Hihi.Wstailam wczoraj wieczorem pranie…i nie chcacy wrzucialam Huggiesa:)
Kurcze ale mi sie zdziwilam jak wszystkie ciuchy byly w jakism papierze… A w wannie…wanna pelna granulkow.Z trudem ja doprowadzilam do ladu!!!!!!Wszystkie ciuchu musze wyprac od nowa!!!!!!!!
Porazka…ostatnio nic mi sie nie udaje…
w poniedzialek spalilam zupe pomidorowa,bo z nieznanych mi powodow wrzucilam ryz—-najpierw wyjelam go z woreczka a nastepnie poszlam na gore.Reszty mozna sie domyslic-ryz przypalil sie do dna!!!Z zupy i garnka nici!!!
Nelly i Hubert
10 odpowiedzi na pytanie: Wypralam Huggiesa:)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Przy naszych pociechacg ciągle nam się coś “przydarza”. Na pewno nie tobie jednej – to na pocieszenie
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Ja kiedyś wyciągałam wyprane ubrania z pralki i wyciągłam chyba ze 4 sztuki tych chusteczek do wycierania pupy :o)) Ale się nie rozwaliły. A jak tam się znalazły to do dzisiaj nie wiem… he he he!!!
Pampersa mi się nie zdarzyło wyprać, ale kto wie….
Dorota i Kubuś (25.08.03)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Ja dziś wlazłam na pasy na czerwonym świetle.
Z wózkiem, a w nim Ptysia.
Na szczęście jakaś dziewczyna zwróciła mi uwagę….
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Wypralam Huggiesa:)
masz fazę jak mój maż:-))))
ostatnio spalił nam dwa garnki – najmniejszy (i w czym ja teraz będę odgrzewać kubkowi zupę) i największy (ooooooo jak ugotować czegoś większą ilość???????)
no coż…..tak to bywa
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Oj, szkoda, że sie rozleciał, mogłabyś wstawić na Allegro
GOHA i Dareczek 8 m-cy (02.04.03)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Ja kiedys wypralam nowe ubranka z papierowymi metkami 🙂 Potem nie moglam pozbyć się tych kłaczków 🙁
A ostatnio zapaliłam gaz pod ugotowanymi już ziemniakami zamiast pod zupą, ktorą chcialam podgrzać… Kartofelki się zwęgliły, tak samo garnek. A w kuchni było siwo od dymu 🙂
Myślę, że te wszystkie nasze pomyłki to kwestia przemęczenia… Ale powtarzam sobie ciągle, że to błachostki i nie przejmuję się tym zbytnio. Czego i Tobie życzę
Pozdrawiam!
Ania i Igor (01.07.03)
Re: Wypralam Huggiesa:)
A ja spalilam niekapka i butelke Aventu- nastawilam do wyparzania – Jeremcio zrobil kupke – poszlam go przewijac i zapomnialam – w calym domu strasznie pozniej smierdzialo i dym byl gryzacy – garnek do dzis stoi na balkonie.
Takze nie jestes sama 🙂
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Hihihi no to masz ZAMOTKE 😉
ale nic sie nie przejmuj ja ostatnimi czasy rowniez jestem zakrecona jak nie wiedziec co… i piore bielizne z wkladkami higieniznymi….. a i z kieszeni nie wyjelam mezowi waznych dokumentow i sie spraly…. myslalam ze dostanie bialej goraczki…. bo moze by cos sie dalo jeszcze z tego odczytac ale ja usilnie chcialam to prostowac i sie podarlo 🙁
A i dolyy mnie dopadly :((
Pozdrowionka !
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Wypralam Huggiesa:)
Ja tez kiedys wypralam pampersa 🙂
Granulki rozpuszczaja sie po drugim praniu a te biale klaczki mozna wyczesac szczotka do ubran 🙂
smoki i Dawidek (15 miesięcy)
Re: Wypralam Huggiesa:)
tak, te chusteczki dają sie wyprac hihihi 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Wypralam Huggiesa:)