Wrzesnioweczki – co u was slychac?

Witam wszystkie wrzesnioweczki! Jak sie czujecie, macie juz jakies dolegliwosci? U mnie rano jest ok, ale w ciagu dnia mnie zaczyna mdlic. No i czuje podbrzusze, ze cos tam sie dzieje. Aaa, i piersi sie powiekszaja i zaczynaja lekko bolec. Poza tym zadnych wielkich sensacji na razie nie mam.
Poinformowalyscie juz rodzine, znajomych itp.? U nas wiedza na razie tylko rodzice, tesciowie i najblizsi znajomi, ktorzy nam dopingowali w staraniach, reszta sie dowie po usg 24 stycznia. Jeszcze jest tak wczesnie…
A co sadzicie o sporcie w ciazy? Ja od lat chodze 1-2 razy w tygodniu na basen. Slyszalam, ze sie teraz nie powinno, bo jak dojdzie do jakiejs infekcji, to potrzebne sa antybiotyki, a to wiadomo teraz tabu. Ale ze przez te lata nie zdarzyla mi sie zadna infekcja, to postanowilam nadal regularnie chodzic na basen. Czuje, ze bardziej psychicznie szkodzi mi zasiedzenie niz troche zdrowego ruchu.
Piszcie, co u was, bardzo jestem ciekawa, bo to moje pierwsze dni pierwszej ciazy.

212 odpowiedzi na pytanie: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

  1. Nie ma wrzesniowek???

    Czyzbysmy nie mialy jeszcze odwagi przeniesc sie na dobre na oczekujace?

    • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

      Witaj Joasiu:)
      Ja dowiedzialam sie ze jestem w ciazy 2 dni temu. Bylo mi nie dobrze i zrobilam sobie test. Czuje sie wspaniale ale rano po obudzeniu musze zjesc szybko sniadanie bo inaczej mdli mnie na maxa. Pozdrawiam Cie goraco i przesylam buziaczki dla Twojej fasolki:)

      [img]https://lilypie.com/days/050924/0/8/0/+1/.png[/img”>

      • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

        Joasiu, zgłaszam się nieśmiało! Termin mam na 15 września, na razie sama obliczyłam bo…..usg mam tak jak Ty 24-go! Dolegliwości mam identyczne jak Twoje, także narazie da się wytrzymać. Napisz mi proszę jak wkleja się suwaczek z lillypie, jakoś głupio mi pytać publicznie{tyle o tym było} a nie mogę nijak znaleźć klarownej instrukcji. Pozdrawiam serdecznie, Ania

        [img]https://lilypie.com/days/050915/0/0/1/+1/.png[/img”>

        • Re: Nie ma wrzesniowek???

          Sa,sa tylko sie jeszcze nie ujawnily:))

          [obrazek][img]https://lilypie.com/days/050924/0/8/0/+1/.png[/img”>

          • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

            Próbuję z tym suwakiem i nici.Joasiu, ratuj!

            [img]https://lilypie.com/days/050915/0/0/1/+1/.png[/img”>

            • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

              Kolejna wrześniówka się melduje:)
              ja narazie czuję sie bardzo dobrze, trochę mnie czasem mdli, ale da się wytrzymać.
              To moja druga ciąża więc nie mam zbytnio czasu aby się nią zajmować. Staram sie poswięcać jej wolny czas jak tylko moge.
              Narazie narzekam tylko na apetyt- bardzo duży!!!
              Serdecznie pozdrawiam iwonka Adas 28.01.04 i mały ktoś 09.09.05.

              • Instrukcja wklejania suwaka

                Aniu, juz spiesze z pomoca.
                Zeby suwak ci sie pokazywal w podpisie automatycznie w kazdej przez ciebie pisanej wiadomosci, musisz wkleic jego adres w ustawieniach podstawowych (na gorze strony) w polu “podpis”. Trzeba tam wpisac
                [obrazek] następnie bez spacji wklejasz adres “tickera” czyli np. moj jest taki
                a za tym numerem wpisujesz rowniez bez spacji: /images/obrazek.gif[/obrazek] Wszystko potwierdzasz guzikiem na dole strony “wprowadz”.
                Ale widzialam w poscie na “starajacych sie”, ze masz juz suwaczek, wiec chyba jednak moja pomoc przychodzi po czasie?

                • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                  Witam i gratuluje! Widze, ze u Ciebie tez jeszcze wczesniutko. A bylas juz u lekarza? Kiedy usg?
                  Rowniez serdecznie pozdrawiam i zycze zdrowka, papa.

                  • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                    No to bedziemy rodzic prawie w tym samym terminie! Ja mam na 14.09. U mnie dolegliwosci nawet jakby troche ustapily, tylko w podbrzuszu nadal “ciagnie”. Poniewaz piersi rosna, zaopatrzylam sie juz nawet w krem na rozstepy .
                    Ale mi sie czas dluzy do tego 24-tego…. Ja juz bym najchetniej pobiegla na usg!

                    • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                      Witam Cie Iwonko! Ja tez zauwazylam, ze szybciej sie robie glodna, ale staram sie nie jesc za kazdym razem, jak mnie przycisnie. Co to by bylo, jak by apetyt utrzymywal sie przez cala ciaze! A moze tak jest ? Jak bylo u Ciebie w pierwszej ciazy? Jak sie czulas?

                      • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                        Witam serdecznie!
                        I szybciutko melduję co u mnie nowego
                        Przede wszystkim jestem po pierwszym usg. W zeszły piątek widzieliśmy na monitorze usg 12 mm pęcherzyk, oczywiście prawidłowo umiejscowiony, a co więcej widzieliśmy już w środku taką malusią kropeczkę
                        Dostałam skierowanie na całą serię badań i mam się zgłosić na kolejną wizytę 28 stycznia. Wtedy będziemy oglądać serduszko.
                        Podobnie jak twoja jest to moja pierwsza ciąża. Strasznie się cieszę ale za razem mam mnóstwo obaw i lęków tym bardziej, że jest to ciąża długo wyczekiwana (staraliśmy się przez 3 lata i 3 miesiące!)
                        Mam jednak nadzieję, że wszystko to co było złe to już za nami a teraz to czekają nas same szczęśliwe chwile…
                        Co zaś się tyczy samopoczucia to niestety ja dla odmiany nie mam apetytu Większość jedzenia ma smak trawy
                        Staram się urozmaicać jedzenie ale szczerze mówiąc to efekty są mizerne. Tak ogólnie to jest mi wszystko jedno czy zjem bułkę maślaną z powidłami śliwkowymi czy śledzie i tak smakują podobnie hi hi hi.
                        Troszkę mnie mdli ale z “dużym białym telefonem” nie miałam jeszcze okazji rozmawiać
                        My już poinformowaliśmy o tym szczęściu, które nas spotkało oboje rodziców, brata i bratową męża i ich 6- letniego synka (to mój chrześniak, już się dopytuje jak będzie miał kuzyn na imię i kiedy go będzie mógł poznać ) no i jeszcze kilku znajomych.
                        Od początku stycznia jestem na L4, bynajmniej jeszcze nie od ginekologa tylko od lekarza rodzinnego bo mi się przyplątała infekcja gardła. Wczoraj byłam w szkole bo musiałam wystawić oceny na półrocze i policzyć frekwencję bo przy okazji mam wychowawstwo i właściwie przez przypadek rozmawiając z dziewczynami w pokoju nauczycielskim o jednej naszej koleżance, która ma właśnie rodzić w styczniu wygadałam się że sama spodziewam się dziecka. Nie pozostało mi więc nic innego tylko jeszcze powiedzieć o tym dyrekcji. Więc poszłam porozmawiać z wice dyrektorką. Ucieszyła się. U nas w szkole to podobno jest taka tradycja, że jak nikt nie jest w ciąży to jest spokój ale niech tylko jednej się to przytrafi to potem się reszta “zaraża”
                        Z tego “wysypu” urodziło się już dwoje maluszków. Teraz w styczniu będzie trzecie, potem w kolejności w kwietniu, mal/czerwiec i moje we wrześniu
                        Zobaczymy na najbliższej wizycie co powie ginio, ale jeśli zaproponuję L4 to raczej chętnie z niego skorzystam
                        Jakoś jeszcze tak nie do końca się przyzwyczaiłam, że teraz już nie muszę tak cichaczem podczytywać forum dla oczekujących bo ja teraz sama jestem OCZEKUJĄCA
                        Zastanawiałam się czy w związku z nadmiarem wolnego czasu nie mogłabym poprowadzić naszej wrześniowej listy???
                        Byłaby to dla mnie motywacja żeby częściej tu wchodzić i troszkę lepiej opanować obsługę komputera bo jakoś do tej pory nie czułam takiej potrzeby. Jak czegoś nie potrafiłam zrobić to wołałam męża z tekstem “ja tego nie potrafię bo ja jestem blondynką” (ale tak serio to ja naprawdę jestem blondynką hi hi)

