, jeśli wysoko – będą się sączyc
U mnie za każdym razem tak samo: takie małe pyk, lekkie chluśnięcie i sączenie aż do dojazdu do szpitala:)
Przy takiej Niagarze jak Bociek pisała, zalecane jest położenie się by nie dopuścić do wypadnięcia pępowiny. Bardzo rzadko się zdarza na szczęście:)
oj, zauwazysz;)
obydwa moje porody zaczely sie odejsciem wod
w pierwszej ciazy najpierw najzwyczajniej w swiecie uskyszalam jakies takie dziwne pykniecie w miednicy, wstalam, przeszlam sie troszke, potem siadlam na toalecie i chlusnelo
w drugiej ciazy wstalam i ucieko ze mnie tak z 200ml, pozniej raczej sie saczyly, az do czasu, kiedy zbadala mnie ginekolog
jej, nie martw sie, zauwazysz, tego nie da sie przeoczyc!
U mnie wody odeszly kiedy siedzialam sobie wygodnie na tapczanie. Najpierw pomyslalam, ze sie zsiuralam , chociaz wcale mi sie siku nie chcialo. Pobieglam do lazienki i nijak nie moglam tego zatrzymac. Lecialo ciurkiem. Nie jakies chlusniecie, tak strumieniem i z przerwami…. ok, niech bedzie – male chlusty. Wody byly bezbarwne i bezzapachowe. Tylko to mnie przekonalo ze to wody, a nie mocz. To byl poczatek porodu i nie dalo sie nie zauwazyc… Tez wczesniej mialam schizy czy przypadkiem mi sie wody nie sacza, ale to chyba tylko testem papierkowym (?) mozna sprawdzic, a u nas ich nie sprzedaja w aptece. U mnie wody zdecydowane odeszly a nie sie saczyly wiec trudno mi powiedziec jakie to odczucie jak sie sacza. Bo chyba czasem moga sie tak sie niezauwazalnie i przedwczesnie saczyc czy nie? No ale Ty juz jestes na finiszu.
Acha, ten papierek sprawdza Ph, jak sie zrobi niebieski to oznacza ze to wody plodowe.
Ja póżnym wieczorem zauważyłam że mam mocno wilgotno tam, pożniej powolutku sie przez noc sączyły, wyczekałam do 8 rano:D koło 9 rano pojechałam do szpitala i tam w windzie reszta tak chlusneła mi że całe spodnie miałam mokre:)
Tak czytałam że papierkiem lakmusowym/wskaźnikowym można też sprawdzić czy to wody płodowe 😉 A po wyschnięciu też będzie niebieskie zabarwienie??
Tyle że mocz też ma PH ok 7 więc może się zabarwiać na zielono
Dziękuję dziewczyny za odzew :Buziaki:człowiek całą ciążę musi mieć jakieś zmartwienia
[quote=samanta;175871człowiek całą ciążę musi mieć jakieś zmartwienia [/quote]
oj, po porodzie dopiero się zacznie
O tak dopiero się zacznie ale to już inna bajka 😉
A ja poszłam robić siusiu i tak mi już zostało 😉
Nic nie chlusnęło, po prostu ciurkało sobie non stop.
a u mnie było dość głośne puknięcie – jakby pęknięcie właśnie i chlusneło…
szczęśliwego rozwiązania Samanto 🙂
Cześć. Mam na imię Karolina. Jestem w 37 tyg ciaży i też zastanawiam się jak to jest z tymi wodami, ale po przeczytaniu waszych wypowiedzi wynika że każda z was przechodziła różnie. Trochę mnie to przeraża, że odejdą w najmniej spodziewanym momencie… No ale cóż taka natura. Powiedzcie mi jak pojawią się skurcze przepowiadające to ile tak mniej więcej zostało czasu do porodu? bo od ok tygodnia odczuwam je kilkanaście razy dziennie tzn twardnieje mi brzuch na 30 sekund i tak jakos dziwnie się czuje. Jest to moja pierwsza ciąża dlatego nie wiem jak to powinno wyglądać. Pozdrawiam
Witaj. Myślę, że i w przypadku skurczy przepowiadających jest różnie. Ja ich nie miałam. A właściwie to miałam skurczyki przez całą ciążę, więc pewnie bym ich nawet nie odróżniła. Wody też nie kazdej kobiecie odchodzą. Głowa do góry i nie martw się na zapas 🙂
Witaj:) Skurcze, czyli takie twardnienie brzucha można mieć przez całą ciążę i na ich podstawie ie da się powiedzieć, ile zostało do porodu. Najpewniejszym znakiem jest odejście wód- poród już się zaczął, odejście czopa śluzowego- chyba w ciągu tygodnia, obniżenie brzucha- prawdopodobnie dwa tygodnie:)
Ale każda z nas jest inna. A Tobie życzę porodu, który będziesz wspominała z rozrzewnieniem i oczywiście szybkiego i prawie bezbolesnego:)
Znasz odpowiedź na pytanie: wody płodowe