wpadłam chyba w obsesję…

…i wszystko przez niejedzenie mojego dziecka… nie wiem co jest grane, ale Nika ma jakieś lepsze i gorsze “okresy”. Są dni że ładnie je, choć niedużo, to regularnie, i przybiera na wadze. Potem nadchodzą dni, kiedy nie chce jeść prawie wcale i… chudnie. Czy to normalne? Nic jej nie dolega, nie idą zęby, nie jest przeziębiona, a buzia w ciup i nie ma mowy, żeby coś przełknęła. Już sama nie wiem co mam robić… przeczekiwać? Ale ona chudnie. Poprzednim razem było tak, że z wagi 7800 spadła na 7500. Potem miała lepszy okres i ładnie przybierała. Ostatnio ważyła 8300, ale od trzech dni znowu nie chce jeść i dziś okazało się, że schudła już 100g.
Za trzy dni konczy 8m-cy, a jej dzień żywieniowy potrafi wyglądać tak:
ok. 8.00 – ledwie ok. 100ml kaszki na mleku Nan2 (po przespaniu całej nocy bez jedzenia) i to często trzeba jej wciskać
ok.11 – ok. 120ml owoce ze słoiczka zmieszane z mlekiem i łyzeczką kleiku (same owoce nie wchodzą…)
ok. 14.00-15.00 – usiłuję dać jej zupkę, ale ostatnio w ogóle nie chce ich jeść, czasem parę łyżeczek, jak zmieszam z mlekiem 😛
ok. 18 – mleko z owocami (ze słoiczka, albo świeże) albo kisiel mleczny – ok 100ml
ok. 20.00 – ok. 100ml mleka z kleikiem albo z kaszką.
I do rana potem nic. A czasem nawet i takie menu nie przechodzi…
Czy to nie za mało?
Na dodatek Nika nie chce żadnych flipsów, z soczków pije tylko gruszkowy albo herbatkę – tylko ok. 100ml dziennie. I już nie cycuje…

Powiedzcie, czy ja robię problem z niczego? Odpuścić i pozwolić dziecku jeść tyle, ile chce, czy wciskać na siłę..?

Jak czytam posty mamusiek dzieci w podobnym wieku i widzę ile jedzą, to jestem w szoku. U nas o każdą łyżeczkę prawie trzeba staczać boje…
Jedzenie,albo raczej niejedzenie mojego dziecka normalnie zrobiło się moją obsesją.

Może ktoś coś poradzi sfrustrowanej matce?
:-/

Bey i Nikola (14.01.2004)

11 odpowiedzi na pytanie: wpadłam chyba w obsesję…

  1. Re: wpadłam chyba w obsesję…

    u nas tez czasem sa dni kiedy Gosia poprostu nie je i juz…jedyne co wchodzi to pare lyzeczek ziemniakow i ze dwa razy cyc i to wszystko….mimo to przybiera rownomiernie mimo ze zawsze lapie sie na dolne granice… Nigdy mi jeszcze nie schudla…teraz wazy ok 7800 a ma prawie 9 miesiacy…malo no ale coz.

    ale ma dni kiedy wcina jak traktorek np dzis zjadla duzy dorosly talerz krupniku (sloiczkowa zupa byla nie dobra i dalam jej “normalnej”)…wciela bez zastanowienia (nie wiem czy powinna jesc krupnik ale nie widzialam juz co robic)…za godzina zjadla 150 kaszki na gesto i zagryzla wielka bulka (wiem ze tego tez nie powinna ale ryczy jak jej nie dam bulki)
    w miedzy czasie cyc pare razy, jablko sredniej wielkosci i caly banan…. Nie wiem gdzie to sie zmiescilo.

    wiec chyba to normalne te gorsze i lepsze “okresy”

    • Re: wpadłam chyba w obsesję…

      o rany! takie ilości dla nas science – fiction… nawet w te “lepsze dni” :-((
      Martwię się też tym, że Nikola w ogóle nie interesuje się “dorosłym” jedzeniem. Czasem chcę jej dać coś z talerza, to jest od razu ryk. Nawet nie chce spróbować… To co na talerzu interesuje ją jedynie jako coś fajnego, w co można wsadzić łapki i sobie pogrzebać, a nie jeść :-((

      No i właśnie, martwi mnie to, że są okresy kiedy chudnie…

      Buziaki dla Gosi 🙂
      …i dla jej mamy.

      Bey i Nikola (14.01.2004)

      • Re: wpadłam chyba w obsesję…

        Sluchaj, a moze poradz sie pediatry, moze doradzi jakies witaminki na apetyt. Czasem to pomaga.
        Raz mialam podpobny problem, ze KArol nie chcial jesc, ale mial wtedy mega katar i bardzo ciezko mi sie go wtedy karmilo. Tez wtedy schudl troche. Generalnie jednak ladnie je, przez cael 11 miesiecy dostawal codziennie Multi Tabs.
        Teraz mam problem z wieczorna kaszka, ale nie daje za wygrana i zawsze ja jakos wcisne (uzywajac tysiaca zabawek jako przyciagaczy uwagi).
        Mysle, ze twojej corci przejdzie i niedlugo zacznie ladnie jesc.
        Zycze powodzenia i dobrego apetytu dla coreczki!

        Bea i Karol

        Bea & Karol

        • Re: wpadłam chyba w obsesję…

          Dziewczyno, co to jest za problem?! Moja waży niecałe 10 kg, a jest rok starsza. Lekarz powiedział, że jeśli na 7 miesięcy jest 7 kg, to dobrze.

