Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

Właśnie wrócilsmy z Pawciemod lekarza bo zaczął mi pokasływać. Na szczęście nic groźnego, drobna infekcja dróg oddechowych, na płuckach i oskrzelac czyściutko, ale….
Ale się wkurzyłam, bo:
1. Lekarka swteirdziła u Pawła kwitnącą krzywicę!. Co może być przyczyną tego, że Paweł często ulewa i D3 może się mu nie wchłaniać wogóle:-(
2. A propos tego, że Paweł ulewa zaleciła wprowadzenie pokarmu stałego, np. jabłuszka, oczywiście musu jabłkowego. A TO JEST ZŁAMANIE MOJEJ GŁÓWNEJ ZASADY!! Bo chcę, żeby Paweł do 6 miesiąca życia był na samej piersi, bez dopajania, bez dodatkowych posiłków. Kiedy jej powiedziałam o tym, że chcę, żeby Paweł był na samej piersi, jakoś tak zakręciła, że to zależy od dziecka, że on jest blady, że to że tamto. Jestem wkurzona, bo nie chcę mu dawać na razie nic innego. On skończył dopiero 3 miesiące i wydaje mi się to stanowczo za wczeście.
I wogóle mam niesmak, że ja coś zaniedbałam, że Paweł ma krzywicę, choć podaję mu prawie z zegarkiem w ręku wszystkie witaminki:-( Ale i tak czuję się jakoś winna, że coś jest nie tak:-(
Jak wy wprowadzałyście pokarmy stałe? Od kiedy i w jakich przypadkach. Przecież tyle się teraz mówi, że do 6 miesiąca pierś dziecku wystarcza. Kurde, nie wiem co robić, buuuuuuuuu:-((
Poradźcie mi coś proszę, bo już sama nie wiem.

JoannaR i Pawełek 19.09.2003

16 odpowiedzi na pytanie: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

  1. Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

    z ta bladoscia niech nie przesadza. Moj Jasiek blady byl jak sciana, nawet badania krwi mu zrobilam przy okazji gronkowca zeby sprawdzic czy nie ma anemi.. i co i nic taka ma po prostu urode, jak zaczelam mu dawac zupki i jabluszko to troszke kolorkow nabral chociaz w porownaniu do innych dzieci jest bladziutki.
    A po czym stwierdzila te krzywice???, u nas na pewno jest niedobor D3 (Jasiowi poci sie glowka) ale na razie nie mozna zwiekszyc d3 bo ma bardzo male ciemiaczko i z tego co wiem lepiej krzywice wyrownac pozniej niz spowodowac ze ciemiaczko zarosnie zbyt szybko. I mimo tego niedoboru, krzywicy nie widac.

    Ewa z Jasiem (09.07.2003)

    • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

      Na krzywicę nie wystarcza tylko D3. Podobno dużo lepiej działa jak się podaje jednocześnie D3 i wapno! A jesli chodzi o jabłuszko to mi też lekarka proponowała jak Misio miał skończone 3 miechy… Tylko ze względu na anemię. Nie zgodziłam się i wyleczyłam go Ferrum Lek…

      • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

        robiłaś badania krwi? Nati też słabo przybierała, była blada ale wyniki morfologii zawsze były świetne! Też była na piersi. Skapitulowałam dopiero gdy była na przełomie 4 i 5 miesiąca – wtedy wprowadziłam kaszkę i jabłuszko

        Kaśka z Natusią (21 miesięcy 🙂

        • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

          Tą krzywicę stwierdziła po zmiękczaniu się kości potylicznych. Paweł ma akurat bardzo duże ciemiączko.

          JoannaR i Pawełek 19.09.2003

          • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

            Ale dlaczego jablko?
            Jesli juz to czemu nie jakies kaszki (na gesto – nie z butli, skoro karmisz)? ja wiem, ze wiele z mam wprowadza jablko, ale chyba nie jak dziecko jest karmione sama piersia i ma dopiero 3 miesiace? A kaszka jest bardziej przyjazna dla nieprzyzwyczajonego brzuszka. No i to jablko ma tyle wartosi odzywczych? Wiecej niz kleik?
            A jak objawia sie to kwitniecie krzywiczne? Bladoscia? Czy to nie przesada? Moze powiedziala cos jeszcze?
            Zrobilabym badania, skoro jest blady, i skonsultowala sie z innym lekarzem – skoro zalezy Ci na karmieniu.. wiesz, nie ma co na sile bronic swoich planow, ale nie ma tez po co pochopnie z nich rezygnowac, jesli czujesz, ze cos z tą diagnozą moze byc nie tak.
            Pamietam, ze w ciazy narzekalysmy na ginkow, ale teraz mysle, ze znacznie trudniej niz dobrego gina jest znalezc nieomylnego pediatre…

            • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

              Fakt, miekosc glowki jest objawem krzywicy… a ile dajesz d3, moze po prostu musisz zwiekszyc dawke (ja daje tylko 2 kropelki). W kazdym razie nie martw sie na zapas bo taka krzywice latwo zahamowac i cofnac…

              Ewa z Jasiem (09.07.2003)

              • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                Wydaje mi się, że powinnaś się skonsultować z innym lekarzem w sprawie krzywicy. Mikołaj też ulewa – zwykle wtedy gdy zaraz po jedzeniu gaworzy (a robi to często), macha rączkami czy wkłada palce do buzi.
                Zresztą skonsultować się powinnaś także w kwestii wprowadzania nowych pokarmów – też mi się wydaje, że jeśli masz dużo pokarmu to do 6 miesiąca wystarczy pierś, a dopajać można ewentualnie w czasie upałów i tyle.
                Tak w ogóle to lekarze potrafią często zakręcić i zdenerwować.

