Wiem, że wiele na forum zostało napisane na temat spania naszych pociech. Piszę aby się wyżalić, ponieważ już nie wiem co robić. Moja córeczka w czwartek skończy pół roku. Od dnia narodzin śpi razem ze mną. Nie potrafi sama zasnąć. W ciągu dnia moja mama usypia ją w wózku ( ja niestety dwa tygodnie temu wróciłam do pracy). Po powrocie z pracy zaśnie na ręcach tatusia. Na noc zasypia tylko przy piersi. Każdej nocy budzi się co 2 godziny. Nad ranem co godzinę. Nie zaśnie dopóki nie dostanie piersi. Próbowaliśmy wielu sposobów. Nic nie pomaga. Jest tylko jeszcze większy krzyk. Smoczka nie toleruje. Ja powoli opadam z sił. Nie wiem co robić. Przeczytałam książkę Zaklinaczki. Czasami oglądałam program “Zaklinaczka dzieci”. Naprawdę wiele bym oddała za skorzystanie z pomocy takiej osoby.
Dodam, żę oprócz tego nie toleruje wózka. Na spacerze najlepiej jest na ręcach rodziców lub w nosidełu. Niestety jest coraz cięższa i ręce powoli opadają.
Proszę nie piszcie, że to moja wina. Że to ja ją tego przyzwyczaiłam, ponieważ tego typu rad mam już dość.
7 odpowiedzi na pytanie: Zasypianie
Re: Zasypianie
Wiem co przeżywasz moja córka (3,5mies.) jest dokładnie taka jak Twoja tylko że nie budzi sie tak często w nocy zazwyczaj budzi się o1-2 i potem 5-6 też nie lubi wózka a nawet smoka zasypia na rękach albo przy cycu. Wszyscy mi mówią że ją rozpuściłam tylko ciekawe co oni by zrobili jakby caly czas płakała a najgorzej to już mnie wkurzają babcie mówią że ją rozpuściłam ale kiedy tylko zapłacze chociaż troszkę to już są pierwsze przy niej i na ręce
też już niewiem co robić gdzieś czytałam żeby położyc do łóżeczka i włączyć jakąś spokojną muzykę ale jak położę ją do łóżeczka to odrazu jest płacz i nic nie słyszy bo jest tak głośno chyba zostaje mi tylko czekać. Jak znajdziesz jakiś sposób to podziel się ze mną koniecznie Pozdrowienia
Re: Zasypianie
Miałam podobne problemy z zasypianiem – w łóżeczku nie w wózku też nie – tylko na rękach… Obawiałam się bardzo zwłaszcza że mała rośnie jak na drożdzach (ma 5,5 m-ca i waży 8 kg) Gdy miała 4,5 m-ca pojechałam do rodziców i mój tata nauczył ją spania. Gdy Julka była najedzona brał herbatkę i ją do wózka i woził, a mnie nie pozwalał przeszkadzać. Aż tak bardzo nie płakała bo gdy tylko zaczynała to smoczek i herbatka. Po powrocie do domu uczyłam ją zasypiać w łóżeczku. Muszę przyznać że zasypia już znacznie lepiej – w wózku bez problemu a wieczorem ok 20 w łóżeczku po jedzonku. Budzi się ok 2-3 no i do rana spi ze mną:) My uczyliśmy stopniowo- najpierw w wózku a potem w łóżeczku.
Re: Zasypianie
Dziewczyny czytałyscie inne wątki o problemach z zasypianiem? Próbowałyscie metod dr karpa? Naprawdę sa skuteczne. Jeżeli nie macie tej płytki z jego radami to polecam napisac do Claudia Rodzice o wysyłke tego numeru.
Uspokojenie dziecka jest natychmiastowe i nie drastyczne.
Jonatan 20.04.05r
Re: Zasypianie
Który to nr Claudia Rodzice i rok?
Re: Zasypianie
To jest dokładny adres
[email]rodzice. [Zobacz stronę][/email]
a to tekst jaki wysłałam:
Dzień dobry
Proszę o przysłanie mi za zaliczeniem pocztowym 1 egz. numeru 6/2005 czasopisma “Claudia Rodzice” – wersję z płytą VCD “Szczęśliwe niemowlę”.
Proszę o uprzednie potwierdzenie czy możecie Państwo przysłać egzemplarz z płytą.
Jonatan 20.04.05r
Re: Zasypianie
Wiesz, ja mysle, ze uzywanie innych osob (“zaklinaczki”) do rozwiazywania naszych problemow, to po prostu uciekanie od problemu. Niestety czasem serce sie kroi na sto kawalkow, ale trzeba przebrnac przez placz dziecka, nie wszystko da sie zrobic bezbolesnie (wiem, wiem, sa rozne zdania na ten temat)
Polecam Ci ksiazke “Kazde dziecko moze nauczyc sie spac” Sa tam opisane (przez psychologa i pediatre) machanizmy zaburzen snu u dzieci i podpowiedzi jak sobie z tym radzic. My z czesci sposobow skorzystalismy, czesc zmodyfikowalismy dostosowujac do charakteru naszago dziecka… Trwalo troche, ale po roku nieprzespanych nocy (niestety nie klazde dziecko samo wyrosnie z nocnych pobudek) zaczelo byc naprawde lepiej i pozniej calkiem dobrze. Ale cudow nie ma – poczatki sa trudne dla wszystkich. Tylko trzeba sobie najpierw zadac pytanie, co chcemy osiagnac i gdzie jest granica metod jakie zastosujemy.
elik i antek 19,5 mies
Re: Zasypianie
Moja corcia tez tak miala w wieku 3-4 miesiecy postanowila spac przy piersi… i bylo coraz gorzej. Budzila sie podobnie jak Twoja. My postanowilismy ja tego oduczac przez konsekwentne odmawianie piersi szczegolnie jesli w nocy od ostatniego karmienie nie uplynelo 3 godziny. Wieczorem karmilam Zu przed kapiela (choc to tez niezgodnie z jakimis tam teoriami) a po kapieli bral mala tatus i spiewal usypial… Darciom nie bylo konca, pierwszy dzien trwalo to prawie godzine, pozniej systematycznie coraz krocej, pozniej znow nawrot i “juz” po 3 tygodniach bylo wmiare normalnie. Z czasem Zu nauczyla sie tez zasypiac w lozeczku. Te 3 tyg byly koszmarne, czasami mialam wrazenie ze sasiedzi powinni zaraz po policje zadzwonic bo mala tak plakala…. ale bylo warto. Dzis nie nalezy do dzieci przesypiajacych cale noce ale przynajmniej nie trzeba jej nosic, lulac co przy takim 9,5 kg klocku jest juz wyzwaniem. Oczywiscie wieczorem musi nastapic troche przytulanska, siedzimy sobie przytulone i spiewam jej kolysanki, czytam ksiazeczki a jak juz bierze ja spanie to siup do lozeczka i tam tarmoszac swoja przytulanke Zu zasypia.
Magda,Zuzia, Opilek ~6.02.2006
Znasz odpowiedź na pytanie: Zasypianie