Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

Problem czy wrócić do pracy czy zostać na wychowawczym już wcześniej się pojawiał a ja chciałabym wiedzieć, ile z Was wybrało to drugie? Właśnie stoję przed takim dylematem. Na początku sierpnia powinnam wrócić do pracy po 3-miesięcznym bezpłatnym wychowawczym ale jak o tym pomyślę, to brrr…. Znaleźliśmy już opiekunkę ale na początku czerca zrezygnowała tłumacząc, że dotychczasowa rodzina, gdzie pilnuje 2 dzieci, potrzebuje jej dalej, więc zostaliśmy na lodzie. Co prawda wśród znajomych znalazła się pani, która być może zaopiekuje się synkiem ale im bliżej jej decyzji, tym bardziej zastanawiam się czy nie zostać dalej na wychowawczym. Nawet jej jeszcze nie widzieliśmy, dopiero znaleziona kobieta. Odkąd pojawiło się dziecko praca nie jest już dla mnie tak ważna jak kiedyś. Zresztą wcale za nią nie tęsknię. Mąż pracuje i jak na razie sobie radzimy. Tylko wszędzie dookoła słyszę, że powinnam wrócić do pracy. Pokutuje opinia, że kobieta, która zostanie z dzieckiem w domu jest w jakiś sposób przegrana zawodowo, lubi mieć łatwe życie, bo nie idzie do pracy (a przecież w domu wcale nie odpoczywa!) i w ogóle. Mąż się tylko pyta, czy chcę wrócić do pracy czy zostać w domu. Jemu też smutno, że obca osoba zajmowałaby się naszym dzieckiem, patrzyła jak rośnie, spędzała z nim całe dnie a nam pozostawałyby 3-4 godziny wieczorem. No ale to ta uczuciowa strona, a pozostaje też jeszcze ta racjonalna. Do połowy lipca muszę się zdeklarować w pracy czy w prawo czy w lewo a ja nie wiem co mam robić. Może któraś z Was postanowiła zostać na długim wychowawczym i mogłaby mi coś doradzić z własnego doświadczenia. Będę wdzięczna za pomoc.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

  1. Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

    W odpowiedzi na:


    troche przegrywasz z tymi co pracuja bo jak nie pracujesz to tracisz kontakt z tym co sie w twoim biznesie/czy kazdej innej pracy – np nauczycielskiej czy urzedniczej dzieje i zmienia


    można trochę zminimalizować skutki tego “siedzenia” w domu i przez czas urlopu poinwestować we własną edukację – studia podyplomowe, kursy, cokolwiek… Daje to kotakt z ludźmi i poczucie, że nie “wypada się z obiegu”…

    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

      Witam,
      ja idę na roczny wychowawczy i bardzo się z tego cieszę!
      Właściwie ten urlop będzie dłuższy, bo pracuję w szkole i wakacje mogę wykorzystać na bycie z dzieckiem. W każdym razie do pracy wracam dopiero we wrzesniu 2008.
      Wcale nie uważam, że kiedy kobieta zostaje w domu, to idzie na łatwiznę; nie sądzę też, że jest przegrana zawodowo. Kiedyś rzeczywiscie bałąm sie bycia “kurą domową” z wszelkimi konsekwencjami. Narodziny dziecka zmieniły moje podejście – ja po prostu chcę być z malutką, sprawia mi to radość – i cieszę się, że mogę sobie pozwolić na ten ponadroczny urlop. Co wiecej – gdby było nas stać, pewnie zostałabym z dzieckiem dłużej (a kocham moją pracę i “moje” szkolne dzieci!!!)
      Po prostu uważam, ze na wszystko w życiu jest czas – a narodziny dziecka rozpoczynają “czas domowy” – oczywiscie, o ile kobieta tego chce. Bo najważniejsze – jak pisała Natusia – by być w zgodzie z sobą.
      Pozdrawiam!

      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

        no wlasnie. Albo od czasu do czasu starac sie o jakies umowy zlecenia albo o dzielo

        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

          Przy Julce wróciłam do pracy jak miała 8 m-cy… bardzo żałowałam, choć z drugiej strony odżyłam :). Teraz wybieram się na (przynajmniej) roczny wychowawczy. Czas poświęcony dzieciom uważam za bezcenny… dobrze mi w domu, realizuję się jako kura domowa :). Rozkoszuje się każda minuta mojego macierzyństwa, czas tak szybko leci… Chcę sama wychować swoje dziecko, ukształtować je, bo potem będę znowu narzekać, że mi babcie dziecko rozpuściły ;-). A z obcą kobietą to już wogóle bym nie zostawiła, gdybym miała wybór…
          A co kogo obchodzi, że nie wracasz do pracy???

          • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

            W odpowiedzi na:


            – siedzenie w domu niestety powoduje jednak – mimo wielu wysilkow – gnusnienie- mam na mysli ze jednak az tak o siebie nie dbasz i troche zapuszczasz wlasne potrzeby


            Tak nie musi być 🙂

            Motywujemy się z koleżankami 🙂
            Z resztą tak naprawdę pracując nie miałam czasu o siebie zadbać. Stać mnie było na kosmetyczkę, a nie miałam kiedy do niej iść. Teraz sama mam czas coś koło siebie zrobić. Kiedyś malowałam się w samochodzie (stojąc na czerwonym świetle), teraz robię to normalnie w domu przed duzym lustrem. Kiedyś nie miałam czasu umalować paznokci, teraz nie tylko maluję, ale jeszcze jakieś wzorki sobie robię, raz w tygodniu pedicure, porządny peeling pod prysznicem i wmasowanie kremów, balsamów.
            Teraz czytam, czytam, czytam. Mam czas chodzić do kina, na różne spotkania itp.

            Ulka i listopadowy miś

            • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

              bylam na wychowawczym dwa lata
              zupelnie nie lsuchalam opinii innych ludzi
              i nie zaluje ani dnia spedzonego z dziecmi w domyu.

              • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                coz wsrod moich znajomych jednak tendencja do gnusnienia 🙁

                no chyba ze masz nianie albo babcie – ja nie mam moje okoliczne matki na wychowawczym tez nie

                jak pracowalam obowiazkowo kosmetyczka fryzjer, fitness i nowe ciuchy
                do tego kino koncerty i ksiazki

                nie wydaje mi sie jednak zeby to mialo wrocic w tamtej formie nawet jak pojde do pracy (zamierzam za rok) bez opiekunki czy babci raczej z jezorem na brodzie bede latac miedzy domem a praca

                • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                  tak to prawda ale wtedy niezbedna jest niania albo babcia

                  • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                    Kurczę, ja już przez to wszystko nie mogę spać :-)! Wszystko przez to, że w środku odzywa się cały czas poczucie obowiązku, że każdy powinien przecież pracować. Szkoda mi też męża, że utrzymanie domu i nas wszystkich spadnie tylko na niego. Boję się też, że teraz ciężko mi wrócić do pracy a co będzie potem?! Chyba oszaleję :-).

                    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                      Nie mam niani ani babci.
                      Ale mam jedno dziecko. (Gdy ja piłuję sobie paznokcie, ona poleruje polerką, gdy ja maluję lakierem, ona odżywką 🙂

                      Przy dwójce już tak łatwo pewnie nie będzie 🙂

                      Ulka i listopadowy miś

                      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                        Jasne, że napiszę 🙂

                        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                          będzie łatwiej.

                          poważnie mówie.

                          magda z mlodymi

                          • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                            Jak już dziewczyny pisały są plusy i minusy ja po urodzeniu pierwszego dziecka wróciłam szybko do pracy nawet część macierzyńskiego urlopu oddając mężowi teraz jestem na urlopie macierzyńskim ale od razu po nim wracam do pracy. Jestem z tych co nie lubią siedzieć w domu.Lubię swoją pracę,ludzi itp. Pracuję w szkole więc godzinowo nie ma mnie w domu 5-6 godzin, poza tym ferie i wakacje jestem w domu.Zarabiam może nie wiele ale na tyle wystarczająco że mąż nie musi brać nadgodzin i dodatkowych zleceń a to dla nas oznacza czas spędzony wspólnie z dziećmi.

                            Olek17.07.04 i Zosia2.04.07

                            • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                              ja po urodzeniu 1 dziecka róciłam do pracy po wykorzystaniu macierzyńsiego i wypoczynkowego, czyli jak zuzanka miała pół roku. mieszkaliśmy wtedy u mojej mamy i miałam ten komfort, że po przyjściu z pracy mogłam jej poświęcić cały czas, bo obowiązków domowych było znacznie mniej (babcia gotowała obiad dla wszystkich).
                              jak zuzak miała 1,5 roku to znowu byłam w ciąży i od tego momentu jestem cały czas w domu z dzieciakami – zwolnienie w ciąży, macierzyński, wypoczynkowy i wychowawczy(z małym epizodem w postaci powrotu do pracy na 4 miesiące w ubiegłym roku). teraz od środy zwolniłam się z pracy i mam zamiar zatrudniać się sama.
                              w każdym razie mi się wydaje, że o ile przy jednym dziecku można pogodzic pracę zawodową z aktywnym uczestniczeniem w życiu dziecka to z 2 jest to dla mnie rzecz nieosiagalna. nie żałuje swoijej decyzji o wychowawczym, bo dzięki temu nasz dom funkcjonuje normalnie, jak chodziłam do pracy to była masakra. a teraz przyzwyczailiśmy sie do mniejszego budżetu, odeszła część kosztów związnych z jedzeniem w pracy, opłaceniem opieki dla dzieci, paliwem na dojazdy do pracy, ale przede wszystkim mam dzieciaki na oku. poza tym czas na wychowawczym możesz wykorzystac na dokształcaie sie i ja tak zrobiłam. niestety musisz byc tez przygotowana na to, że bedąc z dzieckiem 24h możesz sie poczuc znużona opieką nad nim.
                              moim zdaniem wychowawczy to w tych czasach luksus. i tak tez odpowiadam ciekawskim, którzy złośliwie potrafia przygadać, że sie marnuję przy pieluchach.

