zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

od wczoraj moje dziecko poobdzierane jak weteran wojny w wietnamie….
nie lubie króciutkich spodenek,wole takie 3/4 za kolanka…wczoraj wystroiłam marcina na niedzielny spacerek w takie krótkie bawełniane gatki i….po 15 minutach wracalismy “na sygnale” do domu opatrywac rany,…..tak paskudnie wyrżnął że jedno kolano całe zdarte,dwa łokcie i broda….drugie kolanko troszke….
ja rozumiem że nie ma dziecka bez takich atrakcji ale jak radzicie sobie potem z opatrywaniem i dezynfekcja takiego czegos….
walczylismy z nim jak z lwem żeby mu przynajmniej to kolano woda spłukac(upadek na kamienisto-szutrowej nawierzchni).potem woda utleniona…i to wszystko w takim ryku że czekałam na interwencje sąsiadów…
dzis kupiłam gencjane i ma fioletowe kolano…saczy się coś z niego a on nawet nie pozwoli na to popatrzeć…o plastrze nie wspomne…
pytała dzis w aptece czy sa jakieś środki typu opatrunek w sprayu(pamietam że za naszych czasów był akutol)ale niestety nic nie znalazła….
jak sobie radzicie w takich wypadkach??? co macie w apteczce oprócz wody utlenionej….sezon sie zaczyna i musze się dobrze zaopatrzyc bo mam dziecko przewrażliwione na punkcie swoich kontuzji i dzis rano musiałam go nieść do wc na siku bo “nózki mnie bola straszliwie”…..

m&m15.01.04

24 odpowiedzi na pytanie: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

  1. Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

    Kup wode utleniona w zelu (nie szczypie i wygodna) a jak ranka jest paskudna to smaruj mascia Tribiotic (jest w jednorazowych saszetkach). Po tej masci goi sie doslownie w oczach 🙂

    smoki i smoczaki

    • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

      przemywaj riwanolem
      nie piecze a jest bardzo skuteczny w razie zakazen ran

      mysle ze przyzwyczai sie i do ran i do ich opatrywania i do tego zeby biegac troche ostrozniej
      a z nim i rodzice

      ja do tej pory mam zuzel zarosniety w kolanach – to moje wspomnienie swietnego dziecinstwa

      • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

        U nas też obdarte kolana.
        Głównie u Karoliny…. 🙁
        Standardowo polewam woda utlenioną.
        Dodatkowo pediatra poleciła nam maść [Zobacz stronę]

        K.

        Łukasz 4,5l. Karolina 2,2l.

        • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

          dzieki.własnie o cos takiego mi chodziło…byłam dziś w aptece w której farmaceutki chyba jeszcze pamiatają czasy międzywojenne i nic,dosłownie nic nie wiedza….
          musze pójść gdzie indziej i zakupic.

          m&m15.01.04

          • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

            no patrz zapomniałam o rivanolu…. Nie wiem jednak jakbym tego dokonała bo on się dotknac nie da…strasznie przerwazliwiony jest…jak kiedys skaleczył dłon to chodził 3 dni z chusteczka w rączce bo nie dał sobie plasterka przykleić…
            w ostrozniejsze bieganie nie wierze bo on zawsze biega i to wszedzie… Ale mysle że wina kiepskich bucików…kupimy lepsze i powinno sie poprawić…
            a zużel w kolanie to i ja mam

            m&m15.01.04

            • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

              U nas też sezon na siniaki i otarcia, o tyle dobrze że Michaś przy najmniejszym zadrapaniu woła o plasterek (a jak nie daj Boze się skonczy to o bandaż), przemywać też jako tako sobie daje.
              Na takie ranki dobry jest Panthenol – pianka w sprayu po której trochę mniej szczypie i która goi ranę. Dobry jest też Dermatol, taki żółty proszek po ktorym też zadrapania szybciej się goją.

              • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                My tez juz zaliczylismy dlonie i troche kolano. Moj jest wytrzymaly na bool, nawet nie pisnal jak mu kamyki wyciagalam z rany.

                hahha ja tez mam zuzel w kolanie, jakas plaga? 😉 a moze moda hi hi

                Laura i Mateuszek

                • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                  Na stłuczenia polecam ALTACET w żelu.
                  Delikatne otarcia naskórka traktuję ALANTANEM i nazywam go magiczną maścią – to określenie działa cudownie na psychikę mojego synka


                  GOHA i Dareczek (02.04.03)

                  • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                    U nas sezon na otarcia i siniaki. Nawet zaczęłam dawać Młodej rutinoscorbin, bo wygląda jak ofiara przemocy domowej. Czasem wolałabym mieć ciche spokojne dziecko, ale wszystko wskazuje, że i Olaf będzie wierciołkiem. Eh, za to trudno powiedzieć, że się nudzę 😉

                    Kiedyś miałam taką maść przyspieszającą gojenie. Nie pamiętam jej nazwy, ale może Brenda będzie pamiętała, bo ona mi poleciła.

                    Cait + Alka (15 I 2003) + Olaf (06 XII 2006)

                    • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                      woda utleniona w zelu i do tego zakupilismy plasterki w ksztalcie rybek i misi:)

                      • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                        hehehe
                        Moje dziecko ma starte oba kolana, oba łokcie, brodę, czoło i ma paskudną “rysę” na piersiach bo sie przewróciła na samochodzik.
                        Wyglada okropnie.
                        Jak ja sobie z tym radzę.
                        Zlewam rane woda utleniona a na to plasterek jak jest głęboka.
                        Na szczeście nosi plaster tylko na jednym kolanie bo sie na nie dwa razy przewróciła i starła już powstały strupek.
                        tez jest płacz, ze w całym bloku słychac ale co mam robić.
                        W zeszłym roku smarowałam piochtanina ale jest fioletowa, wiec za ładnie to nie wyglada, chociaz daje trwała w miare warstwe ochronną.
                        Moja córka niestety nie umie chodzić bo ona tylko biega, a do tego biegnie do przodu a patrzy w bok więc o wypadek na naszych wspaniałych równych chodnikach nie trudno.

                        Edysia & Natalka 2l 8m

                        • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                          dziękuje wam wszystkim za rady.zrobiłam sobie liste i niebawem wybiore sie do apteki (nie do tej gdzie pracuja przedpotopowe farnaceutki) i zakupie “niebędnik skauta”…domyslam się że to nie pierwsze i nie ostatnie obdarcie tego lata(szczególnie że lato się jeszcze nie zaczeło…)
                          marcin dziś 2 dzień z fioletowym kolankiem,strupek sie robi ale jeszcze nie schnie.. Niestey rana nie bardzo głęboka ale na dużej powierzchni…dotknąc nadal sobie nie da. Ale mam nadzieje że pójdzie ku lepszemu.jak rozchodzi to nie narzeka -nawet biega na dworze -najgorzej po obudzeniu…utyka jak inwalida wojenny i marudzi że go boli….
                          zycze niepoobijanych kolanek i jak najmniej kontuzji

                          m&m15.01.04

                          • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                            no tak…biega zamiast chodzić…skąd ja to znam…..
                            ja zalałam kolano fioletem,domalowałam promyczki i marcin się smiał że ma słonko na kolanku…to była jedyna forma opatrunku na jaka zezwolił… Nie wygląda to szczególnie pieknie,brudzi ubranka i pościel ale co zrobic…po kilku myciach pewnie zejdzie….
                            gencjana była w czasach naszego dzieciństwa antidotun na wszelkie skaleczenia…-moja ś.p. babcia zawsze nam robiła fioletem nawet najdrobniejsze ranki…. takie stare sposoby ponoć najlepsze….

                            m&m15.01.04

                            • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                              Filip zaliczył upadek ze zjeżdzalni i ma całą brodę w strupkach:(
                              Matka się zagadała z Foremką na placu zabaw:) i po sekundzie była afera…..

                              POzdr.

                              Anita i Filip ur.25.09.03+ ktoś styczniowy:)

