No i doigralysmy sie.w grudniu malwka miala zapalenie oskrzeli ktora spowodowala bakteria moraxella cataralis.lekarz zabronil prowadzic mloda do przedszkola. Ale wiecie bale i te sprawy.
Zaczela kaszlec (raz na godzine mokro).zero innych objawow chorobska,wyglada i czuje sie swietnie.poszlam do lekarza i szok -zapalenie pluc.mozliwe to jest? Dostala antybiotyk i we wtorek kontrola
Jak dlugo trzymac ja w domu bo do przedszkola szybko nie pojdzie.?
Dziecko ktore nie chorowalo do marca zeszlego roku -miala zamykany przwod botala cewnikowaniem.i tam dorwala bakterie.zreszta nigdy nie widziLam jej tak chorej jak wtedy.do tego lekarze nie wiedzieli czy to czasem nie infekcja od serca.masakra
I taK sie ciagnie juz prawie rok 🙁
Pozalilam sie !
32 odpowiedzi na pytanie: Zapalenie płuc
ja nie wiem
i nie rozumiem
jak można prowadzić dziecko do przedszkola,,bo bal” mimo tego że lekarz zabronił?
Lekarz zAproponowal. Nie byla na lekach.po prostu niech siedzi w domu zeby jej nikt inny nie zarazil.
maja nigdy nie chorowala. A jak szla do przedszkola byla zDrowa jak ryba.szkoda mi bylo zdrowe dIecko trzymac w domu.ona uwielbia przedszkole.zreszta na zakupach tez moglaby sie rozchorowac.jakbym tak myslala to bym jej z domu nie wyprowadzala i gosci nie zaprasAla.
W zeszlym roku zawiozlam ja zdrowa do kliniki i tam dorwala bakterie.
A teraz to mnie zastanawia diagnoza innej lekarki bo objawow brak(mam taka przychodnie ze za kazdym razem przyjmuje mnie inny lekarz )
ja się podłączę….
współczuję Ci ale pojąć nie mogę
Lekarz zAproponowal. Nie byla na lekach.po prostu niech siedzi w domu zeby jej nikt inny nie zarazil.
maja nigdy nie chorowala. A jak szla do przedszkola byla zDrowa jak ryba.szkoda mi bylo zdrowe dIecko trzymac w domu.ona uwielbia przedszkole.zreszta na zakupach tez moglaby sie rozchorowac.jakbym tak myslala to bym jej z domu nie wyprowadzala i gosci nie zaprasAla.
W zeszlym roku zawiozlam ja zdrowa do kliniki i tam dorwala bakterie.
A teraz to mnie zastanawia diagnoza innej lekarki bo objawow brak(mam taka przychodnie ze za kazdym razem przyjmuje mnie inny lekarz )
Zacelam analizowac z ktorej strony byl ten przewod botala co jej zamykali
I przestraszylam sie ze moze kaszlec od tego przeciez to przewod plucny.
Za niedlugo wizyta u kardiologa ale mam nadzije ze implant sie nie ruszylchoc podobno po roku jet to niemozliwe.
Nigdy bym chorego dziecka nie zaprowadzila do przedszkola czy szkoly. Ale tam co drugie dziecko smarka.teraz tez poszla trzy tygodnie po chorobie i nawet kataru nie miala.
to może źle zrozumiałam, bo myslałam że puściłaś ją, jak miała zapalenie oskrzeli
sama pracuję w przedszkolu i wiem co rodzice potrafią wyczyniać…. Mój starszak opuścił kilka bali w swoim zyciu – był chyba tylko w 6-latkach. Przebierając go w szatni widziałam dziecko ledwo na nogach stojące, z wenflonem w zyle (zapalenie płuc) i rozbrajający tekst mamuśki,,on tylko na te dwie godziny, bo taka szkoda żeby bal przepadł”
moja córa w tym roku miała piękny strój roszpunki, perukę z kwiatuszkami…. Nie poszła bo zagorączkowała, choć pewnie większość matek zaaplikowałaby paracetamol i puściła….
a co do zapalenia płuc – moja nie miała ŻADNYCH OBJAWÓW (kataru, kaszlu – nic) a tylko lekki stan podgorączkowy zbyt jak dla mnie długo utrzymujący się
zrobiłam badanie krwi – wyszły b. źle, lekarka zaczęła szukać źródła – zdjęcie płuc wskazywało na zapalenie…
więc u twojej, jeśli lekarz słyszy, to byc może jest…. Nawet jeśli kaszle niewinnie
Niestety to prawda bardzo przykra 🙁 Mój chodzi jeszcze do żłobka ale panie mówią, że nieraz rodzice dadzą dziecku czopek żeby tylko do żłobka posłać – a potem czopek w nocniku. I tak się zastanawia jak można swojemu dziecku na złość robić??
Czasem matka nie może pójść na zwolnienie.
