Z 4-miesięcznym na narty.

Co o tym myślicie? Może ktoś był i podzieli się wrażeniami.

Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

33 odpowiedzi na pytanie: Z 4-miesięcznym na narty.

  1. Re: Z 4-miesięcznym na narty.

    hmmm czemu nie? Tylko rozsądnie musicie sobie rozplanować, żebyście się oboje najeździli a nie tylko Małżonek a Ty na dole z Zuzką;-)) nie bylismy niesttey nanartach z Jasiem, bo nie czułam się na siłach, w tym roku też nie pojedziemy ;-), a za rok z Maluchami.. może się odważę:))

    Nie byliśmy na nartach ale na lataniu paralotnią nad Jez. Rożnowskim to i owszem i Jaś miał wtdy pół roczku. Mirek latał,a ja się zajmowałam obsługą naziemną, czyli wypatrywaniem gdzie wylądował i odbieraniem delikwenta;)) Jaśkowi bardzo się podobało bo ciągle coś się działo, albo sobie smacznie spał. Karmiłam piersią więc nie było problemów z butelkami, wyparzaniem i takim tam. Staraliśmy się przestrzegać jego rytmu dnia – to wydaje mi się najważniejsze, inaczej Maluszek uprzykrzy Wam życie. I ważne by ‘kwatera’ wiedziała, że z Maluszkiem przyjeżdżacie, bo mogą być niemiłe niespodzianki.

    Zresztą z takim szkrabem to prawdziwa wyprawa, zobaczysz ile rzeczy weźmiesz dla siebie a ile dla Zuzanki;)))

    Jeśli czujesz się na siłach, to czemu nie?:)) zazdroszczę;-)

    roczny Jaś + Jovanka(luty’05)

    • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

      Jeżeli dzieciątko jest zdrowe, ja w ogóle nie widze problemu. My byliśmy z dziećmi w Zakopanem kiedy miały 5 miesięcy. Byliśmy z grupą znajomych i jeźdźliśmy na zmianę. Parę razy poszliśmy na spacer w góry. Dzieci mieliśmy w nosidełkach na brzuchu. Chyba im służyło górskie powietrze bo zawsze smacznie spały.
      Jedźcie! Oderwiecie się przynajmniej od tego co macie na codzień 🙂

      Agam + Martusia i Marysia (05.09.2003)

      • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

        To na pewno nie będzie takie jeżdzenie jak kiedyś, ale to, co mówisz, oderwiemy się, mała powdycha siweżego powietrza.

        Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

        • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

          Wiem, że to będzie wyprawa, ale z drugiej strony jest mi duzo łatwiej, póki karmię piersią. Byłam już z nią nad możem, gdy miała dwa tyodnie i odbyło się to bez problemów, mała sie hartowała, a my wypoczywaliśmy. Do tej pory nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Duzo jeździmy z dzieckiem i pasuje jej to, chociaz trochę się obawiam zimy.

          Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

          • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

            Ja również wybieram się w tym roku z Paulinką w góry na Słowację. Jedyne co mnie trochę przeraża to podróż, nie wiem jak mała wytrzyma tak długą drogę (będziemy jechali w dzień). Z uwagi na moje marne umiejętności i rozpaczliwy styl, na nartach w tym roku jeździć nie będę (w gipsie ciężko by mi było opiekować się malą). Jedziemy grupą 20 osób więc na pewno będziemy miały towarzystwo na dole.
            W końcu należy nam się jakaś odskocznia !!!

            pozdrawiam,

            Kaśka z Natalką (19.02.97) i Paulinką (20.08.04) – zwróć uwagę na datę urodzenia Paulinki !!!

            • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

              W naszej rodzinie Jaś zwany jest wędrowniczkiem:)) wszędzie go bierzemy, zwiedził pół Polski, był nawet z nami w Rumunii:)) i też baaaardzo mu się to podoba:)

              roczny Jaś + Jovanka(luty’05)

              • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                Jedźcie! a gdzie się wybieracie?

