Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

Problem czy wrócić do pracy czy zostać na wychowawczym już wcześniej się pojawiał a ja chciałabym wiedzieć, ile z Was wybrało to drugie? Właśnie stoję przed takim dylematem. Na początku sierpnia powinnam wrócić do pracy po 3-miesięcznym bezpłatnym wychowawczym ale jak o tym pomyślę, to brrr…. Znaleźliśmy już opiekunkę ale na początku czerca zrezygnowała tłumacząc, że dotychczasowa rodzina, gdzie pilnuje 2 dzieci, potrzebuje jej dalej, więc zostaliśmy na lodzie. Co prawda wśród znajomych znalazła się pani, która być może zaopiekuje się synkiem ale im bliżej jej decyzji, tym bardziej zastanawiam się czy nie zostać dalej na wychowawczym. Nawet jej jeszcze nie widzieliśmy, dopiero znaleziona kobieta. Odkąd pojawiło się dziecko praca nie jest już dla mnie tak ważna jak kiedyś. Zresztą wcale za nią nie tęsknię. Mąż pracuje i jak na razie sobie radzimy. Tylko wszędzie dookoła słyszę, że powinnam wrócić do pracy. Pokutuje opinia, że kobieta, która zostanie z dzieckiem w domu jest w jakiś sposób przegrana zawodowo, lubi mieć łatwe życie, bo nie idzie do pracy (a przecież w domu wcale nie odpoczywa!) i w ogóle. Mąż się tylko pyta, czy chcę wrócić do pracy czy zostać w domu. Jemu też smutno, że obca osoba zajmowałaby się naszym dzieckiem, patrzyła jak rośnie, spędzała z nim całe dnie a nam pozostawałyby 3-4 godziny wieczorem. No ale to ta uczuciowa strona, a pozostaje też jeszcze ta racjonalna. Do połowy lipca muszę się zdeklarować w pracy czy w prawo czy w lewo a ja nie wiem co mam robić. Może któraś z Was postanowiła zostać na długim wychowawczym i mogłaby mi coś doradzić z własnego doświadczenia. Będę wdzięczna za pomoc.

45 odpowiedzi na pytanie: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

  1. Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

    Ja sie zdecydowałam.
    Oczywiście po wychowawczym nie miałam dokąd wrócić a od kadrowej usłyszałam, że utrudni mi życie tak, że najlepszym wyjściem będzie dla mnie jak sama się zwolnię.
    Nigdy nie żałowałam swojej decyzji, chociaż pracę miałam dobrą, blisko domu i na kierowniczym stanowisku.

    A teraz mam własną działalność i jestem panią siebie (a po głowie mi chodzi trzeci dzieciaczek ).

    Jola z Alicją (1999) i Szymonem (2005).

    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

      Nie oglądaj się na innych- patrz wg siebie! Jak masz ochotę zostać na wych. i stać Was na to- moim zdaniem ok. Bo w imię czego masz się męczyć? Opinii innych?
      Ja zostanę na bezpłatnym wych. tak do roku- i to dla mnie jest optimum;)


      iMat2,7l

      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

        W odpowiedzi na:


        Tylko wszędzie dookoła słyszę, że powinnam wrócić do pracy. Pokutuje opinia, że kobieta, która zostanie z dzieckiem w domu jest w jakiś sposób przegrana zawodowo, lubi mieć łatwe życie, bo nie idzie do pracy (a przecież w domu wcale nie odpoczywa!) i w ogóle.


        Wróciłam do pracy wbrew sobie, szczerze – żałuję decyzji, zastanawiam sie czy jej nie zmienić

        Ania & Mati & Wojtek

        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

          dzieci są najważniejsze i koniec
          mam gdzieś opinie innych i to, czy pomyślą, że jestem przegrana zawodowo czy nie
          JA nie potrafiłabym teraz zostawić mojej dwójki z opiekunką i zostaję na wychowawczym co najmniej do przyszłych wakacji.

          • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

            Ja się zdecydowałam i oficlanie od 28 czerwca jestem na trzyletnim urlopie wychowawczym. Z tym, że jest to moje 3 dziecko i nie wyobrażam sobie jak by jakaś młoda osoba miałaby się kręcić po moim domu, zajmować się moimi dziećmi. W sumie nawet bym nie zarobiła na jej pensję i przejazdy do pracy. Także w moim przypadku głupotą byłoby pójście do pracy. A do pracy, tej pracy, nie mam zamiaru wraca c. Także mam około 3 lata na zastanowienie co dalej z moją ścieżką zawodową.


