WYMARZONY CIUCHOLAND

Kochane jestem ze Świętochłowic z początkiem nowego roku chciałabym otworzyć jakiś fajny ciucholand… ze szczególnym uwzględnieniem ciuszków dla dzieci oraz używanych zabawek znanych zachodnich firm. Oczywiście ciuszków dla “Mam i Tatusiów” też nie może zabraknąć.
Wiem, że dużo takich sklepów powstało, ale chciałabym żeby ten był inny niż wszystkie… jakiś taki… żeby chciało się do niego wracać 🙂
Chciałabym żebyście podzieliły swoimi uwagami, czy kupujecie w takich sklepach, co wam w nich przeszkadza i jak wyobrażacie sobie taki butik-ciucholand marzeń???

Za każdą wskazówkę i radę będę bardzo wdzięczna.

50 odpowiedzi na pytanie: WYMARZONY CIUCHOLAND

  1. ja chodzę do takich sklepów, mój małż też
    ostatnio byliśmy całą rodziną
    i co mi się podobało, był tam stolik z krzesełkami dla dzieci, a na nim kartki i kredki
    my zadowoleni, bo mogliśmy szperać, a dzieci nie marudziły

    • Zamieszczone przez agaa29
      Kochane jestem ze Świętochłowic z początkiem nowego roku chciałabym otworzyć jakiś fajny ciucholand… ze szczególnym uwzględnieniem ciuszków dla dzieci oraz używanych zabawek znanych zachodnich firm. Oczywiście ciuszków dla “Mam i Tatusiów” też nie może zabraknąć.
      Wiem, że dużo takich sklepów powstało, ale chciałabym żeby ten był inny niż wszystkie… jakiś taki… żeby chciało się do niego wracać 🙂
      Chciałabym żebyście podzieliły swoimi uwagami, czy kupujecie w takich sklepach, co wam w nich przeszkadza i jak wyobrażacie sobie taki butik-ciucholand marzeń???

      Za każdą wskazówkę i radę będę bardzo wdzięczna.

      Hehe, chciałabym, żeby był z superasortymentem ALE żebym nie musiała się bić o ubranko ani nie wyrywano mi z rąk co ładniejszej szmatki. Nierealne!
      W Krakowie mam kilka takich stałych, ale w dniu dostawy, na otwarcie nawet tam nie wchodzę. Babony się taranują, zrywają z wieszaków naręcza, nawet nie patrzą na rozmiary. Potem jak już “obrobią” cały sklep (działają stadnie, każda mam inną cześć sklepu od obskoczenia) to sobie w kątku przeglądają i z łaską oddają co gorsze łachmany z powrotem na półki.
      Całość pewnie idzie na Allegro, po pewnie nikt by się tak nie bił szmatę dla siebie (chociaż kto to wie kobiety ;))

      • do stolika można dołożyć kilka zabawek dla maluchów 🙂 żeby jakoś umilić im czekanie 🙂

        • Zamieszczone przez kotagus
          Hehe, chciałabym, żeby był z superasortymentem ALE żebym nie musiała się bić o ubranko ani nie wyrywano mi z rąk co ładniejszej szmatki. Nierealne!
          W Krakowie mam kilka takich stałych, ale w dniu dostawy, na otwarcie nawet tam nie wchodzę. Babony się taranują, zrywają z wieszaków naręcza, nawet nie patrzą na rozmiary. Potem jak już “obrobią” cały sklep (działają stadnie, każda mam inną cześć sklepu od obskoczenia) to sobie w kątku przeglądają i z łaską oddają co gorsze łachmany z powrotem na półki.
          Całość pewnie idzie na Allegro, po pewnie nikt by się tak nie bił szmatę dla siebie (chociaż kto to wie kobiety ;))

          właśnie czegoś takiego chciałabym uniknąć chcę mieć przytulny ciucholandzik a nie rzeźnię hihi

          • Ja nie chodzę, byłam kilka razy szukając strojów do Jasełek i przedstawień do szkoły. Odstrasza mnie zapach i to w jaki sposób wiszą tam rzeczy. Wymieszane, niektóre ledwo na wieszaki rzucone, takie mydło i powidło. Może tylko do takich trafiłam, może są i bywają inne na poziomie. Fajnie gdyby nie było czuć tego zapachu a rzeczy były odpowiednio posegregowane rozmiarami, rodzajami, przeznaczeniem ubrań. A i jakieś wielkie hale też nie bardzo mnie powalają. Przytulne, fajnie zaprojektowane pomieszczenie też będzie plusem. I normalne przmierzalnie.

            • podstawą to jest to aby towar nei śmierdział.. ja sie da to zeby był uprany i prasowany… No i ułozony tematycznie i kolorami.

