wszystko miało być tak dobrze…

Cześć dziewczyny. Niestety mi też zdarzył sie przykry przypadek poronienia. Mojemu dzidziusiowi przestało bić serduszko w 12 tyg. W 14 tyg. zgłosiłam się do szpitala z niewielkim krwawieniem i tam dowiedziałam się, że jest już po wszystkim:( Wcześniej nie miałam żadnych niepokojących objawów. Myślałam, że się nie pozbieram. Pierwszą ciąże przeszłam wzorcowo. Pracowałam do końca. Moja córeczka ma już 3,5 roku więc teraz nie spodziewałam się niczego złego. Proszę powiedzcie czy to możliwe, żeby coś się “zepsuło” we mnie lub plemnikach mojego męża i dlatego tak się stało? Od łyżeczkowania minęło już 6 tyg. Kiedy mogę starać się ponownie o dzidzię? Czytałam, że niektóre z Was próbują już po 3 m-cach a mój lekarz kazał mi czekać aż 6.
Sorki, że tak długo się rozpisałam, ale to mój pierwszy raz.
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco

Ninka

19 odpowiedzi na pytanie: wszystko miało być tak dobrze…

  1. Re: wszystko miało być tak dobrze…

    Hej Ninka, tak bardzo mi przykro, wiem co czujesz, też niedawno przez to przechodziłam. To rzeka cierpenia, bólu, płaczu. Ja moją córeczkę straciłam w 22 tygodniu i do tej pory nie mogę się pogodzić z tą myślą, że coż takiego mogło mi się przytrafić.
    Wydaje mi się, że nie jest to wina ani Twojego organizmu, ani Twojego męża. Najlepiej, jak poprosisz lekarza o wyniki i wyjaśnienia. Czy w ogóle znasz przyczynę poronienia?
    Moj lekarz i jeszcze wielu innych z którtymi miałam do czynienie w szpitalach radzili mi odczekać 3 miesiące, ale jest to opinia niemieckich lekarzy, z tego co wiem, to większość w Polsce obstaje za 6 miesiącami. My rozpoczynami starania od nowego roku, czyli wlaśnie po 3 miesiącach. Wydaje mi się, że jeżeli będziesz czuła się dobrze fizycznie i psychicznie, to nie ma potrzeby czekać aż pół roku.

    Pozdrawiam
    Basia

    • Re: wszystko miało być tak dobrze…

      Witaj Ninko!
      Mnie tez przytrafilo sie to samo! Serduszko nie zaczelo bic, jak powinno w 5 tyg. Teraz jestem prawie 3 tyg. po zabiegu i nie powiem, dzieki wielu osobom inaczej na to patrze! Ja tez pierwsza ciaze mialam wzorcowa. Nie sadze aby to byla czyjas wina, tak sie poprostu zdarza. Proponuje Ci pojsc do lekarza i poprosic o skierowanie na badania, ktore moga wykluczyc ten przypadek nastepnym razem ( ja ide po 1 okresie). Mam zamiar probowac za 3 m-ce, bo poprostu nie wytrzymam szesciu! Znam przypadki, gdzie wszystko skonczylo sie dobrze, po tym okresie czasu!!!

      Pozdrawiam i zycze szybkiego poczecia!

      anetta vel anusia26

      • Re: wszystko miało być tak dobrze…

        Basiu, dziękuję za słowa wsparcia. To dobrze, że gdzieś można się wygadać i uzyskać wsparcie bo mojego męża nie chcę już dłużej zadręczać moimi wątpliwościami. Co do badań to miałam zrobione histopatologiczne, które nic nie wykazały. Dodatkowo miałam zbadane hormony tarczycy (wszystko ok.) i na tym koniec. Mój lekarz powiedział, że tak się poprostu zdarza i nie ma potrzeby robienia innych badań. Biorę teraz minulet przez 3 m-ce tak na wszelki wypadek i na tym koniec

        pozdrawiam
        Ninka

        • Re: wszystko miało być tak dobrze…

          U mnie tez badanie histopatologiczne nic nie wykazalo, oprocz tego ze zarodek obumarl dosc dawno ( co zreszta wykazalo dopiero 3 usg w ciagu dwoch dni! ). Ja mam zamiar zrobic sobie poziom wszystkich potrzebnych hormonow i morfologie, bakteriologiczne itp. Chce wszystko wykluczyc!
          Nie chce brac pigulek, bo moze zdazy sie jeszcze wczesniej…..?