            Gosia i dzieciaczki

            • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

              Gdyby nie sytuacja finansowa zostalabym w domu,ale troche lepiej zarabiasz i mam wspaniale ubezpieczenie medyczne

              • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                W odpowiedzi na:


                Pokutuje opinia, że kobieta, która zostanie z dzieckiem w domu jest w jakiś sposób przegrana zawodowo, lubi mieć łatwe życie, bo nie idzie do pracy (a przecież w domu wcale nie odpoczywa!) i w ogóle.


                Grunt to być w zgodzie z własnym sumieniem, a opinie innych puszczać mimo uszu!

                U mnie było tak. Pracę uwielbiałam, byłam pracoholiczką. Ulkę oczywiście kocham nad życie, ale wrociłam do pracy bo nie wyobrażałam sobie inaczej.
                Ale ponieważ jestem nienormalna, wszystko musze robić perfekcyjnie, non stop chodziłam zdołowana. Bo jak pogodzic odpowiedzialną pracę z prowadzeniem domu i wychowaniem dziecka? Nie da rady, żeby wszystko było na błysk.
                Więc byłam sfrustrowana i frustrowałam wszystkich dookoła, a konkretnie najbardziej męża.
                Moja decyzja o rzuceniu pracy okazała się zbawienna dla wszystkich. I dla mnie i dla męża i dla Ulki.

                Ten powrót do pracy był mi potrzebny bo inaczej nie zrozumiałabym, że nie dam rady wszystkiego pogodzić. A teraz bez wyrzutów sumienia “siedzę” w domu i jest mi dobrze.

                Ulka i listopadowy miś

                • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                  Sa osoby, które się w domu duszą i lepiej się czują pracujac.

                  Zastanów się co dla Ciebie jest lepsze, w jakiej sytuacji się bedziesz lepiej czuła.

                  Ulka i listopadowy miś

                  • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                    właśnie ejstem drugi raz na wychowawczym. z synkiem byłam prawie do jego drugich urodzin, teraz planowo kończę urlop z koncem roku, ale nie wykluczone, że przedłużę.
                    dzieciaki zmieniły mi priorytety, pracaprzestała być tak istotna. nie wyobrażałam sobie,że maluśkiego Frania miałabym zostawić w żłobku albo pod opieką niani,a opcja babciowa jest u nas nie do zrealizowania.Zosia też wydaje mi się za maleńka na spędzanie dni bez mamy. Nigdy nie żałowałam decyzji, cieszę się, że mogłam, że mogę ten czas spędzać z dzieciakami.

                    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                      po pierwszym dziecku wróciłam do pracy jak miało 13 m-cy

                      teraz ide na 3 letni wychowawczy

                      magda z mlodymi

                      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                        W odpowiedzi na:


                        Wróciłam do pracy wbrew sobie, szczerze – żałuję decyzji, zastanawiam sie czy jej nie zmienić


                        ja zmieniłam, jestem w domu :o)

                        troche mi pomogła sytuacja w pracy :o)

                        Jonatan

                        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                          ja zostałam w domu z marcinem do maja tego roku – czyli prawie 3,5 roku. Nie żałuje decyzji. Nie miałam super pracy i nie żałowałam jej.teraz pracuje od miesiąca i dobrze się z tym czuje.sądze że najwazniejsze 3 lata zycia marcina spedziłam z nim.teraz jest już kumatym 3,5 latkiem i bardzo dobrze znosi rozłake za mną.jestem na etapie poszukiwan opiekunki na wypadek jak marcin zachoruje albo nałoża nam się zmiany z mężem i nie bedzie kto miał odprowadzić lub przyprowadzić małego z przedszkola.
                          ja nie jestem typem pracoholiczki i dobrze było mi w domu.poszłam do pracy teraz głównie ze względów finansowych…. Nie z potrzeby ducha

                          m&m15.01.04

                          • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                            Ja jestem z Michałem cały czas od jego urodzenia – w październiku miną nam 3 lata wychowawczego, a ponieważ funkcjonuję wg Karty Nauczyciela, do pracy, o ile wszystko będzie dobrze, wrócę dopiero we wrześniu 2008. Piszę, że o ile będzie dobrze, bo jak nie to skorzystam z przysługującego mi prawa dłuższego wychowawczego i nie wiem, kiedy wrócę do pracy.

