Cały czas się zastanawiam co mam zrobić a mianowice 18 maja jest komunia mojego chrześniaka, więc jedziemy ale czy zabierać dzieci. Komunia jest o 10 następnie około 12 jest obiad w restauracji a o tej porze dzieci śpią, więc gdzie mam je położyć spać? I czy one wogóle choć przez chwile usiedzą na tyłakch, bo czy to jest sens biegać za nimi podczs tej całej imprezy. Może lepiej zostawić je z moją mamą? Jak myślicie co robić?
Magda Zuzanka i Natalka /17 miesięcy/
3 odpowiedzi na pytanie: Wyjazd na komunie
Re: Wyjazd na komunie
Ja miałam podobny dylemat w ubiegłą niedzielę. Zastanawiałam się, czy zabrać dzieci do kościoła, czy wziąć je na obiad do estauracji (w porze spania), w końcu stwierdziłam, że są równoprawnymi członkami mojej rodziny i biorę, co mi tam. W niedzielę rano bardzo sie wahałam po telefonie od babci, że ona je chętnie zabawi. Wyjeżdżaliśmy o 9 rano z domu, do północy sobotę przygotowywałam moim trzem panienkom sukieneczki, buciki itp w różnych wersjach w zależności od pogody, wiedziałam że w niedzielę nie bedzie na nic czasu.
Rzeczywicie udało nam sie zdążyć (co prawie graniczy z cudem), dzieci w kościele były supergrzeczne, tzn zajęły się skubaniem trawki z kostki brukowej i rozdawaniem jej licznym wiernym (tak przez dwie godziny), a my mogliśmy spokojnie uczestniczyć we mszy. Potem obiad – wzięlismy wózek żeby je jakby co uśpić, ale im do spania było daleko. Zjadły obiad i szalały pod okiem młodych panienek( 8-13 lat), które również były na komunii. Wróciliśmy do domu “panienki komunijnej”, pora spania się przesunęła, małe przespały się, a potem młodociane niańki zajmowały się nimi do wieczora, wzięly je na spacerek itp. Mieliśmy zupełny spokój. Dodam, że na komunii były jeszcze jedne ośmiomiesięczne bliźniaki, na szczęście panienek starczyło i dla nich.
Madzia, zastanów się czy na tej komunii będą jakieś młodociane “opiekunki” – dziewczynki bardzo lubia zajmować się dzidziusiami, jeśli tak, to możesz wziąć małe, będziesz miała je z głowy. Porę spania też da się troszkę przesunąć, jakby co, można przecież skorzystaćz wózka. Pozdrawiam,
Agnieszka J – mama Paulinki (7 lat) i bliźniaczek – Julki i Weroniki (19 m-cy)
Re: Wyjazd na komunie
madziara, nasze zuzie i natalki sa w podobnym wieku i my wlasnie przezylismy wyjaz d nimi na mazury a co za tym idzie – czeste pobyty w knajpie – gula w zoladku, bo trzeba szybko zjesc, dzieci sie wyrywaja, wszystko je interesuje, nie polecam
no, chyba, ze rzeczywiscie bedzie ktos komu je bedziesz mogla na chwile zcedowac- jakies ciocie itp.
pozdrawiam
Gabi – mama Zuzi i Natalki (15.09.2001)
Re: Wyjazd na komunie
Niestety najstarszy to będzie mój chrześniak a potem to 3 latka i jedszcze maluch 9 miesięcy. W sumie z Natalką nie ma problemu bo lezie do każdego ale Zuza często ryczy na widok obcych szczególnie kobiet a o pójściu z kimś lub do kogoś na kolanka to moge zapomnieć nie wspomne że do obcego mieszkania też nie wejdzie a jeśli już to zaraz robi wszystkim papa i płacze pod drzwiami. Taki dzikusek mi się zrobił. Bardzo bym chciała aby były z nami bo będzie też moja babcia a ona to nie wiem kiedy je teraz zobaczy, i wogóle cała rodzinka, tylko że to straszna męczarnia będzie w samochodzie zanim przepraimy się na drugą strone /jeśli ktoś nie wie to Świnoujście jest położone na dwóch wyspach więc aby wydostać się z miasta musze przepłynąć promem/ to one już ryczą. Boje się strasznie że jak nie wezme to bede żałować a jak wezme to też no chyba że mi zrobią niespodziane i będą jak aniołki /choć raz/.
Magda Zuzanka i Natalka /17 miesięcy/
Znasz odpowiedź na pytanie: Wyjazd na komunie