Wpatrując się w brzuch

Hmm…zastanawiam się jak to jest u Was.KOnkretnie chodzi mi o ludzi ktorzy wiedzą, że jesteście ciaży i w czasie rozmowy bynajmniej nie o dzidziusiu zerkaja na Wasze brzuchy. U mnie w sumie jeszce go nie widać za bardzo ale troszkę mnie to irytuje nie wiem dlaczego… Co innego gdyby osoba zapytała o zdrowie moje bądź Groszka i nawiązała romowę… Nie wiem może jestem nienormalna…. Ciekawe co będzie jak brzuch będzie duuuuży 🙂

Aga i Groszek

5 odpowiedzi na pytanie: Wpatrując się w brzuch

  1. Re: Wpatrując się w brzuch

    Ło matko, to chyba ja jestem jakas dziwna. Bo na moj brzuch nikt poza mna sie nie patrzy. Moze to dlatego, ze wokol kilka babek jest wysoko w ciazy i to normalka, tam gdzie bywam. Ale serio, jakos tak jest to dla mnie totalnie obce uczucie, ktore opisujesz. Tylko “przemila” sasiadka jak mnie nie widzi np z 2 tygodnie, abrzusio urosnie, to bardzo dobitnie to zaznacza, i to bynajmniej nie z pochwala… Ale kij jej w oko. A reszta to nawet jak rozmawiamy o dzidzi, to nie reaguje na brzuszek.

    kobin,Konciu i

    • Re: Wpatrując się w brzuch

      U mnie bardzo długo nie było widac że jestem w ciązy więc osoby postronne nie miały czego komentować. A ja byłam oczywiście załamana i sie nie mogłam doczekac kiedy bedzie widać.
      Znajome (koleżanki) przychodziły SPECJALNIE obejrzec mój brzuch + pomacac i to mnie wkurzało 🙂
      Pierwsza uwaga na temat mojego brzucha – pani sprzedawczyni w sklepie – wywołała u mnie poczucie zawstydzenia 🙂
      Teraz już mam brzuszka ale bardzo małego więc nikt mi nie wierzy że to 7my miesiąc (myślą że bajeruję) – ale mam z tym niezłyy ubaw – bo mówią np. “ooo dizdziusia się spodziewamy? A kiedy?” Ja na to: “we wrzesniu, to 7my miesiąc”. Oni: “cooo???? siódmy??? to NIEMOŻLIWE!!!!”
      Ostatnio przyszła do mnie klientka – byłam ubrana w bardzo “obciskające” ciuchy – i ona mówi do mnie “ale chyba coś pani ostatnio przytyła” :))
      Ja na to: no jak na 7-my miesiąc ciąży to niebardzo 🙂 Baba prawie trupem padła !!!!!!!!
      Więc narazie to mam niezły ubaw z tymi babami wszystkimi tylko strasznie mnie wkurza jak chcą mnie po brzuchu macać.

      Agata + Ania 13.IX

      • Re: Wpatrując się w brzuch

        Mnie polozna powiedziala, ze otoczenie zacznie zauwazac moj brzucho jak dzidzia na tyle urosnie ze zacznie wypelniac przestrzen NAD pepkiem. No i fakt, w zeszlym tygodniu wrocilam z wakacji i napadla mnie burza komentarzy, bo faktycznie przez dwa tygodnie nieobecnosci brzucho urosl mi znacznie i zaczelo byc widac ze jest to ciaza, do tego przestalam sie ukrywac pod tunikami, ale zalozylam wreszcie uwydatniajace ubrania i bardzo ciesza mnie komentarze “to ty jestes w ciazy???”. Nikt nie dotyka mojego brzucha, ale pytaja o wiek ciazy i o termin porodu i zawsze dodaja swoje doswiadczenia, faceci tez opowiadaja jak ich zony przechodzily ciaze albo jak im samym podoba sie rola ojca i wszyscy gratuluja. Nie spotkalam sie jeszcze zeby ktos calkiem nieznajomy na ulicy zaczepil mnie z powodu brzuszka.

        Pozdrawiam
        Bramka

        • Re: Wpatrując się w brzuch

          A mnie wkurza, jak sie ludzie gapia na mieście. czasem bardzo ostentacyjnie, nie mam wielkiego brzucha, ale i tak sie gapia. za to mam dredy. może przez to?

          • Re: Wpatrując się w brzuch

            W pierwszej ciąży to miałam podobne uczucia, że wszyscy się patrzą i wogóle. A teraz jest mi to doskonale obojętne. Jedyne co mnie wkurza, to jak kogoś łapki swedzą. Podobno jest taki przesąd, że dotknięcie brzucha ciężarnej przynosi szczęście. Tylko że ja mam ten przesąd gdzieś. Nie życzę sobie obmacywania i już. Niestety mam taką jedną przyszywaną ciotkę, która jak tylko mnie widzi, to pierw wyciąga łapy a dopiero potem się wita. Z reguły robię unik, ale raz jej się udało mnie zaskoczyć. Nie dociera do baby, że sobie tego nie życzę. Co to ja jestem, figurka szczęścia?? Wrrr…
            Co do komentarzy to raz mnie babacia skomplementowała, że ostatnio to tak przytyłam, że widać cały czas żrę. Babcia ma Alzheimera i nie pamięta że jestem w ciąży.

            Aga & baby

            Znasz odpowiedź na pytanie: Wpatrując się w brzuch

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general