              U nas jest taki jeden gdzie rzeczy wiszą jakis czas, wsyzstkie wycenione. Z czasem przeceniają je (nowa cena na metce). potem ląduja w koszu po 5-4-3 pln. ale jaka rotacja jest to nei wiem bo ja tam bywam raz na 2-3 miesiące. Kiedyś bywałam czeście i tak sie obkupiłam ze moge miesiąc nie prac.

              • jak najbardziej jestem za kącikiem dla dzieci, w końcu mamuśki muszą mieć czas na buszowanie 🙂
                poza tym ja osobiście nie lubię grzebania w skrzyniach, wolę jak ubrania są rozwieszone kolorystycznie albo typem ubrania

                • Zamieszczone przez arkek
                  Ja nie chodzę, byłam kilka razy szukając strojów do Jasełek i przedstawień do szkoły. Odstrasza mnie zapach i to w jaki sposób wiszą tam rzeczy. Wymieszane, niektóre ledwo na wieszaki rzucone, takie mydło i powidło. Może tylko do takich trafiłam, może są i bywają inne na poziomie. Fajnie gdyby nie było czuć tego zapachu a rzeczy były odpowiednio posegregowane rozmiarami, rodzajami, przeznaczeniem ubrań. A i jakieś wielkie hale też nie bardzo mnie powalają. Przytulne, fajnie zaprojektowane pomieszczenie też będzie plusem. I normalne przmierzalnie.

                  co do zapachu…tego smrodku, to chyba nie da się wyplenić. To juz taki klimat Ciucholandów. Ciuszki muszą być zdezynfekowane. oczywiście mozna nad tym popracowac, bo wiem z doświadczenia, że nie we wszystkich sklepach czuć ten zapach.

                  • Zamieszczone przez agaa29
                    co do zapachu…tego smrodku, to chyba nie da się wyplenić. To juz taki klimat Ciucholandów. Ciuszki muszą być zdezynfekowane. oczywiście mozna nad tym popracowac, bo wiem z doświadczenia, że nie we wszystkich sklepach czuć ten zapach.

                    no ale czasem lekko czuć a czasem cuchnie tak ze wchodze i wychodze….

                    • I jeszcze mi na myśl przychodzi, że wolę jak w sklepie jest luźniej, tzn. ze np. wieszaki ze spodniami nie wiszą jak śledzie i muszę się nieźle napocić, żeby tą masę rozgarnąć, żeby się dostać do metki z rozmiarem. Czyli mniej asortymentu, ale lepszej jakości.
                      I jeszcze o Kraku. Znam też jeden ciuchland “luksusowy” – ciuchów mało, wyprane, poprasowane. Dla snobów 😉 Dziecięce diory itp. Co z tego jak używane gacie z naszywką kosztują 70-100zł. Musiałabym chyba na głowę upać 😉 Za tę cenę mam nowe np. z H&M lub 2-3 pary z c&a. Aczkolwiek widziałam trenczyk dla laski Burberry, cudny za ileś tam i tu się ciut nazastanawiałam. Jednak zdrowy rozsadek wziął górę 😉

                      • … zlikwodować smrodek.. CENNA RADA dzięki 🙂

                        A może któraś z forumek prowadzi taki ciucholand… Chętnie przyjme każda radnę lub namiary na dobre hurtownie z ciuchami 🙂

                        • Najgorsze co moze byc w ciuchlandzie to smrod i zaduch
                          Jesli chodzi o segregacje ubranek to fajnie gdy sa chociaz rodzajami tj. osobno spodnie, spodniczki, bluzki itd.
                          Kacik dla dzieci super sprawa.
                          Ale najwazniejsze to dobry asortyment. Tak z ciekawosci, masz pewnego, sprawdzonego przez kogos dostawce czy na fuksa bedziesz liczyc zamawiajac?

                          • Zamieszczone przez kotagus
                            I jeszcze mi na myśl przychodzi, że wolę jak w sklepie jest luźniej, tzn. ze np. wieszaki ze spodniami nie wiszą jak śledzie i muszę się nieźle napocić, żeby tą masę rozgarnąć, żeby się dostać do metki z rozmiarem. Czyli mniej asortymentu, ale lepszej jakości.
                            I jeszcze o Kraku. Znam też jeden ciuchland “luksusowy” – ciuchów mało, wyprane, poprasowane. Dla snobów 😉 Dziecięce diory itp. Co z tego jak używane gacie z naszywką kosztują 70-100zł. Musiałabym chyba na głowę upać 😉 Za tę cenę mam nowe np. z H&M lub 2-3 pary z c&a. Aczkolwiek widziałam trenczyk dla laski Burberry, cudny za ileś tam i tu się ciut nazastanawiałam. Jednak zdrowy rozsadek wziął górę 😉

                            jakbym cos potrzebowała to moze bym zakupiła… ael ja zwykle nic nie potrzebuję… zapasy mam. jak cos kupi to mnie musi ceną skusić…

                            • Chcesz sortem czy niesortem handlować?

