Zacznijmy od usypiania,bo z tym nie było u nas najlepiej,wiązało się to z usypianiem na rękach. Tydzień temu wyczytałam na naszym forym,jak jedna z forumowiczek napisała jak usypia swojego bobasa. Niestety nie pamiętam jej imienia,a teraz nie moge tego znalezć. Pisała,że to sposób jej babci. No i wypróbowałam.Od tygodnia moja córeczka zasypia w poduszcze za każdym razem.Wziełam dużą poduche,kłade ją na kolana,a na to moją dzidzie i otulam ją. Na początku troszke się wierciła i popłakiwała lekutko,a w tej chwili najdłuższe usypianie trwa 10 minut. Ta dziewczyna pisała coś jeszcze o pieluszcze,żeby przyłożyć wokół głowki,ale u mnie wystarcza sama poduszka.Dla mnie rewelacja!!!!! Jakoś sama nie wpadłam na ten pomysł.
Co do kolek,to niektóre was wiedzą,że byłam tu z moją córką weteranką. Trwały do szóstego miesiąca,pomimo wypróbowania wszystkiego co jest dostępne w naszych aptekach,aż po Sab-krople sprowadzone z Niemiec.Ręce mi już opadały.I tak zgadałam się kiedyś z pewną dziewczyną z Łodzi,która miała ten sam problem co ja,ale sześć lat temu.Wtedy lekarz polecił jej Zioła Doktora Pająka.Ja nigdy o czymś takim nie słyszałam,ale pomyśłałam,czemu nie spróbować. Niestety nigdzie nie mogłam tego dostać. Poprosiłam ją i przysłała mi je z Łodzi,pewnie tylko tam jest to do zdobycia. Stosujemy je już dwa miesiące i moge powiedzieć-polecam,sprawdziło się.Zioła te są również na różnego rodzaju dolegliwości związane z brzuszkiem.Dzięki nim nic mojej córci nie zalega w brzuszku,kupki są nawet cztery razy dziennie.Ostatnio odstawiłam je,bo myślałam,że nie ma już potrzeby podawania i w nocy znowu zaczeły się problemy ze spaniem i bolącym brzuszkiem.Wczoraj podalam znowu i nocka była spokojna.Wiem teraz,że działają na pewno.Ostatnio podawałam nazwe mojemu lekarzowi,bo był tym zainteresowany,tym bardziej że te zioła przepisała kiedyś pediatra tej mojej znajomej,więc są całkiem bezpieczne. Pisze o tym,bo wiem ile mam boryka się z tym problemem.Gdyby któraś was była zainteresowana jak je dostać w Łodzi,to napiszcie,a ja postaram się o adres. Pozdrawiam
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
10 odpowiedzi na pytanie: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
szkoda, że tego nie przeczytałam pół roku temu… teraz Zuzka zasypia sama, a z brzuszkiem mniej kłopotów…
Kaśka
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
Ja zawijalam Jagodke w rozek kladlam na kolana i delikatnie kolysalam nogami w lewo i w prawo rowniez usypjala.
Pozdrowionka 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
ja jestem z Łodzi
gdzie dostac te zioła???
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
u nas póki co sprawdza się suszarka, ale chętnie spróbowałabym tych ziół, jezeli moglabys podac adres byłabym wdzięczna, mam tylko nadzieję, ze zdązymy przed skończeniem się kolek. Aha i jeszcze jedno nie wiesz czy moga te zioła przyjmować dzieci alergiczne? pozdrawiamy
redzia69 + Michaś (2.09.2003)
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
Z tego co wiem mały tej dziewczyny od której mam ten adres też był alergikiem,a ziółka pija do tej pory jak ma jakieś problemy z brzuszkiem, ale możesz też zaptać farmaceutki w aptece.Rozmawiałam dzisiaj z nią i podała mi taki adres w Łodzi:Ul. Przybyszewskiego,przy ulicy Kilińskiego. Tam znajduje się apteka w której można je kupić. Podobno jest tam tylko jedna apteka,więc skoro jesteście z Łodzi,to pewnie znajdziecie bez problemu.
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
Przepraszam, źle doczytałam… Zrozumialam, ze tam jest jakaś sprzedaż wysyłkowa. Nie jestem niestety z Łodzi. W kazdym bądź razie dziekuję za informację, popytamy w Poznnaiu, moze gdzies dostanę. goraco
redzia69 + Michaś (2.09.2003)
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
No to ja poproszę dokładną instrukcję usypiania, tak jak blondynce.
Stwierdziłam dzisiaj, dobra próbuję poduchę. I co? I nic… Środek nocy, a mały jeszcze nie śpi. Po zapakowaniu go w poduchę była chwila spokoju (biedaczek nie wiedział co się dzieje :-)), a potem wyrywanie i płacz. Może poducha nie taka jak powinna? A może moje dziecię mało podatne na takie metody?
Wożę go więc w leżaczku już kilka ładnych chwil, a oczka takie maleńkie….
Nie, to chyba niemożliwe! Zasnął.
No to ja pędem do łóżka, może uda mi się zdrzemnąć zanim znowu się obudzi…
Ada i Juliuszek 17.07.2003
Re: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.
Ja też jestem blondynką:)
Biore dużą poduche na kolana,a na nią kłade córciena prawym boku,czyli leży twarzą do mnie. Ponieważ poduszka za jej pleckami wystaje,przytulam ją do jej plecków i lulam. Na początku nie było łatwo,msiałam ją nawet tak lekko podrzucać(nie wiem czy to dobre wyrażenie) do góry na kolanachn. Spróbuj kilka razy,my już inaczej nie zasypiamy. Pozdrawiam
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
czy możesz mi podpowiedzieć jak zapazałas te ziółka – farmaceutka nie umiała mi powiedzieć…
A już zapomnieliśmy o nasionkach koperku?
Znasz odpowiedź na pytanie: Wypróbowalam-sposób na kolke i usypianie.