Witam po urlopie!
Ale sie steskniłam…
A tu po powrocie okazało sie ze nie mam w domu sieci:(:( I 4 dni wyłam do głuchego kompa:) A dzis jestem w pracy i nadrabiam.
Od razu przepraszam ze nie pochwalę wszystkich fotek w “zdjęciach” (tylko 56 nowych watków) ale ogladnełam wszystkie:):) Są super, i te z urodzin, i te z wczasów no i te z najświeższymi pociechami!
Jak trochę sie “rozpatrze” to wrzuce jakieś nasze.
Widziałam tez ze była przerwa na DI (nie wiem czy mam dopisac: jak zwykle;);)) wiec chyba i tak mam szczeście bo mogłyscie napisac pewnie ze 2 razy wiecej niz jest:):)
Pozdrawiam was wszystkich pourlopowo i od zaraz rozwijam skrzydła:)
Monika i Iza – 3 lata! 
8 odpowiedzi na pytanie: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
hehe masz szczęscie Di miało awarię 🙂
a ja przed urlopem, jeszcze ciut ciut i….
nie mogę się doczekać!!!
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Klusenio oby pogoda ci dopisała na urlopku zyczę z całego serducha 🙂
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Witaj 🙂 Faktycznie była awaria wiec nie masz duzego nadrabiania 🙂
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
🙂 dzięki
upałów nie potrzebuję, ale deszczu też nie
śnieżka czeka na nas 🙂
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Oj zazdroszczę tego bycia przed urlopem…
Ja nie moge sie odnaleźć po.
Doszłam do wniosku że chyba jednak mogłabym nie pracować – pewnie czasowo ale tegoroczny urlop był rewelacyjny!
Życze udanego urlopiku!
Monika i Iza – 3 lata!
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
hehehehe witamy my tez dopiero dotaliśmy, i jak urlop sie udał? Ja zgubiłam w między czasie na plazy komórke więc byłam zupełnie odcieta od swiata 🙂
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Oj udał sie, udał – zostaliśmy do piatku:)
Co prawda Ize chora przywieźlismy ale u niej to normalka:) Za duzo zimnej wody i lodów. Dobrze że tam nic jej nie wzieło.
A jak u was? Wypoczęci?
A z tą komórką to niefart:(
Monika i Iza – 3 lata!
Re: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)
Hehehe tej zimnej wody i lodów to Mikołaj tez miał w nadmiarze. Chociaż morze było cieplejsze niejednokrotnie od temperatury powietrza.
Ja na wypoczynek jade dopiero za tydzien, na dwa dni w Bieszczady, tylko z moim męzem, wtedy wypoczne 😉 Na razie to była ciagłe zwiedzanie, gonienie, jezdzenie, ale młody zachwycony.
Super zdjęcie 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Wróciłam stęskniona jak diabli:):)