                              • Zamieszczone przez Elza27
                                Najgorsze co moze byc w ciuchlandzie to smrod i zaduch
                                Jesli chodzi o segregacje ubranek to fajnie gdy sa chociaz rodzajami tj. osobno spodnie, spodniczki, bluzki itd.
                                Kacik dla dzieci super sprawa.
                                Ale najwazniejsze to dobry asortyment. Tak z ciekawosci, masz pewnego, sprawdzonego przez kogos dostawce czy na fuksa bedziesz liczyc zamawiajac?

                                mam kilka upatrzonych hurtowników… mozna najpierw ciuchy przejrzeć zanim się kupi… kota w worku nie chcę kupować.

                                • Zamieszczone przez agaa29
                                  mam kilka upatrzonych hurtowników… mozna najpierw ciuchy przejrzeć zanim się kupi… kota w worku nie chcę kupować.

                                  no to trzymam kciuki aby sie udalo
                                  wlasny ciuchland super !!!

                                  • Zamieszczone przez zuzelka83
                                    Chcesz sortem czy niesortem handlować?

                                    Z doświadczenia wiem, że co człowiek to inne upodobania.Jeden lubi jak wszystko jest ładnie i schludnie porozwieszane na wieszakach, drugi lubi pogrzebać w skrzyni… Mimo wszystko wolałabym postawić zdecydowanie na odzież sortowaną, która byłaby wywieszona ładnie na wieszakach posegregowana kolorystycznie, rozmiarowo.. Nieźle byłoby mieć też coś factory outlet dla bardziej wybrednego klienta. No i w koszach jakiś niesort, dla poszukiwaczy.

                                    • I jeszcze mi na myśl przychodzi, że wolę jak w sklepie jest luźniej, tzn. ze np. wieszaki ze spodniami nie wiszą jak śledzie i muszę się nieźle napocić, żeby tą masę rozgarnąć, żeby się dostać do metki z rozmiarem. Czyli mniej asortymentu, ale lepszej jakości.

                                      o, o o – właśnie
                                      przestrzeń pomiędzy wieszakami działa bardzo zachęcająco 🙂

                                      nie wiem czy da się jakoś okiełznać babki rzucające się na ciuchy i kupujące całymi naręczami… Jakiś limit wprowadzić – przy jednym zakupie max 10 ciuchów? Przynajmniej w dniu dostawy… No nie wiem.

                                      daj znać, jak ruszysz, mieszkam na Śląsku, chętnie wpadnę 🙂

                                      • Nienawidzę rzeczy w koszach.
                                        Lubie jak ubrania wiszą w miarę luźno na wieszakach.
                                        NIENAWIDZĘ jak przychodzi do mnie ekspedientka i od progu pyta CZEGO SZUKAM?
                                        A skąd to ja mogę wiedzieć czego szukam w ciucholandzie? Jak coś mi wpadnie w oko – to jest to własnie to coś czego szukałam.
                                        Brak mi wygodnych, przestronnych przymierzalni – bo lubię najpierw coś przymierzyć nim kupię.
                                        W niektorych szmateksach brak koszyków na ubrania i trzeba nosić to w ręku.
                                        Brak kącików dla dzieci.
                                        Wkurzają sfochowane sprzedawczynie ktorym przeszkadza biegający po sklepie 5 latek.
                                        Przeszkadza smród w niektorych jest taki, ze nie da się wejść….znam takie gdzie jest drożej ciut a nie śmierdzi.
                                        Wpieniaja mnie plastikowe koszyki stojące na ziemi np. z krotkimi spodenkami dla chlopców i na muszę kucac zeby to przejrzec a wszyscy co za mna przechodza tracaja mnie kolanami po plecach (przeciez mozna te spodenki tez powiesic na wieszaku).
                                        Wkurza mnie tłum bab ktore biora jak leci i w sumie nie wiem po co? Maja tyle wnukow od 0 do 10 lat obu płci????
                                        Lubie dostac kartę rabatowa na kolejne zakupy.

                                        • … A pewnie że dam znać…. dla forumek będzie rabat 😀 i gratisy 🙂
                                          chcę tez sprowadzać używane zabawki z uk same firmówki mam nadzieję, że klient się znajdzie 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: WYMARZONY CIUCHOLAND

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general