Może temat był już poruszany, ale nie ma czasu sprawdzać. Jak rozwiązałyście w/w temat w waszych domach. Mój mały ostro raczkuje i przy każdym stoliku ( niestety mam szklane) pionuje się….zabezpieczenia na narożniki widzialam… Na szuflady, bramki, zabez. na gniazdka… A czy są jakieś silikonowe taśmy na ostre krawędzie????? O czym jeszcze muszę pomyśleć….??? Myślę, że mały niedługo zacznie chodzić a dom mam duży i niestety na podlogach kafle…..kupić jakąś tymczasową wykładzinę…??? Nie wiem…czekam na wasze propozycje i porady.
Pozdrawiam
Małgosia i Piotruś
6 odpowiedzi na pytanie: zabezpieczenie domu
Re: zabezpieczenie domu
U mnie zabezpieczenie domu wyglądało w ten sposób, że:
– przeniosłam do szafek “poza zasięgiem” wszelkie środki żrące (kret, domestos…itd) – takie, gdzie dziecko mogłoby zatruć się już jednym łykiem. Leki oczywiście też. Igły, szpilki też.
– młoda chodziła w skarpetkach z abs-em.
– w szafce stojącej na podłodze mam szyby plastikowe, nie szklane.
– wyrzuciłam mały dywanik z sypialni, bo na nim bardziej się jeździło niż na samej podłodze, a nie chciało mi się szukać mat antypoślizgowych (podobno można takie kupić w ikei). Ale to zrobiłam, jak jeszcze w ciąży byłam, bo bałam się, że w nocy się przewrócę (nie ten środek ciężkości ;))
– zrezygnowałam z obrusów, serwetek – takich, za które dziecko pionując się mogłoby pociągnąć i coś na siebie zwalić.
Gniazdka mam akurat ukryte za meblami, ale jak jeździliśmy do dziadków to tam zaklejałam taśmą pakową.
Nie stosowałam żadnych zabezpieczeń otwarcia szafek, rogów, schodów itp…
Pozdrawiam,
Edited by kurczak1 on 2006/10/11 11:39.
Re: zabezpieczenie domu
Wydalam mnostwo pieniedzy na roznego rodzaju zabezpeczenia, niestety, moje dziecko okazalo sie znacznie bardziej cwane, niz to sobie mozna wyobrazic i wszelkiego rodzaju naklejane tasma cuda natychmiast odrywal. W koncu poddalam sie i zaczelam uzywac zabezpieczen wykonanych domowym sposobem (jaka oszczednosc, ufff!!!), niestety, razacych poczucie estetyki i tak np. wszystkie rogi stolow zabezpieczalam nakladkami z korkow po winie (solidnie przyklejone tasma klejaca), szafki zabezpieczylam metalowym sprezynujacym haczykiem w korkiem na koncu (dziecko moglo je otworzyc tylko na bezpieczna szerokosc.
Moze sprobuj zabezpieczyc szklane krawedzie mebli kawalkami pianki z karimaty (u nas sprawdzilo sie w kilku newralgicznych punktach domu).
Przychodzi mi do glowy, ze z czasem pewnie zauwazysz, ze niektore zabezpieczenia przestaja byc potrzebne albo sa w miejscach wzbudzajacych male zainteresowanie dziecka (tak troche uestetyzowalam dom z czasem). Pewnie w zaleznosci od “zainteresowan dziecka” bedziesz musiala zabezpieczac miejsca, u nas do teraz punktem skrajnie ciekawym jest smietnik. Upewnij sie tez, ze dziecko nie siega do kuchenki (jestem przewrazliwiona, synek znajomej niedawno wylal na siebie goraca zupe). Usun z pola dostepu wszystkie chemikalia, leki, sama musialam oproznic nizsze polki i regaly w miejscach dostepnych dla Adamka.
NIe zostawiaj kluczy w drzwich, szczegolnie, kiedy dziecko potrafi dosiegnac do dziurki i “niechcacy” przekrecic klucz (Maly kiedys nam sie zamknal w pokoju). Warto te zpamietac o uchylnym otwieraniu okien a jesli nie masz takiej mozliwosci, staraj sie nie stawiac mebli pod oknami.
Uffff… ale tego wyszlo, ale sama niebawem bede musiala zabezpieczac dom na nowo, wiec dobrze, ze sobie przypomnialam
Re: zabezpieczenie domu
najlepszym zabezpieczeniem jest brak zabezpieczeń – dziecko w kilka dni zaczyna omijac kanty, szybko potrafi upadac tak, zeby sobie nie zrobic krzywdy.
ja jedynie wsadziłam zatyczki w kontakty i blokady na szuflady w kuchni i szafke z talerzami – reszta wolna od zabezpieczeń.
Nie mam dywanow tylko parkiet i terakote.
marcowe szpileczki
Re: zabezpieczenie domu
ja się terrakotą nie przejmowałam. z zabezpieczeń to zatyczki do kontaktów i narożniki na baaardzo ostre kanty, które i tak po pewnym czasie były zrywane przez córę
Izka i 4 latka
Re: zabezpieczenie domu
tak jak kantalupa napisała
zamiast karimaty możesz użyć izolacji do rur (takiej piankowej) rozciętej wzdłuż. ja jej używam do przytrzymywanie wiecznie zamykających się drzwi 😉 może też słuzyć jako zabezpieczenie przed przytrzaśnięcim paluchów.
z innych zabezpieczeń mamy sznurki na szafkach. kantynauczył się omijać. myślę jeszcze nad zabezpieczeniem lodówki bo nauczył się otwierać 🙂
Re: zabezpieczenie domu
Dzięki wielkie za porady i pomysły.
Idę działać lub może inaczej – przeciwdziałać 🙂
Pozdrawiam
Gosia i Potruś
Znasz odpowiedź na pytanie: zabezpieczenie domu