Wybraliśmy się wczoraj na wycieczkę do Ikei w Katowicach (mąż krzyczy może do Krakowa bo był zjazd) hi hi ale pojechaliśmy dalej, zakupy się udały było fajnie ja się rozchorowałam, rozmarzyłam i załamałam że mieszkanie mam juz urządzone a tu tyle pięknych rzeczy. Michałowi kupilismy to co chciałam i było by całkiem niezle gdyby nie popisowy numer mojego malca na sam koniec przy kasach tak się rozdarł że nie mogłam go uspokoić, ludzie patrzyli się na nas a ja nic zimna jak głaz i próbuje robić cuda niewidy…….był najedzony, dałam pić a on dalej,
dziewczyny co ja przezyłam nerwy mi wysiadały z bezradności, biegiem do samochodu wsiadłam i co? on chciał cyca!!!!!!!ludzie 16 miesięczne dziecko żeby tak darło się za cycem?????? całą drogę smacznie sobie spał.
Czy Wy zabieracie swoje dzieci na większe zakupy i co robicie gdy coś takiego się dzieje?
Jak ja mam go odzwyczaić od cycka??? 🙁
Anka
4 odpowiedzi na pytanie: Wycieczka z dzieckiem
Re: Wycieczka z dzieckiem
Ja nie karmię piersią, więc nie mam tego problemu…to znaczy Karol też potrafi się drzeć za butlą, ale wtedy po prostu wyciągam butelkę, termosik, szybko mieszam i jest ok……..w takich sytuacjach biegiem do toalety lub działu obsługi klienta żeby dali Ci klucz do łazienki dla matek… Albo po prostu siąść na byle jakiej ławce i już…..jak jest ciepło oczywiście…..bo inaczej cyc zamarznie…hi,hi…
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: Wycieczka z dzieckiem
Ja zabieram Mikiego niemal wszędzie. Tylko zawsze staram się wycyrklowac tak, żeby w samym środku zakupów czy innej impery nie zechcuał cyca. Tylko, że Miki je ragularnie, co 3-4 godziny, więc moge planować wycieczki. A jak odzwyczaić od cyca nie wiem, bo Miki ma 3 miesiące. Teraz pewnie byłoby to łatwe. Obawiam się, że óźniej, podobnie jak Ty będę miała kłopoty. Pozdrawiam
Re: Wycieczka z dzieckiem
Małą zabieramy ze sobą wszędzie, na basen, na zakupy do centr handlowych, na targowiska.. ona jest tak wszystkim zaaferowana, że rozgląda się, uśmiecha do ludzi i… zasypia. Chyba, że wiozę ją w wózku np. na targowisku, to się denerwuje, że nic nie widzi i się drze, a wtedy muszę szybko uciekać i bujać wózkiem, aż zaśnie hihi.
Asia i Julia (6.5 m-ca)
Re: Wycieczka z dzieckiem
Krzys je co 4 godziny, wiec kazde wyjscie jest gor 3 godzinne; wyglada to tak: maly zjada, szybkie odbijanie i ewentualnie przewijanie, ubieranie i wyjazd z domu; po trzech godzinach zaczyna sie kręcić, wiec jest to znak, ze pora wracac do domu (i to biegiem); na szczescie w samochodzie zawsze spi, wiec problem z histeria nie istnieje;
tak naprawde to jeszcze mi sie nie zdazylo, zeby zaczal histeryzowac;
a moze zaczne nosic przy sobie flache z goraca woda i mierke mieszanki? w razie czego
Ewa i Krzyś (6.12.2002)
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Wycieczka z dzieckiem