                My byliśmy z Anią jak skończyła 4 miechy w Austrii na nartach i było super, też karmiłam ją piersią w schronisku, na powietrzu spała po 4 godziny:) mieliśmy ze sobą stelaż wózka i fotelik więc wieżdżaliśmy z małą na górę gondolkami i tam ja, mój mąż i mja mama wymienialiśmy się w opiece w związku z czym każdy sobie pojeździł.
                W apartamencie mieliśmy nawet łóżeczko:) Jeśli masz jakieś pytania to proszę bo nie wiem co Cię jeszcze interesuje?

                W tym roku też się wybieramy, tylko ja nie będę jeździłą bo to będzie 7 miesiąc, więc pewnie ja będę cały czas z Anią a mąż pośmiga:)

                Ja jestem ogólnie za wyjazdami z dziećmi:) Ania jeżdzi z nami od kiedy skończyłą 6 tygodni, jak miała pól roku byliśmy w Pradze, 8 miechów na wakacjach w Chorwacji, w międzyczasie wiele razy u znajomych w Poznaniu, u rodziców na Śląsku i nad naszym morzem itp.

                Ania 4.11.03 i majowy groszek

                • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                  My byliśmy w górach nieco później, jak Ola miała niecałe 7 miesięcy. Obawiałąm się trochę zmiany klimatu, bo mieszkamy w Wawie, a jechaliśmy do Szczyrku. Po dwóch dniach na szczęście Ola przyzwyczaiła się do nowych warunków i innego (świeżego!) powietrza. Na nartach jeździliśmy na zmianę, jedno z nas było albo z Olą i wózkiem niedaleko stoku albo w mieszkaniu. Na szczęście mieliśmy blisko do wyciągu. Dodam, że jeszcze wtedy dosyć częśto karmiłam piersią.

                  Ewa,Ola 31.07.03 i Maciuś 14.12.04

                  • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                    To nasze córcie są rówieśniczkami, ciekawe, która starsza, moja o 7.55, a twoja?
                    Co do jazdy, to dzieci bardzo dobrze znosza jazdę samochodem, ja jechałam z moją Zuzą, jak miała dwa miesiące 450 kilometróe z dwiema małymi przerwami i nie było problemów.

                    Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

                    • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                      NA MOJA ZUZĘ MÓWIĄ CYGAŃSKIE DZIECKO.

                      Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

                      • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                        My sie wybieramy do Czech, bo najblizej i sprawdzone miejsce. A w tej Austrii to byliscie samochodem? Prywatnie czy na zorganizowanym wyjeździe. Może masz adres jakiegoś sprawdzonego miejsca. I jeszcze jedno, czy płaciłaś za takie małe dziecko?

                        Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

                        • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                          Widzę, że twój Maciuś już lada moment. Powodzenia.

                          Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)

                          • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                            Zuzia jest starsza. Paulinka urodziła się o 23:10. Nasza najdłuższa podróż to z Łodzi do Olsztyna bez przystanków.
                            Mała zniosła ją w miarę. Miała kryzys po 3 godz. ale obyło się bez przerwy.

                            Może wpadniemy na siebie na stoku?!?!?

                            pozdrawiam,

                            Kaśka z Natalką (19.02.97) i Paulinką (20.08.04)

                            • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                              Byliśmy samochodem, w sprawdzonym miejscu (jeździmy tam od 6 lat) za dziecko się nie płaci oddzielnie bo płaci się za apartament, więc trzeba uzgodnić z ludźmi z którymi się jedzie. Nie pąłci się również za wwożenie dziecka gondolką jeśli ma się swój karnet:) Jeśli będziesz zainteresowana to daj znać na priva to prześlę ci namiary:)

                              Ania 4.11.03 i majowy groszek

                              • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                Moja córcia ma teraz 4 miesiące i nigdy przenigdy w zyciu bym z takim maluszkiem nie wybrała się na narty !!
                                Przeciez to takie maleństwo, sory ale musiałą bym zgupieć by ją na narty zabrać.