                        Póki co serdecznie was wszystkie ściskam, przesyłam buziolki dla szczupłych jeszcze brzucholków

                        rrenya & donum Dei

                        • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                          Joasiu, z suwakiem istotnie juz sobie poradziłam mimi to dzęki za odzew! Napisz mi prosze czy robiłaś betę HCG? Mogłybysmy wtedy porównać wyniki.Ja miałam we wtorek{16 dni od owu} 255,4 a we czwartek 605. Pozdrawiam gorąco i dopinguję {rzeczywiście jestesmy na tym samym etapie} Ania

                          • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                            Rrenya ! Tak bardzo sie cieszę,że obie jesteśmy wrześniówkami ! U mnie sytuacja jest taka: na usg 11-go niewiele było jeszcze widać ale cyt.”jest cień i endometrium wskazuje na ciążę” Wyniki bety już nie pozostawiły watpliwości: we wtorek 255,4 a po 43 godzinach już 605! Nastepne usg mam 24-go.Łykam duphaston,folik 15 mg. i biorę zastrzyki z kaprogestu. Czuję się cudownie{nie wiem czy to wpływ adrenaliny ale mogłoby tak juz pozostać}.Świetny pomysł z założeniem listy wrześniówek, może to pomoże mi przeciąć pępowinę łączącą mnie ze starającymi{hehe}.A tak na serio to jeszcze dłuuuugo będę tam zaglądać i dopingować dziewczyny tak aby kącik oczekujących pękał w szwach. Pozdrawiam gorąco.Ania

                            • Widzialam serduszko!!!

                              Witam ponownie kolezanki-wrzesniowki! Wprawdzie termin nastepnego badania mam dopiero na 24 stycznia, bylam w sobote w szpitalu, bo sie marnie czulam. Bolal mnie dol brzucha, mialam zawroty glowy, slabo mi sie robilo. Pomyslalam sobie, ze jest to pewnie normalne w ciazy, ale wole dmuchac na zimne i pojechalam na wszelki wypadek do szpitala. No i przebadano mnie tam (cisnienie 90/70 – katastrofa, ale tak podobno jest w ciazy), zrobiono usg i na szczescie wszystko jest w porzadku. Malenstwo ma cale 5 mm i pulsuje mu juz serduszko! Ale widok! Byl ze mna maz, byl bardzo przejety, zachwycony, szczesliwy, mimo, ze poza pulsujacym punkcikiem niewiele jeszcze widac.
                              I stad moj apel do was: jezeli mozecie, to zabierzcie waszych mezczyzn na usg, nawet na takie wczesne. Oni czesto znaja badania i to, co widac na ekranie, tylko z opowiadan. A tak przekonaja sie na wlasne oczy o tym malym cudzie, ktory sie nam przytrafil i beda nam wdzieczni, ze ich w niego wtajemniczamy.
                              Pozdrawiam was goraco, Asia.