                              • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                Moja córa w zeszłym roku nauczyła się jeździć na rowerze na dwoch kółkach co niestety przypłaciłą zdarta skórą z połowy twarzy. Teraz już jestem o to doświadczenie mądrzejsza i
                                1 ) zawsze kiedy idziemy z nią na rower mamy ze sobą wodę mineralną do picia,i w tamtym roku trochę ona uratowała bo zaraz po upadku jakoś tak odruchowo wylałam jej to na buzię,i dużo z tego syfu(piasek +żwirek) jej spłyneło
                                2) następnym razem gdyby coś takiego się zdarzyło napewno pojadę na pogotowie oczyścić ranę, a nie będę się trzęsla ptrzez kilka tygodni aż do zagojenia czy nie zostały jej jakieś żwirki czy ziarenka piasku na buzi. Na szczęście nic jej nie zostało, ale ile nerwów.
                                Rana mimo ze wyglądał paskudnie zagoiła się dość szybko, przez zimę nic nie było widać, dopiero teraz na słońcu skórę w tych miejscach ma bardzo czerwoną. Byliśmy dermatologa, powiedział że ma w tych miejscach więcej naczynek niż gdzie indziej, i raczej nigdy nie bedzie mogła opalać buźki 🙁 Może spotkałyście z jakimiś maściami na taką przypadłość?

                                Nela z Hanią (29.12.2002)

                                • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                  Basiuta też poobijana, posiniaczona i poobdzierana.
                                  U nas przy nawet zadraśnięciu plaster jest obowiązkowy. Pierwsze co powie po płaczu to “Mamo natychmiast plasterek”. On to działa cuda. Jednak zawsze przed załozeniem plastra zalewam ranę wodą utlenioną. Wojna jest o to, ale nie daruję. Tłumaczę, ze jak woda się robi biała i “gazuje” to znaczy, ze wyjada robaki. I kiedy skończy buzować (nie ma już robaków) wtedy przyklejamy plaster – najlepszy z Kubusiem Puchatkiem. I tak moje dziecię ma całą galerię na nogach 😉

                                  Anka i Basiulec (17.12.2002)

                                  • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                    o boże…to faktycznie miałas przezycie….buzia to nie kolanko…..współczuje….
                                    co do maści to niestety nie pomoge…wiem że sa maści na rozszerzone naczynka np z biodermy “sensibio ar” -bardzo dobra maśc -ale czy na takie pourazowe historie się nadaje -niestey nie wiem….
                                    są też takie na usuwanie blizn np contratubex czy jakoś tak(używałam kiedys na blizne po wyrostku… Ale zaniechałam)ale równiez nie orientuje się czy to może byc….

                                    m&m15.01.04

                                    • Re: sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                      Tak, tak, jest to dość emocjonalne doświadczenie chyba większości mam

                                      Synuś także jest bardzo przewrażliwiony na punkcie wszystkich zarysowań, obtarć i wszelkiego rodzaju ranek “krwawiących”

                                      Pierwsza pomoc – zasłonić i pożalić się nad jego ciężkim bólem
                                      jak podejmuję próbę obejrzenia strat, to słyszę: nie zaglądaj mi TU!!!
                                      Druga pomoc – Hasło: idziemy myć ręce i kreseczce też rączki umyjemy
                                      Trzecia pomoc – a teraz mamusia dostała od pani doktor taki SPECJALITYCZNY specjalnie dla kreseczki poloplaster; chodź to go znajdziemy; gdzie to mama mogła położyć; o jest!!!

                                      U nas to działa, szczególnie gdy chodzi o wyraz: specjalistyczny (!?)

                                      Czaruś-2004

                                      • Re: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan.

                                        Moja miała jakiś miesiąc temu zderzenie z murkiem. Był spory strup na policzku. Ładnie się zagoiło, ale teraz jak jest (było) słońce to na policzku jest czerwona plama. Pediatra to widziała i kazała smarować maścią z wit. A. Czy to pomoże, pojęcia nie mam. Smarujemy. Wcześniej codziennie, po 2 razy, teraz od czasu do czasu. Zmian na lepsze nie widzę ale na gorsze też nie. Z tym, że u nas to była dość świeża rana.

                                        • Re: sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                          no tak u nas krem nivea jest specjalistyczną maścia….kiedys nie zauwazyłam że zrobił troche kupki,nie wytarłam dobrze i za krótka chwile przychodzi do mnie że go pupa boli….po umyciu dokładnym zażądał maści… Nie miałam pod ręką żadnej to wziełam krem nivea…i teraz jest to marcina przyjaciel…cokolwiek się wydarzy -to chce specjalistycznej maści…jest przewrazliwiony i teraz po każdej kupce i wytarciu każe się smarować mascią… Nie ubierze majtek póki nie ma maści…

                                          m&m15.01.04

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zacząl się sezon poobdzieranych łokci i kolan…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general