                            Michaś – 09.05.04

                            • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                              Ja wróciłam do pracy jak jaś miał 11 miesięcy, teraz wzięłam 2-letni urlop wychowawczy.

                              Renata, Jaś i Ewa

                              • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                jestem na wychowawczym, prawdopodobnie do czasu, aż tosia będzie mogła pójśc do przedszkola. chcemy miec drugie dziecko, możliwe więc że nałożą się te urlopy na siebie.

                                brałam pod uwagę tylko opiekę mojej mamy nad tosią, mama jednak zdecerterowała i dziś nie wyobrażam sobie żeby był z nią ktoś obcy. nie żałuję decyzji, widzę co się dzieje gdy wyjeżdzam na jeden dzień (może dla dziecka to kwestia przyzwyczajenia?)

                                • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                  ja sie zdecydowalam i zeby bylo ciekawiej pod koniec wych urodzilam drugie dziecko i nadal w pracy mnie nie ma. Troche sie oczywiscie obawiam powrotu do zawodu, ale nie na tyle zeby mi to sen z powiek spedzalo 😉 DO emerytury jeszcze czasu duzo i napracowac sie zdaze.

                                  • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                    chciałabym móc pozwolić sobie na wychowawczy…
                                    niestety musiałam wrócić do pracy i po pierwszym i po drugim synku po wykorzystaniu urlopów macierzyńskich i wypoczynkowych…

                                    Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06

                                    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                      Cześć:) Mam obecnie ten sam problem co Ty – ten sam dylemat. Ja bardziej od opinii innych boję się np. tego, że nie miałabym gdzie potem wrócić albo tego, że z jedną pensją bedzie nam cięzko finansowo… ale jak sobie tak czasem myslę: czym są te dwa trzy lata które teraz możemy poświęcić dziecku i nie pracować w stosunku do 70 lat, które bedziemy zyć? to tylko trzy lata…. a dla dziecka znaczą tak wiele… i tak się ciągle biję z myślami… Jakbyś mogła to napisz jaka podjęłąś decyzję może to pomoże z kolei mnie 🙂

                                      Agnieszka i Michałek (4.01.2007)

                                      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                        ja jestem na wychowawczym

                                        wszystko – to tez – ma swoje + i –

                                        + dziecko cie potrzebuje i jestes dla niego

                                        – troche przegrywasz z tymi co pracuja bo jak nie pracujesz to tracisz kontakt z tym co sie w twoim biznesie/czy kazdej innej pracy – np nauczycielskiej czy urzedniczej dzieje i zmienia

                                        + przeciez juz raz zaczynalas prace i dalas sobie rade wiec po powrociez macierzynskeigo tez ci pojdzie

                                        – siedzenie w domu niestety powoduje jednak – mimo wielu wysilkow – gnusnienie- mam na mysli ze jednak az tak o siebie nie dbasz i troche zapuszczasz wlasne potrzeby

                                        + nie jestes rozerwana sercowo – ze ty tu pracujesz a dziecko cierpi

                                        – wydaje mi sie ze jednak jesli po pracy spedzasz aktywnie czs z dzieckiem to dziecko nie cierpi

                                        itd itd

                                        sama musisz wybrac

                                        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                          ja sie strasznie miotalam, normalnie nie moglam spac;) zdecydowalam, ze wracam (najpierw wykorzystalam caly urlop wypoczynkowy) i bylo mi z tym strasznie zle. w koncu stwierdzilam, ze mam to gdzies i nie wracam co najmniej do konca roku (Szymonek bedzie mial rok i poltora miesiaca). nie wiem czy bede miala gdzie wracac. u nas decyzja byla o tyle trudna, ze zarobki mam nie takie najmniejsze i duzo nam teraz ubylo, a mamy ogromny kredyt. mialam Szymonka oddac do prywatnego zlobka. ale nie dalam rady:) i dopiero jak zadzwonilam do szefowej i powiedzialam ze nie wracam, poczulam sie spokojna.
                                          jakos damy rade finansowo (mam nadzieje), a na pewno jest nam razem wspaniale i moge patrzec na wszystkie “pierwsze razy”:))
                                          pozdrawiam i zycze decyzji w zgodzie z soba sama:)

                                          Natusia i Szymonek -> [Zobacz stronę]

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general