Dwa, czasem to nie tak jak wygląda.
Przykładowo jeden z bliźniaków zachorował, zapalenie oskrzeli.
Drugiego puściłam, był zdrowy.
Dzwonią panie z pretensjami, bo wymiotuje.
Pewnie pomyślały, że puściłam chorego(myślały, że ten pierwszy ma jelitówkę). A tak nie było.
Druga sytuacja, jeden z nich maił jedną małą krostkę, nie powiązałam z ospą.
Później już w przedszkolu go wysypało, też dzwonią z pretensjami, że z ospą wysyłam.
Nie -chyba bym zwariowala 🙂 byla chora na poczatku grudnia a bal byl w polowie stycznia.siedziala w domu dobre trzy tygodnie. Albo i wiecej.poszla zdrowiutka.
Po balu jescze byla zdrowa z ponad tydzien.
A do przedszkola chodza czasem naprawde chore dzieci 🙁
Pewnie racja ale zawsze infekcje zaczyna nam sie katarem i goraczka a teraz nic. Nawet brak stanu podgoraczkowego a to przeciez powazna choroba..teraz klepie ja i nawet smaruje smalcem z gesi (babcine sposoby)
Z przedszkolem na dlugo sie pozegna bo to dwie powazne choroby w ciagu 2 miesiecy i pierwsze w zyciu.drugi antybiotyk w zyciu po tym rok temu po cewnikowaniu serca. Nigdy nie chorowala a do przedszkola chodzi pierwszy rok 🙁 i go uwielbia.od wrzesnia do szkoly i co to bedzie
A może zrób rentgen?
Mój syn poważne choroby przechodzi zawsze bezobjawowo. Pierwsze zapalenie płuc przechodził w wieku 2 miesięcy, żadnej gorączki czy kaszlu – doświadczona lekarka na emeryturze zaczeła coś podejrzewać gdy mały dziwnie machał rączkami, nawet ja nie zauważyłam. Dopiero prześwietlenie pokazało.
Teraz dwa tygodnie temu podczas wizyty towarzyskiej u babci znów zabawa w doktora i wyszło niespodziewane zapalenie oskrzeli.
Jak młody choruje to ja do przedszkola nie puszczam bo aktualnie nie pracuję, więc mogę siedzieć z małym ale rozumiem jak matka czasem naprawdę nie ma wyboru i powiedzmy lekko chore dziecko puszcza do przedszkola, takie czasy i taki kraj w którym przyszło nam żyć…
Ale ja sobie doskonale zdaję sprawę, że nei każdy może iść na zwolnienie i nic nie napisałam, że daje się dziecko od razu po antybiotyku bo też tak robię nie mam możliwości siedzenia 3 tygodnie w domu.
I gdybym miała sytuacje opisane przez Ciebie też bym posłała dzieci do placówki.
Ale jeżeli ktoś daje dziecku rano czopka czy w nocy to znaczy, że coś jest nie tak a potem posyła dziecko do żłobka i napisałam, nie mam nawet pretensji, że inne dzieci zaraża ale że rodzić robi na złość swojemu dziecku.
Nie wydziwiajcie, czopki też różne można podawać, buscopan na przykład, rozkurczowo.
U nas na szczęście jest lekarz w żłobku, dyżuruje codziennie więc jeżeli są takie sytuacje to bada dziecko i dzwonią po rodziców (jeżeli byłoby podane rozkurczowo to raczej informuje się opiekunów – tzn ja bym tak zrobiła) a na powrót do żłobka u nas trzeba mieć zaświadczenie od lekarza.
Możliwe. U nas było to samo. Też nie wierzyłam i konsultowałam u innego lekarza – specjalisty od płuc. Diagnoza taka sam.
Po wizycie dzis w poradni.pani doktor stwierdzila ze jest lepiej i dowalila podwojna dawke antybiotyku 🙂 tego samego.wieczor ide prywatnie do najlepszego pediatry w moim miescie.zobaczymy co on na to.
Lekow nie kupilam bo pewnie dostane nowe:)
Zdrowia dla córy!
Tak mi się przypomniała pewna sytuacja
Małe dziecię wysoko gorączkujące, innych objawów brak
Pediatra, ponoc jeden z lepszych w mieście stawia diagnozę zapalenia płuc
Rodzice nie dowierzają, proszą o wykonanie RTG, lekarz prosi by fotkę przynieść do wglądu zaraz po zrobieniu bo na opis trzeba będzie kilka dni poczekać
Technik robiący fotę uspokaja, że na szczęście nic nie widać, rodzice wracają do lekarza gdzie słyszą “podtrzymuję diagnozę”, pakują dziecku dwa razy dziennie antybiotyk domięśniowo, po trzech dniach odbierają opis RTG “serce i płuca bez żadnych zmian”
Znasz odpowiedź na pytanie: Zapalenie płuc