          anetta vel anusia26

          • Re: wszystko miało być tak dobrze…

            Wiesz, mi lekarz też tak powiedział, że to był przypadek, że tak się zdarza i że muszę sobie to tak wytłumaczyć. Moja ciąża też przebiegała spokojnie i normalnie, a potem potoczyło się wszystko strasznie szybko.
            Tak, takie forum, to bardzo przydatne miejsce. Dziewczyny są bardzo wyrozumiałe, zawsze pocieszą, poradzą.

            Ja zaczęłam łykać już Folik i z utęsknieniem wypatruję Nowego Roku 🙂
            Zabyczysz Ninko, wszystko będzie dobrze, my też będziemy mamusiami, nie tylko anieskimi 🙂
            Pozdrowienia
            Basia

            • Re: wszystko miało być tak dobrze…

              Rozumiem jak sie czujesz. Ja dowiedziałam się że mojej Kijance przestało bić serduszko w 11 tyg., kiedy już się cieszyłam że ten wstrętny 1 trymestr sie kończy. Okazało się że ciąża obumarła w 8 tygodniu, tydzień po tym jak tak bardzo cieszyliśmy z mężem z bijącego serca na ekranie USG. Miałam świetne wyniki, jestem zdrowa. Chcę zrobic troche badań (za mna juz toxa, rozyczka i cytomegalia i nasienie męża–wszystko OK) ale wydaje mi się że rzeczywiście jedno poronienie trzeba traktować jak incydent. Najczętszą przyczyną są trudne do stwierdzenia wady chromosomalne które się raczej nie powtarzają przy drugiej ciąży. Taka statystyka natury po prostu–1 na 5-6 ciąż kończy się poronieniem….

              • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                A propos pigułek–jeśli chcesz szybko znowu zajśc w ciązę (to znaczy po odczekaniu tych przepisowych 3-6 mies) to zastanów się nad braniem pigułek. Często są one powodem osłabienia śluzówek i endometrium (dlatego mamy skąpszy okres i spada trochę libido) i wielu lekarzy zaleca przerwę w pigułkach przed ciążą żeby endometrium trochę się wzmocniło (zwłaszcza po takich niskohormonalnych pigułkach jak minulet) Ja męczę się więc z gumkami, choć durexy są całkiem znośne 😉
                Pozdrawiam
                Gosia

                • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                  Gosiu,
                  zamierzałam brać te pigułki przez 3 m-ce a przez następne 3 trochę się poobserwować. Myślisz, że to źle? I jeszcze jedno pytanie co to jest to endometrium? Może głupio pytam ale jestem w tych sprawach laikiem.

                  pozdrawiam
                  Ninka

                  • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                    Endometrium to błona śluzowa wyściełająca macicę (to co sie złuszcza jak mamy okres i w czym zagnieżdża się płód). Moja ginekolożka powiedziała że 3 mies. przerwa powinna wystarczyć po braniu pigułek (taką zrobiłam przed zajściem w ciążę) Ale ja jakoś przestałam ufać pigułkom i nie chcę ich już brać (na pewno też z powodu o wiele większej ochoty na seks kiedy ich nie biorę). Poza tym po wielu latachich brania zaczęła mi sie robic atrofia endometrium (zanik/zbytnia cienkość)Powodują to gł. pigułki niskohormonalne (minulet) więc bezpieczniej brac np. cilest (tylko że ja po nim wymiotuję…)
                    Dodam jednak że znam wiele kobiet które od razu po odstawieniu pigułek zaszły w ciąże i wszystko było OK.
                    Pozdrawiam
                    GOsia

