Brzuch niby płaski, ale jak coś zjem i wypiję to wyglądam jakbym była conajmniej w 4 miesiacu ciąży. Jak tak dalej pójdzie, to w wakacje chyba bedę głodna chodzić….
Jak u Was z brzuszkiem? Też macie taki flak? A może macie jakiś sposób? Robiłam 100 brzuszków dziennie przez 2 tygodnie, ale zaczął mnie boleć brzuch i na razie przerwałam.
Słyszałam, że pas piankowy + żel wyszczuplajacy daje efekty, ale czy ktoś to potwierdzi?
Co tu zrobić?!!!!
8 odpowiedzi na pytanie: wrześniówki-Wy też
Re: wrześniówki-Wy też
Mnie został jeszcze brzuszek. Zastanawiam się czy by nie poćwiczyć troszke, bo nie specjalnie mieszcze się w spodnie czy spódnice sprzed ciąży. Narazie jeszcze nie dramatyzuje, bo karmię, a przy karmieniu piersią zawsze jest jakiś tłuszczyk zapasowy przez organizm odkładany.
,
Re: wrześniówki-Wy też
Ja co prawda mieszczę się w ciuchy z przed ciąży (są ciaśniejsze, ale wchodzę w nie), ale mój brzuch wyglada okropnie- skóra wiotka, galaretowata. Próbuje ćwiczyć, smarować, niestety niesystematycznie. W zasadzie wiem co powinnam robić, ale brakuje czasu, chęci…
M i D
Re: wrześniówki-Wy też
Mam tak samo; jak rano wstanę, to brzuszek całkiem całkiem, ale wystarczy coś zjeść… 🙁 W ciuchy sprzed ciąży się nie mieszczę, nosiłam bardzo obcisłe, a teraz jednak w biodrach i w brzuszku zostało 🙁 No ale od ok. 2 tygodni regularnie, codziennie ćwiczę, raz w tygodniu chodzę na basen. Zaczęłam też się odchudzać, ale od tego momentu przytyłam 1kg. Nie karmię już piersią, tak więc nie mam co liczyć ze dzidzia ze mnie wyciągnie.
Pozdrowionka!
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: wrześniówki-Wy też
taaa, tez mam taka galarete zamiast brzusia, niby waze mniej niz przed ciaza, ale w pasie zostalo pare cm i nie chce zniknac. wiem co by mi pomoglo – dobra porcja cwiczen, ale na silownie musialabym isc z Franiem:-)
Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)
Re: wrześniówki-Wy też
A można ćwiczyc na siłowni np. 3 razy w tygodniu jak się karmi?
Re: wrześniówki-Wy też
Mam tak samo! NIby waga nawet 2 kg mniejsza niż przed ciążą, ale taki flaczek i galaretowata skóra z przodu jest. Przydałaby się siłownia, ale musiałabym chyba chodzić z Sylwunią….. Próbuję robić brzuszki i tym podobne ćwiczenia w domu, ale nie jestem systematyczna.
Mam nadziję, że na regenerację skóry na brzuszku potrzeba czasu…….. Dziewięć miesięcy się rozciągała, więc chyba trochę czasu potrzeba by powróciła do dawnej formy.
Pozdrawiam!
Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03
Re: wrześniówki-Wy też
moje brzucho tez nie prezetuje się najciekawiej 🙁
od tyg. cwicze brzuszki na specjalnym przyrządzie do brzuszków, 100 brzuszków wycisne,ale więcej nie da rady….
padam jak pies Pluto i nie mam na nic siły. Mam zamiar zapisać się na basen, i intesywnie pływać kiedyś to było moje hobby woda niezle spala tłuszcz hmmm…?
zobaczymy jakie będą tego efekty?
nie poddam sie tak łatwo
cieplutko
Marta z Emilkiem
29/09/03
Re: wrześniówki-Wy też
JA tam radzę aerobic – jest przyjemniejszy, no i “babski”. Teraz jest mnóstwo odmian takiego treningu i m.in. tez na partie:brzuch, uda, posladki. Niestety nie mogę sie urwać jeszcze na coś takiego, bo na mojego męża nie mogę liczyć:(. Za to np. staram sie jeździć na rowerku treningowym codziennie po 15-20 min. Po porodzie mialam masaże i uważam, że mi to dużo dało. Chociaz jem jak smok i głównie słodkie, to juz jestem w swojej wadze i mieszcze sie w spodnie od eleganckich kompletów. Brzusio nawet nie jest taki okropny, chociaz jest jedna (na szzescie nie galaretowata) fałdka 🙂 P. S. No to sie pochwaliłam 😉
Alicja,Maja (09.09.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: wrześniówki-Wy też