                                Buziaczki

                                Edysia z Natalką (25.08.04)

                                • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                  mysmy zrezygnowali z nart (polecielismy sobie w cieple kraje w zamian) i troche zaluje….
                                  znajomi opowiadali w samych superlatywach o takim wyjezdzie (maly mial 3 miesiace wtedy)
                                  byli z babcia i babcia truchtala niedaleko stoku z dzieckiem w wozku (kotre to dziecko CIAGLE spalo) a rodzice jezdzili. Co jakis czas mama brala malego, dawala cyca i spowrotem na gore. Jesli jechalibyscie z wieksza grupa to wogole bez probelmu (bo samemu jezdzic to troche lyso)…
                                  jesli sie zdecydujecie – brawo za odwage i powodzenia!!!
                                  pozdrawiamy
                                  emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                                  • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                    Ja nie widzę nic złego w zabraniu dziecka na taki wyjazd. Jeśli miejsce, do którego jedziemy ma dobre warunki (są nawet kwatery z łóżeczkami dla dzieci) i ma się kogoś kto zajmie się dzidzią gdy mama chce pojeździć na nartach to uważam, że dziecko 4-miesięczne jest mniej klopotliwe od np. 10-miesięcznego, które nie śpi już tak dlugo jak niemowlę i nie wystarcza mu wyłącznie cycuś mamy.

                                    Moja starsza córka cały sierpień siedziala ze mną w domu, czekając na narodziny siostry, więc nie chcę odbierać jej teraz zimowych atrakcji.

                                    pozdrawiam,

                                    Kaśka z trochę starszą Natalką (19.02.97) i Paulinką (20.08.04)

                                    • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                      Określenie “zgłupieć” jest dla innych mam (tych trochę odważniejszych) obraźliwe.

                                      Ja jestem innego zdania, uważam że pobyt malucha z rodzicami w fajnym miejscu na świeżym powietrzu jest super, jeśli oczywiście dziecko nie jest chore, nie ma kolek itp… ale to już każda mama wie i w zasadzie nie trzeba tego pisać.

                                      Ania 4.11.03 i majowy groszek

                                      • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                        A to dlaczego?


                                        Ola, Ulcia (8m) i starania 🙂

                                        • Re: Z 4-miesięcznym na narty.

                                          Z kilku powodów:
                                          1. Uważam, ze Natalka jest za mała ( tez ma 4 miesiące) na tak dalekie wyjazdy, spanie w obcym miejscu itd…
                                          2. Nie uważam, by przyjemnosc z korzystania z nart miała wygladać tak, ze ja lub mój mąż mieli by stać z wózkiem i czekać aż drugie z nas zjedzie, jak jeżdzić to razem to jest zabawa i przyjemność.
                                          3. Bała bym się zmany klimatu -= reakcji na niego takiego maluszka, moze być wszystkie ok ale moze być odwrotnie i mała mogła by zachorować a np. antybiotyk czy inne leki u 4 -miesięczniaka są mało wskazane.
                                          4. Ja swojemu dziecko poświecam dziennie bardzo duzo czasu i po prostu nie miała bym go na jezdzenia na nartach, chyba, ze zrezygnowała bym z jakiś zajęć z Natalką czego nie mam zamiaru robić…

                                          Po prostu, ja uważam, ze wyjazdy zimą są dobre dla dziecka które skończyło przynajmniej 6-7 miesięcy i chociaż siedzi i nie trzeba wtedy wszędzie targać wóżka.
                                          Moi znajomi byli z 8 miesiecznym dzieckiem na wyjeżdzie zima, i wtedy to była frajda dla malucha, chociaż sobie świat poogladał a nie tylko spał na dworzu…

                                          To chyba wszystkie powody !
                                          MOze jestem przewrażliwona, ale ja z Nati nigdzie nie pojade, chociaż ma też 4 miesiace a ja tez uwielbiam narty !

                                          Buziaczki

                                          Edysia z Natalką (25.08.04)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Z 4-miesięcznym na narty.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general