Jestem aktualnie jednym wielkim wyrzutem sumienia… Przez moją głupotę i zbytnie wciągnięcie się w internet moje dziecko miało dziś wypadek, który całe szczęscie skończył się tylko guzem na głowie…
Podczytywałam forum, Ada próbowała się na mnie wdrapywać i właśnie gdy odpisywałam na maila Adzie udało się dostać na moje kolana, a ja pisałam dalej, ona nagle straciła równowagę i buch, na ziemię, głową w dół, po drodze uderzyła się o kant stolika… Wielki płacz, nas obu, krzyk mojego chłopa że jestem durna, masowanie guza i dziękowanie opatrzności ze nie upadła na skroń… Teraz leży w łóżeczku a ja się obwiniam zbytnim zaangażowaniem w życie internetowe… Nigdy więcej nie będę zajmować się komputerem w jej obecności, poczekam aż pójdzie spać… Na chwilę zapomniałam że moja córcia jest przecież numerem 1…
Ada 20m!
ps.friko.pl
8 odpowiedzi na pytanie: wypadek przy komputerze
Re: wypadek przy komputerze
:(((
stało się. teraz nie załamuj rąk, ale więcej skupiaj uwagi na dziecku. jak dopomina się uwagi, to dawaj mu ją w 100 %. pewnie z tym komputerem to za jakiś czas zmienisz zdanie:-) ale jak dziecko domaga sie uwagi, akceptacjii, czy zabawy, to zostaw forum, listy i co tam jesczze masz na głowie. wszystko może poczekać, ale nie dziecko w tym wieku:-)
ja też czasem zapominam, że tu mam do czynienia z nr 1, który nie wie, co to znaczy cierpliwośc, nie potrafi zaczekać małej chwili, ale sam wymaga tak dużo cierpliwości z naszej strony. i to jest dla mnie aktualnie najwazniejsza próba wychowawcza – bunt plus brak cierpliwości u dziecka i u mnie już też:(
i pamiętaj….wszystko dobre, co się dobrze kończy….:-)
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: wypadek przy komputerze
My sobie z mężem postanowiliśmy, że internet to jak Julka drzemie albo wieczorem jak już śpi. Na razie trzymamy się tego. Chyba, że coś trzeba pilnie wysłać, obejrzeć, ale potem wyłączamy kompa.
Asia i Juleczka (13.08.2004)
Re: wypadek przy komputerze
oj ja juz dawno w necie tylko wtedy jak Max spi wyprawia to samo co Twoja Ada. Biedna mam nadzieje ze juz guza nie widac. Nie obwiniaj sie!
Pozdrowienia
Re: wypadek przy komputerze
Byl moment, ze czulam sie strasznie uzalezniona, siadalam w kazdej wolnej chwili. Oli sie bawil a ja jednym okiem na niego a drugim w komputer zerkalam. Jak marudzil to irytowalo mnie ze mi przeszkadza. Poza tym musialam tak wszystko wyczytac na forum zeby zniknely czerwone cyferki oznaczajace nowe wiadomosci co oznaczalo cale wieczory zamiast z mezem to na forum. Na szczescie udalo mi sie otrzasnac!!! Ale wierze ze mozna tak sie zatracic, zeby dostac za to wyrok (czytalas o tej kobiecie, ktora skazali za to ze interesowal ja komputer a nie dzieci???).
To dla Ciebie byl taki znak, ze troche trzeba przystopowac Pozdrawiam
Re: wypadek przy komputerze
Kurcze jestem w szoku tym co piszesz….
Biedna Ada!!!
Przeciez to ona jest wazniejsza niz komp czy net,a maile moga poczekac.
Ja korzystam z netu tylko jak Hubi spi,nawet nie przyszlo by mi do glowy czytac forum a nie patrzec na dziecko czy poswiecic mu uwage….
straszne to co napisalas, pokazuje to jak net i forum uzaleznia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hubi (23luty2003) i Nelly tez 23 luty ale kilka lat wczesniej
Re: wypadek przy komputerze
hehe, do tej kobiety to mi bardzo daleko;)
Aczkolwiek już jakiś czas temu postanowiłam sobie właśnie przestać spędzać wieczory przed kompem a zająć się choćby czytaniem książki albo oglądaniem filmu wspólnie z mężusiem:) teraz tym bardziej będę się tego trzymać! pozdrówki!
Ada 20m!
ps.friko.pl
Re: wypadek przy komputerze
Wiesz, to jest bardziej nieuwaga niż uzależnienie… Siedzę w internecie po 2 godziny dziennie, są chyba większe rekordzistki;) Tyle że fakt że zajęłam się pisaniem w złym momencie….ech, grunt że wszystko OK.
Ada 20m!
ps.friko.pl
Re: wypadek przy komputerze
Wiesz, to jest bardziej nieuwaga niż uzależnienie… Siedzę w internecie max 2 godziny przez cały dzien, są chyba większe rekordzistki;) Tyle że fakt że zajęłam się pisaniem w złym momencie….ech, grunt że wszystko OK.
Ada 20m!
ps.friko.pl
Znasz odpowiedź na pytanie: wypadek przy komputerze