          • Re: wpadłam chyba w obsesję…

            cześć, zaczne od zdania jakie usłyszałam od mojego pediatry gdy moja córka (teraz 10 latka) była jeszcze malutka cyt.,, a co pani mysli, nawet kilkumieisęczne dziecko ma prawo miec zły nastrój, albo brak apetytu z powodu np. niskiego cisnienia” i tego się zaczełam trzymać. Uwierz że chyba wiekszego niejadka od mojej patrycji to nie było, gdy miała rok ważyła 10 kilo (urodziła się ważąc 3200, więc całkiem przyzwoicie) kiedy szła do I klasy wazyła 20kg. jako kilkutaltek nie jadła prawie nic (takie miałam wrażenie) wszystko co miało troszkę bardziej gęsta konsystencje wywoływało u niej odruch wymiotny (serki, kubusie, ziemniaki itd.) a mimo wszystko moje dziecko rosło i rozwijało sie ok, w tej chwili to piekna, szczupła 10 letnia panienka ważąća 36kg (a więc całkiem przyzwoicie). więc głowa do góry i nie martw się jeśli jednego dnia zje więcej a drugiego mniej (pod warunkiem oczywiście że jest ogólnie zdrowa, zrób jak jak sie bardzo martwisz podstawowe badania, morfologia-to cie uspokoi napewno)
            pozdrawiam
            Magda, patrycja i weronika-jeszcze w brzuszku (16.09.2004)

            • Re: wpadłam chyba w obsesję…

              Kurcze… chyba faktycznie powinnam nauczyć się tak myśleć….
              tylko to chudnięcie…

              dzięki za pocieszenie 🙂

              Bey i Nikola (14.01.2004)

              • Re: wpadłam chyba w obsesję…

                A ja bym zrobiła jakiś posiew kału, moczu, podstawowe badania…

                Tak na wszelki wypadek. Tego nigdy za wiele 🙂

                Beata i Ptysia (30.01.03)

                • Re: wpadłam chyba w obsesję…

                  Doskonale Cię rozumiem. Moja mała też była okropnym niejadkiem; każda łyżeczka czy łyk jedzenia były wciskane. Nie chciała jeść i koniec. Też się załamywałam, martwiłam… I kiedyś zobaczyłam swoją książeczkę zdrowia z okresu niemowlęcego. Tam zobaczyłam ile ważyłam w wieku Weroniki, ile przybierałam. I co? Jeszcze gorzej niż moja mała! A mama zawsze mi opowiadała jakim to ja niejadkiem byłam. Tak więc to mnie troszkę pocieszyło; stwierdziłam, że widocznie to ma w genach. Więc odpuściłam sobie wciskanie jej jedzenia. Nie chce, to nie. I wiesz co? Od tego momentu zaczęła ładnie jeść 🙂 Gdy tylko widzę, ze ma dosyć, to nie daję jej. Nie zmuszam jej. I wydaje mi się ze to jest właśnie dobre rozwiązanie: jeśli wiesz, ze dziecko nie jest chore, a nie chce jeść, to nie zmuszać; kiedyś przecież zgłodnieje, a przynajmniej nie będzie czuć presji, Twojego stresu, itp. Zobaczysz, wszystko będzie ok.
                  Pozdrowionka!
                  P. S. Dodam jeszcze, ze moja mała też chudła, no i w ogóle jest drobiutka, ale to po rodzicach (zarówno mąż jak i ja zawsze byliśmy chudzi 🙂 )

                  lunea i Weronika (24.09.03)

                  • Re: wpadłam chyba w obsesję…

                    Oli tez nie je najlepiej, ale ostatnio nadrabia mleko i robilam badania moczu i krwi czy jest wszystko ok. Nic zlego nie wykazaly. Chyba taka jego uroda. Zupki raczej nie lubi, czasemz je maly sloiczek, a czasem wpycham polowe na sile. Owocow czasem maly sloiczek (okolo 100 ml) ale raczej polowa mu starcza. Bardzo lubi Misiowy Sad. Co drugi dzien pol zoltka (nawet na sile, bo mial niskie zelazo, a to moze “obnizac” apetyt) I generalnie mleko. Teraz bardzo duzo, bo raz w ciagu dnia, wieczorem, rano i w nocy, ale wczesniej starczalo mu raz lub dwa razy. Tez zmienia mu sie co chwila. Ostatnio je chetnie wszystko co na moim talerzu. Oczywiscie nie daje, ale ziemniaczki, kurczaka, marchewke zdarza mi sie dac.

                    Oliwierek (14.01.2004) i Asia

                    • Re: wpadłam chyba w obsesję…

                      Rozmawialas z lekarzem? Moj Kacperek to tez niejadek ale nie do tego stopnia. Owszem, zdarzaja sie dni kiedy zyje chyba tylko powietrzem, ale rzadko. Rowniez miewa okresy kiedy nic nie wchodzi i takie kiedy je ladnie. tez mu sie zdarzalo chudnac i ogolnie wolniutko przybiera.

                      Kacperek 12.02.04

                      • Re: wpadłam chyba w obsesję…

                        Jak dla mnie to malo urozmaicone to menu. Sprobuj moze dawac wiecej mieska, weglowodanow-rzeczy bardziej tresciwych..od tego sie tyje jak wiadomo:-)
                        pozdrawiam:-)
                        Ula i Adaś + chłopaki(jeszcze w brzuszku)

                        Edited by pluszaczka on 2004/09/14 07:49.

                        Znasz odpowiedź na pytanie: wpadłam chyba w obsesję…

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general