                              Gosia, Zuzia 2003, Marta 2005

                              • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                Jakoś teraz na przełomie wakacji mijają cztery lata od kiedy jestem na wszystkich możliwych urlopach (na dwójkę). Urlop wychowawczy miałam rozpisany do kwietnia przyszłego roku (do Marty 3 urodzin), ale… przekroczyłam próg wytrzymałości w roli “kury domowej” i z dziką radością idę popracować od września (na pół etatu i świetnych warunkach, więc żyć nie umierać :). Dzieci na pewno przez pracę mamy nie stracą.
                                Myślę, że podjęłabym teraz jeszcze raz taką samą decyzję, choć widzę, że bardzo wypadłam z zagadnień branżowych, jednak mam nadzieję szybko się przystosować.


                                M&M

                                • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                  ja z blizniakami siedzialam 3 lata w domu-nie zaluje!!!wrocilam do pracy i po 7 latach urodzilam lidie z ktora od sycznia jestem na wychowawczym i mam zamiar zostac do konca!!!taka podjelam decyzje i nie zaluje.choc bylo ciezko finansowo,to jednak nie potrafilam pozostawic dzieci pod opieka babci,wolalam sama je wychowywac po swojemu.pierwsze lata dziecka sa najwazniejsze.zachecam cie bardzo do podjecia takiej decyzji,by byc z malenstwem w domu-zobaczysz jaki to fajny i blogoslawiony czas!


                                  paulina szymon lidia

                                  • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                    No a po tym całym wychowawczym jaki miałyście powrót do pracy? Trzy lata to przecież kawał czasu.

                                    • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                      Bez sensu zadałam pytanie :-). Przecież jesteście na wychowawczym 🙂

                                      • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                        ja po 3 latach przerwy zostalam goraco przyjeta wszyscy na mnie bardzo czekali,ja bedac na wychowawczym odwiedzalam moja prace,wpadalam na pogawedki,by pochwalic sie moimi dziecmi.dodam, ze moj szef,kadra byli super.teraz niestety poszlam na wychowawczy,bo moj zaklad przejal kto inny i jest to kobieta szefowa od ktorej wszyscy uciekaja,nie chce tam wracac i narazie nie mysle o powrocie.w domu mam kupe roboty szczegolnie, ze przewaznie jestem sama z 3 dzieci,wiec musialm cos wybrac,przemyslec,co jest dla mnie najwazniejsze,komu jestem bardziej potrzebna i dodam, ze finasowo nie mamy kokosow,ale wierze, ze bog madre decyzje zawsze poblogoslawi,czego doswiadczylam bedac na wychowawczym z blizniakami.dodam, ze mam przyjaciolke ktora 16 lat byla z dziecmi w domu,jest z wyksztalcenia skrzypaczka w miedzy czasie zrobila studium pedagogiczne i od roku pracuje w kilku przedszkolach jako rytmiczka a na dzien dzisiejszy dostala prace jako nauczycielka muzyki.wszyscy chwala jej 2 synow a ona ma naprawde super relacje z nimi.tyle lat w domu i bez problemow przyjeto ja do pracy w 3 przedszkolach i w 1 szkole.tak naprawde decyzja zawsze nalezy do nas,to ty musisz ja podjac wypisz sobie wszystkie zzai przeciw i dokonaj wyboru.pozdrawiam


                                        paulina szymon lidia

                                        • Re: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                          Cześć :-). Podjęłam decyzję, że przedłużam sobie wychowawczy do października a potem wracam do pracy, czyli na wychowawczym będę 7 miesięcy. Zaczęliśmy już poszukiwania opiekunki, bo jedna babcia pracuje a druga daleko, więc nie mamy innego wyjścia. Jakoś byśmy sobie poradzili z jednej pensji, ale szkoda mi męża, że utrzymanie domu spadnie tylko na niego. Poza tym jakoś tak w środku nie jestem do końca przekonana o byciu w domu 3 lata. Na pewno będzie mi potem bardzo smutno zostawić synka w domu ale jak na razie staram się o tym nie myśleć tylko cieszyć każdą chwilą razem :-). Chyba niewiele Ci pomogłam :-). A Ty jak podejmiesz swoją decyzję, to napisz :-). Pozdrawiam 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wychowawczy pełny wymiar – kto się zdecydował?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general