                    • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                      Temat pigulek czas kontynuowac….. Ja przez 2 lata bralam
                      Mercilon (podobno jest to pigulka lecznicza przy okazji) i oprocz tego, ze malo mi watroba nie wysiadla, przytylam ponad15kg, no i oczywiscie ochoty na sex zero, to nic mi sie nie dzialo..hi hi. Bralam tez Minulet, ale po nim to lepiej nie mowic… Zrobilam sobie 6 miesieczna przerwe przed zajciem, ale tez slyszalam o przypadkach natychmiastowego “zaskoczenia” z pozytywnym skotkiem!
                      Pozdrawiam….
                      P. S: Gumki sa okropne!!!!!!!!!!!!!!!

                      anetta vel anusia26

                      • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                        Durex ma takie specjalne cienkie że prawie nie czuc różnicy. Poza tym uważam że dobrze jest poznac swój organizm i nie odrzucać metod naturalnych. Ja mam bardzo regularne cykle i po odstawieniu pigułek zabezpieczałam sie jedynie od 9 dnia cyklu do ok. 20 i działało (do czasu kiedy jako zabezpieczenia użyliśmy stosunku przerywanego czego efektem była ciąża…)
                        Szkoda że nie ma na rynku pianki Delfen (kiedys używałam i byla b. fajna) no i ze w Polsce nie ma kapturków czego mówiąc szczerze zupełnie nie rozumiem.

                        • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                          Ja brałam triregol (dwuskładnikowe) przez 7 lat i po miesiącu odstawienia zaszłam w ciążę

                          Pozdrowienia
                          zaszokowana smoki obłędnie grzeczny Dawidek
                          (2 miesiące i 1/2!)

                          • Re:antykoncepcja cd….

                            Tak, tak uzywalam i cienkich durexu, ale jakos tak nieszczesliwie, ze szybko lecialam do lekarza po Postinor (jak sobie to przypomne, to smiac mi sie chce, takie to bylo komiczne! ale nie wtedy!). Ja niestety nie mam regularnych cykli, naprzyklad w ostatnia ciaze zaszlam w 28? dniu cyklu!
                            Naprawde!!! Tak mi sie rozregulowal po pierwszej ciazy!
                            O tej piance to nie slyszalam, ale wiem gdzie mozna dostac kapturki – w Poradni Swiadomego Planowania na Pl. Trzech Krzyzy. Nie powiem, jest to niezla metoda, aczkolwiek troszke uciazliwa….
                            Pozdrowionka!

                            anetta vel anusia26

                            • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                              Bardzo mi przykro i strasznie Ci współczuję. Też jestem po przejściach jak większoć z nas tutaj. Pomogły mi bardzo słowa naszych koleżanek w dojściu do normalności.
                              Mój lekarz (a mam do niego olbrzymie zaufanie) też zalecił przerwę 6miesieczną i to powiedział że to i tak minimum. Nie poddaję się i czekam dzielnie do marca. Ty też się nie poddawaj odczekaj dzielnie swoje 0,5 roku i do dzieła

                              Gosia77

                              • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                                No to będziemy startować prawie w tym samym czasie bo ja zaczynam od kwietnia 🙂 Mam nadzieję, że nie będziemy musiały zbyt długo czekać i tym razem wszystko pójdzie dobrze. Tylko jak przetrwać jeszcze te 5 m-cy??? Mam nadzieję, że do Nowego Roku jakoś zleci, a potem byle do wiosny:-) Małgosiu, życzę Ci tego samego co sobie ukochanych fasolek jak najszybciej.

                                Ninka

                                • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                                  Nie wiem czy tu pisza jacys faceci.

                                  Witam Wszystkich.

