Wyszłam ze szpitala na przepustę, tak na próbę. Mam cały czas leżeć i to tylko na boku żeby nie było obciązenia na szyjkę, i żeby się nie skaracał, co prawda w szpitalu cofnęła się ale dzidzia jest dość nisko i za bardzo na nią naciska. Dostałam zaszczyki na rozwój płucek i leki rozkurczowe, badania dobre i z dzidzią też oki, brzuch już nie twardnieje ale od tego leżenia cierpną nogi, muszę tak dotrzymać chociaż do końca sierpnia, muszę. Dopiero 33tc jeszcze chociaż te 3 tygodnie, choć lekarz uspokajał że małej już nic nie grozi, ale tro zawsze wcześniak.Zrobię wszystko już tyle w szpitalu mnie pokłuli że dam radę, będę leżeć żeby nie wiem co.
jovi (jjjjjjjj) i wrześniowa panna
7 odpowiedzi na pytanie: Wróciłam….
Re: Wróciłam….
Bardzo sięcieszę, że wróciłaś mam nadzieję,że już na dobre. Sądziłam,że jak pójdziesz do lekarza to przekarzesz mi dobre wiadomośći- a tu się okazało, iż szpital. Ja jutro idę do gina i jestem ciekawa czy pójdę w Twoje ślady. Mam pytania, jeżeli możesz to proszę o odpowiedź: czy możesz leżeć tylko na bokach (bo ja czasami leże sobie na plecach), miałaś mocne skórcze ( bo ja nie tyle co mam skórcze tylko twardnieje mi brzuch, chociaż przeczytałam,że to jedno i to samo ) jakie masz ogólne zalecenia. Ja jestem w podobnej sytuacji, malutka leży już niziutko, czasami boję sie, że to już. Zyczę wam zdrówka, a Tobie cierpliwośći.
Re: Wróciłam….
Zyczę doczekania do magicznego 37tc.
Powodzenia
Re: Wróciłam….
Jovi, ja Cie nie chce straszyc, ale zobaczysz – Ty ta ciaze przenosisz
obyśmy wszystkie wytwały
Mam nadzieję, że wszystkie wytwamy do tego 37tc, niech zadna z szanownych mamuś nie próbuje wcześniej, pozdrowionka.
Re: Wróciłam….
Trzymaj się Jovi, już nie długo! Grunt to dotrzymać do 36 tygodnia. Będzie dobrze, tylko leż i dbaj o siebie w swoją córunię !!!
Trzymamy kciuku
B i maleńki grudniowy (prawdopodobnie) Kubuś
Re: Wróciłam….
Mnie nic nie bolało, tytlko parę razy w ciągu dnia twardniał mi brzuch( dosłownie może ze 3, 4 razy dziennie od 4 dni).Ale brzuch mam bardzo nisko i dzidzia mocno napiera na szyjkę, a ta się zaczęła szysbko skracać. Na plecach w żadnym wypadku nie wolno leżeć bo to dodatkowe obciążenie, a do tego może powodować niedotlenienie, tylko na boku. Co prawda szyjka od tego leżenia mi sie cofnęła, ale nadal muszę leżeć.
jovi (jjjjjjjj) i wrześniowa panna
Re: Wróciłam….
hej
ciesze sie ze juz jestes w domu
ja tek jak ty leze prawie całymi dniami…rozwarcie mimo leków zwiekszyło mi sie jeszcze raz tyle przez 2 tygognie i gin mi powiedział ze rodzic moge zaczac w kazdej chwili – z tym, ze u mnie teraz połowa 35 tc.
od 2 dni mam wieczorem temperarure od kosci ogonowej chyba miejsce nad nia mi spuchło i boli ja cholera
nie mam juz siły….
..cos widze, ze my wrzesnówki słaba mamy kondycje…oj słaba [usmich]
trzymaj sie bedzie dobrze.
Buziaczki
Znasz odpowiedź na pytanie: Wróciłam….