ostatnio mąż powiedział do mnie pieszczotliwie “mój ty bączku”, więc sobie postanowiłam, że choćby nie wiem co – w końcu MUSZE schudnąć, bo wolałabym, żeby mówił do mnie “motylku”;)
mam nadzieję, że tym razem się uda, bo tak próbuję już jakiś czas.
poczytałam sobie troszkę o diecie montignac i chociaż jeszcze to dla mnie trochę zagmatwane – spróbuje!
jak się zamienię w motylka – dam znać;)
pozdrawiam noworocznie i życzę spełnienia marzeń w roku 2007!!!
21 odpowiedzi na pytanie: z bączka – motylek;)
Jak schudnąć???Podzielcie sie doświadczeniem.
Wiem,że najlepiej MŻ ale co zrobic jak jestem ciągle głodna.
Wcinam juz owoce i jogurty bez rezeltatu. Najgorzej,że znów przytyłam od wakacji 4 kg. Może niestety jakas chemia ale sprawdzona.
Co wypróbowałyście co dało rezultaty??
Tez wolałabym być motylkiem albo chociaz motylem..
Re: z bączka – motylek;)
Życzę powodzenia! Ja też się wzięłam za siebie:) Wybrałam metodę punktową,schudłam na niej dwa lata temu 13 kg. Po ciąży niewiele mi zostało,ale 5 kg to bardzo bym chciała zrzucić.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: Jak schudnąć???Podzielcie sie doświadczeniem.
Chemię odradzam- nie pomaga aż tak jak głosi fama, a poza tym w oczywisty sposób jest szkodliwa.
Polecam wczytac sie w Montignaca lub jego modyfikacje; ja scislego nie stosowałam, z lenistwa oparłam się na radach koleżanki zaprawionej w Montim i w trzy miesiace schudłam jakies 16 kilo-jedzac duzo(ja z tych co to musza wiecznie buzia ruszac) i czesto.
U mnie złotym środkiem okazało się dratsycznie ograniczenie węglowodanów – u mnie to powoduje wzdecia, zatrzymywanie wody w organizmie i inne cuda. Owoce też są zdradliwe- zawierają mnóstwo cukru, a to też powód tycia. Więc najlepiej z owocami tez ostroznie, niestety :((
Monika i Basia
Edited by MonikaaPJ on 2007/01/02 14:23.
Re: Jak schudnąć???Podzielcie sie doświadczeniem.
Dzieki bardzo a może podeslesz mi coś na temat tej diety. Skoro u Ciebie sprawdziła sie zmodyfikowana to może byc i ta wersja. Jesli wolisz na emaila to podam na priv.
U mnie juz nie chodzi nawet o wygląd ale sama sie zle czuje,mam wrażenie że jestem wszędzie napompowana.
Z góry dziekuje.
Re: z bączka – motylek;)
gratuluję zgubionych kilogramów, ja chciałabym stracić 10.
a co to jest metoda punktowa??
Re: Jak schudnąć???Podzielcie sie doświadczeniem.
też myślałam o chemii, nawet znalazłam takie tablety na allegro, ale boje się skutków ubocznych.
montignac jest fajny bo tam się po prostu nie łączy węglowodanów z tłuszczami i podobno się chudnie. chyba warto spróbować.
pozdrawiam
Re: Jak schudnąć???Podzielcie sie doświadczeniem.
Podpiszę się obiema rękami pod Moniką, ale to nie do ciebie kochana.
A dzisiaj wpadł mi w ręce taki artykul i myślę, że powinno się z niego dużo czerpać, choć ja z tych co lubią też grzeszyć, jedzeniowo grzeszyć oczywiście
[Zobacz stronę]
11.07.05
Re: z bączka – motylek;)
poczytaj tutaj.
Ja jeżdziłam z moją mamą na spotkania choć byłam najpierw sceptycznie nastawiona. Potem jak zaczęłam stosować ta dietę to jakoś trudno mi było uwierzyć,że schudne bo nie byłam głodna. No ale jak tak jeżdziłam co tydzień i nas tam ważyli a ja traciłam zbędne kilogramy byłam przeszczęśliwa.Wiem,że to trochę zachodu jeżdzić na takie spotkania,nie było wtedy małego więc było łatwiej,ale opłaciło się. To prawda,że w grupie odchudzanie idzie łatwiej. Po zauważalnych efektach dołączyła do nas moja siostra i też schudła,o mojej mamie nie wspomne. Najważniejsze jest to,że nie miałam efektu jojo,że mogłam jeść naprawdę wszystko i,że nawet po ciąży nie wróciła mi waga z przed odchudzania pomimo iż przytyłam będąc w ciązy naprawdę sporo.Widzę jednak, ze można jakoś to załatwić przez internet,nie wczytywałam się. Teraz kiedy już wiem co i jak sama stosuję tę dietę i naprawdę jest super.Jakoś nie chce mi się próbować innej bo do tej się przekonałam.Dla niektórych liczenie tych punktów to katorga,ale po pewnym czasie dochodzi się do takiej wprawy, ze liczenie i sprawdzanie co ile ma punktów jest zbędne.
Pozdrawiam serdecznie.
ps jakbym zrzuciła 10 kilogramów to byłabym przeszczęśliwa.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: z bączka – motylek;)
A jaki rodzaj diety oni proponują? Bo nie mogę się doszukać na stronie.
Cyprianek (listopad 2005)
🙂 a mnie sie udało 🙂
….kiedyś już o tym pisałam 🙂
[Zobacz stronę]
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: 🙂 a mnie sie udało 🙂
gratuluję:)
mam nadzieję, że za jakiś czas też będę mogła tak napisać:)
pozdrawiam
Re: 🙂 a mnie sie udało 🙂
trzeba być wytrzymałym i konsekwentnym… i czekam aż napiszesz że się udało 🙂
Pozdrówki 🙂
człowiek uśmiechnięty jest bogatszy o… uśmiech
Re: z bączka – motylek;)
wysłałam priv
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: z bączka – motylek;)
zacznij od souch beach, zrób 1 fazę, alebo Cie zmotywuje albo stwierdzisz, ze to nie dla Ciebie ::
Re: z bączka – motylek;)
A co to za dieta.Dostałam juz namiary na Montignaca od Moniki ale chciałabym miec jakis wybór.
Re: z bączka – motylek;)
Pirewsze 2 tyg sa naprawde łatwe, bo jest po prostu lista produktów, które mozna jeść i których tknąć nie wolno 🙂
Mozna naprawdę fajne rzeczy robić. Zreszta można znależć na necie mnóstwo przepisów.
ja poleca. Kiedyś na niej w 2 tyg schudłam 3 kg naprawde duzo jedząc
Re: z bączka – motylek;)
Dzieki
Re: z bączka – motylek;)
A co z kawa? Można ja pić przy tej diecie?
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Re: z bączka – motylek;)
Jak we wszystkich dietach opartych na indeksie glikemicznym odradza sie picie, ale ja piłam i wiekszość osób pije.
Re: z bączka – motylek;)
Dzieki za odpowiedź.
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: z bączka – motylek;)