                                  Moja zona poronila bliznaiki 2 lata temu (w 12 tygodniu), okazalo sie ze miala toksoplazmoze – bylo nam naprawde trudno sie pozbierac (staralem sie nie dawac po sobie poznac ze jestem na “granicy”)
                                  Staralismy sie o dzdiusia caly czas – zona regolarnie chodzila na USG po 2 – 3 razy podaczas miesiaca, robila badania, ja rowniez zrobilem badania “swoje” – wszystko jest ok.
                                  5.11.2002 po przyjsciu od lekarza powiedziala ze wlasnie lekarz stwierdzil ze jajeczko sie oderwalo 15 minut wczesniej chyba ! 🙂
                                  Zabralismy sie ostro do roboty i udalo sie !
                                  teraz jest juz w 23 dniu ciazy i wlasnie dostalem telefon ze miala jakies delikatne krwawienie – tzn sluz jest koloru rozowego (jasnego) i jakies male plameczki.W nocy bolal ja brzuch ale wziela nospe i przeszlo.
                                  Pojechala do szpitala na lekarza (ja niestety nie moge byc teraz przy niej bo siedze na drugim koncu polski – taka praca)
                                  Niestety lekarz mowi ze tzreba czekac… za wczesnie zeby cos konkretnego powiedziec..

                                  Pisze bo mam leki jak cholera…. mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.

                                  Aha: zona przez osotani tydzien siedzi caly czas w domku bo troche jakby sie przeziebila, tzn nie miala wysokiej temperatury (oprocz “zwyklej” podwyzszonej 37.0 – 37.4st)
                                  Martie sie tym ze wirus (?) mogl namieszac niepotzrebnie cos w ciazy 🙁

                                  To tyle
                                  Pozdrawiam

                                  PS: Pisze bo siedze sam w hotelu i nawet nie mam komu sie wyplakac w rekaw.

                                  PS2: jestem przy nadzieji ze bedzie ok.

                                  • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                                    barzdzo ci wspolczuje,, tatusiu,, jak i wszystkim dziewczynom ktore maja podobne problemy!!!11 coz w takiej sytuacji mozna rzec….. Nie trac nadziei…. Nigdy!!….bo ona ponoc umiera ostatnia!!!!!
                                    ja tez swoja droga mam nadzieje ze z waszym dzidziusiem bedzie wszystko ok…badz dobrej mysli!!
                                    pozd

                                    • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                                      Wiem co przezywasz!!!mojej dzidzi serduszko przestelo bic w 8 tygodniu. Nikt oczywiscie nie znal przyczyny.do tego doszlo do zakazenia.przeszlam straszne chwile.minelo 8 miesiecy i zaszlam w ciaze. Jestem w 11 tygodniu ale boje sie bardzo. Nikt kto tego nie przezyl nie jest w stanie zrozumiec jak bardzo!!pragne tego dziecka najbardziej na swiecie. Bylam dzisiaj na usg. Ma raczki, nozki, serduszko,fika koziolki i ma żyć!!!!!!!ale ten strach paralizuje…wlasciwie wszystko w rekach losu!!!

                                      Pozdrawiam

                                      Dagmara

                                      • Re: wszystko miało być tak dobrze…

                                        Dagmara, jeśli po 8 m-cach zaszłaś w ciążę tzn. żę udałoCi się już za 2 razem? Wiesz to mnie by bardzo zbudowało, bo teraz zaczęłam się bać już wszystkiego. Tego czy będzie zdowe i czy w ogóle będę w ciąży? Być może to irracjonalne ale nic na to nie mogę poradzić. Z drugiej strony dziewczyny nie z takimi problemami zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci. My już wyczerpałyśmy statystyczną liczbę poronień więc musi być dobrze :-)))

                                        P. S. Mam jeszcze jedno pytanie jakie robiłaś badania przed kolejną ciążą?

                                        pozdrawiam
                                        Ninka

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: wszystko miało być tak dobrze…

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general