                              • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                Cześć Dziewczyny,
                                i ja mam nadzieję, że będę “wrześnióweczką”, wczoraj zrobiłam test i dwie kreseczki nie mogłam uwierzyć swojemu szczęściu dziś zrobiłam drugi…i widok dokładnie taki sam jak wczoraj. Od wczoraj jestem jak nakręcona….staraliśmy sie z mężemod roku / z przerwami / o dzidziusia. Co miesiąc miałam 1000 wyczytanych objawów ciązy a teraz nic…..Z tego co czytam byłyście już u lekarza mnie mija 40 dni od ostatniego okresu a do tego “cudu ” doszło w Boże Narodzenie – w związku z tym mam do Was pytanie czy iść juz do lekarza czy poczekac jeszcze tydzień – myślałam, ze na USG jeszcze nic nie będzie widać… Ale z tego co czytam są chyba szanse???!!
                                My na razie powedzieliśmy yulko mojej przyjaciłce….rodzicom chcemy powiedzieć po wizycie u lekarza.
                                pozdrawiam
                                Aśka

                                • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                  Ajulko, przede wszystkim ogromne gratulacje! Cieszę sie tym bardziej, że wyobraź sobie mój dzidziołek również został poczęty w Boże Narodzenie! {i jak tu nie wierzyć w magię świąt?}.U lekarza byłam 11-go i było widać jedynie cień i “wskazujace na ciążę endo”. Myślę,że jak pójdziesz w przyszłym tygodniu będzie juz widać pęcherzyk. Mnie lekarz kazał przyjść na usg 24-go stycznia i objecał bijące serduszko! Nie żałuję jednak,że poszłam wcześniej, bo zostałam obstawiona lekami{ w maju poroniłam} i mam wiekszy komfort psychiczny.Acha- co dwa dni robię betę, dzięki temu wiem,że wszystko jest OK. Melduj koniecznie po wizycie. Pozdrawiam,Ania

                                  • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                    Aniu, dzięki wielkie za gratulacje które Tobie i wszytskim Wrześnióweczką składam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jesli wytrzymam to pójdę do lekarza w przyszły poniedziałek, choć sama jeszcze nie wiem….bo kusi mnie wizyta już jutro.
                                    raz jeszcze pozdrawiam
                                    a.

                                    • Gratulacje!

                                      Ajulko, bardzo mocno ci gratuluje pozytywnego testu i tego, ze tym samym zasililas nasze wrzesniowe grono. Serdecznie cie witamy w naszym pierwszym, jeszcze pelnym obaw, watku.
                                      Ja bym na twoim miejscu jutro szla do gina. Sama tak zrobilam. Jeszcze tego samego dnia po tescie pobieglam na badanie. I oplacalo sie, bo cos tam na ksztalt fasolki bylo juz widac. U ciebie powinnien byc juz widoczny wyrazny pecherzyk, a jezeli jest to koniec 5-go tygodnia (a na to wyglada), to moze bedzie juz bilo malusienkie serduszko??? Koniecznie napisz, jak bylo i trzymaj sie, pa!

                                      • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                        Cześć dziewczyny,
                                        tak więc i ja, jeszcze nieśmiało, zapisuje się do klubu wrześniówek. Jestem już po pierwszej wizycie u gina, ale obcego, zapisałam sie na wizytę do Medicover od razu po pozytywnym teście. A w tym tygodniu ide do swojej gin i mam nadzieję ujrzeć coś na USG. Wizyta w czwartek, 20 stycznia. Co do samopoczucia to mam dobre, tylko czasem pobolewa mnie brzuch, ale już nie tak mocno jak w terminie małpy. Lekarz zakwalifikował to do normalnych objawów. Niepokojące mogą być plamienia i silny ból w dole podbrzusza. Kazał się ruszać (polecił basen), zakazał tylko jazdy rowerem po kocich łbach -:), ale na stacjonarnym jak najbardziej. Mam jeść witaminy ciążowe i folik. To chyba tyle z tej pierwszej wizyty. Pozdrawiam Was i nie mogę doczekać sie już czwartku!

                                        • Re: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                          Witaj Basiu! Miło widzieć,że nas przybywa! Ja mam wizytę 24 stycznia i….również wydaje mi się,że czas stoi w miejscu.Jednak to oczekiwanie jest o wiele przyjemniejsze niż to kilkumiesięczne {nie}oczekiwanie na małpiszona… Czekam na info po wizycie, melduj nam koniecznieAnia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wrzesnioweczki – co u was slychac?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general