                Dorota i Mikołaj ur. 18.09.2003

                • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                  mój tez miał duże ciemiączko. wprawdzie nie ulewał tak bardzo,a le taka jego jest uroda, bo teraz mu jeszcze nie zarosło.
                  blady też jest od urodzenia, a morfologia wtedy była az za dobra, krew zagęszczona. żelazo dostał w drugim miesącu, bo wtedy była lekka anemia, ale widziałam opisy rozwoju rówieśników na naszym forum i niemal wszystkie dzieciaczki miały podawane żelazo.
                  ja bym się wstrzymała z tym podawaniem dodatkowych pokarmów. i odwiedź innego pediatrę. tak, żeby zweryfikować tą diagnozę i skonultować.

                  z jednym się zgadzam, ze podawnie dodatkowych pokarmów to sprawa bardzo indywidaulna. nie trzeba czekac do końca 6 m-ca. moje dziecko juz w 5 mcu wykazywało chęc jedzenia czegoś więcej. niestety zorientowałam się o co mu chodzi po 2 tygodniach:( wzięłam nocne budzenie jako zwiastun zębów. a on był głodny i pierś mu nie wystarczała.

                  • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                    A ja karmie tylko butla i jak chcialam Maxiowi dac cos nowego w 4 miesiacu to mi lekarz powiedzial ze to za wczesnie i mam go karmic az skonczy 6 miesiecy.Dalam wczesniej i skonczylo sie biegunka teraz juz je jarzynki kaszki i od wczoraj miesko. Nie ma sie co spieszyc zrob badania i dopiero zadecydujesz.

                    Dana i Maximilianek31.05.2003

                    • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                      Jeżeli chodzi o jabłuszko to ja podałam swojemu synkowi pierwsze jabłuszko też gdzieś jak miał 3 miesiące. Było to spowodowane tym, że miał zaparcia i żadne herbatki mu nie pomagały. Po za tym był też tylko na piersi. Po jabłuszku faktycznie troszkę się poprawiło. Oczywiście na początku podawałam to jabłko w ilości ok. jednej łyżeczki i stopniowo wprowadzałam większe ilości. Zrób jak uważasz, napewno jabłuszko nie zaszkodzi, ale jeżeli naprawdę chcesz karmić tylko piersią to nikt przecież nie może i nie ma prawa zmieniać Twojej decyzji. A jeżeli chodzi o witaminę D to może wystarczy zwiekszyć jej dawkę, albo może za szybko przystawiasz dziecko do piersi po podaniu tej witaminy, gdyz należy odczekac ok minuty, aby dziecko zdążyło połknąć a nie rozsmarować ją na brodawce podczas karmienia.

                      Agus i Kamilek (24.03.2003)

                      • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                        Paweł dostalam 3 krople 1 x dziennie, a teraz ma dostawać 3 krople x dziennie plus wieczorem 1 x tabletka vigantoleten (też D3) rozpuszczona w czymś:-)

                        JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                        • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                          Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że ta lekarka opowiada bzdury.
                          Dopóki masz wystarczającą ilość pokarmu, dziecko ma wszystko, czego potrzebuje. Przynajmniej do 6-tego miesiąca.
                          U mnie było trochę dowrotnie – mój synek jest alergikiem i wręcz mi zalecali karmienie wyłącznie piersią przez pół roku. Na moje wątpliwości lekarka wielokrotnie mi klarowała, że i żelazo i inne witaminy, mikroelementy itd. najlepiej wchłaniają się właśnie z pokarmu matki. Potwierdziła to morfologia. Dlatego argument, że Twoj synek jest blady i powinien jeść produkty stałe wydaje mi się naciągany.

                          A ulewanie może być spowodowane nietrawieniem czegoś, co Ty jesz. Zdarza się do 3 m-ca. Nie jest to zadna anomalia.

                          Ja bym się skonsultowała z kim innym.

                          Tao i Igor (17.12.2002)

                          • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                            zobaczysz po tej kuracji jak jest i juz…. a i jeszcze Ci powiem ze moj Jasio tez sporo ulewal i czasami tez mu sie jeszcze ulewa, ale coraz rzadziej

                            Ewa z Jasiem (09.07.2003)

                            • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                              No właśnie napisałam posta “Do mam, których dzieci przyjmują wapno”. Związane z tematem…

                              • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                                No ja też mam nadzieję, że to ulewanie przejdzie, bo ostatnio coraz mmniej mu się ulewa. W każdym bądź razie chcę to skonsultować z innym lekarzem i nie dam mu chyba jeszcze nic poza cycuszkiem. Jestem przeciwna podawaniu czegokolwiek do 6 miesiąca, jeśli dziecko jest zdrowe, pogodne, dobrze przybiera. A taki jest Paweł. Będę go po prostu częściej do cycka przystawiała, nawet jeśli się nie będzie domagał.

                                JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                                • Re: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                                  W Skandynawii pierwsze 4 miesiace jest polecane karmienie piersia, potem mozna zaczynac od owocow, specjalnych kaszek itd. Nie przejmuj sie, na poczatku dziecko nie bedzie jadalo calych porcji, po jednej lyzeczce dziennie. Z biegiem czasu bedzie jadlo coraz wiecej. Uwazam, ze to dobra metoda, bo juz w wieku 6 miesiecy dzieciatko bedzie moglo zjesc malutka porcje.
                                  Mam nadzieje, ze wsrod naszych rad znajdziesz cos, co Ci bedzie pasowalo.

                                  Lalka i coreczka Victoria(29.03.03)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Wróciłam od pediatry – DYLEMAT = mieszane uczucia

                                  Dodaj komentarz

                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo