Dziewczyny od jakiegoś czasu (ok 2 tyg) mam zatkany nos. Nie mam kataru, nie mam alergii. W dzień nie ma problemu, wszystko jest ok, ale jak tylko się wieczór zbliża, coraz gorzej mi jest oddychać. Także bez kropli na noc ani rusz. A jak tych kropli nie wezmę, to w nocy się budzę, i dosłownie mam wrażenie, że się duszę. Wstaję wkrapiam krople i po kilku minutach jest lekki oddech. Wiem, ze z kroplami nie wolno przesadzać, bo mogą powodować jeszcze większy obrzęk, ale naprawdę jak w nocy się budzę i brak mi tchu to dosłownie biegnę po nie. Już tak miałam kilka razy, w końcu to przechodzi, ale chciałam się zapytać, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na takie zatkanie nosa? Oprócz soli fizjologicznej, Sterimaru i Euphorbium nie znam nic takiego. Liczę, ze podpowiecie mi co nie co. Tak czy siak, jeśli mi do końca tygodnia nie przejdzie, idę do lekarza. To jest bardzo męczące i upierdliwe
.
14 odpowiedzi na pytanie: Zatkany nos
Re: Zatkany nos
mialam bardzo podobny problem,przedawkokowalam z kroplami i wysuszylam a dokladniej wypalilam sluzowke i wloski w nosie(8lat z kroplami…)laryngolog przepisala mi taka masc,wygladalo to jak wazelina i pachnialo mieta.w nazwie bylo cos z mentolem. Ale zabij mnie nie wiem czy to byl gotowy lek,czy nie i nazwy tez nie pamietam.
Re: Zatkany nos
Kochana, zatkany nos to było moje drugie imię:) Rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja na skutek hormonów miałam taki nochal przez całą i pierwszą i drugą ciążę. Oczywiscie w rucho kropelki. Otrivin. Tak sobie zniszczyłam śluzówkę, że nawet po ciąży musiałam go stosować. Pediatra moich dzieci mi poleciła REWELACYJNE krople, które odbudowują śluzówkę. Polecam. Mnie w ciągu kilku dni życie uratowały. Krople nazywają się ‘Buderhin’.
Asia & PAA Kids Co.:
Re: Zatkany nos
Kurcze znam te krople, będę się musiała o nich dowiedzieć czegoś więcej. Dzięki
Re: Zatkany nos
Mi aptekarka poleciła jakąś maść z kwasu borowego z mentolem. Taka malutka tubeczka. Pisze, zeby stosować przy katarze, pod nosem. Narazie smaruję, zobaczymy efekt. No i dzisiaj udało mi się przespać noc bez kropli. Może już tylko będzie lepiej. Mam nadzieję.
Re: Zatkany nos
witaj w klubie….ja od jakiś 10 lat mam problemy z zatykającym się nosem i ataki kataru z potężnym kichaniem po obudzeniu.(testy nic nie wykazały).stosowałam ładnych kilka lat betadrin.jednak to steryd i zamieniłam na otrivin dla niemowlat.w zeszłym roku moje “zatkanie z kichaniem” znikneło samo,po czym powróciło po kilku miesiącach.teraz uzywam wspomnianego przez kogoś wczesniej buderhinu i na prawde jest super. Nie musze psikać co noc tylko sporadycznie,nie kicham jak się obudze i generalnie jest to środek bezpieczny -mozna go stosowac kilka razy dziennie nawet kilka lat -bo nie jest sterydem.jest tani bo ok 2-3 zł na recepte lub 10 zł bez recepty jak ma się chody w aptece.
piszac że nie masz alergii -możesz być w błedzie -ja też nigdy nie miałam uczuleń i nagle z dnia na dzień sie zaczeło a niczego nie zmieniłam ze swojego otoczenia…z wiekiem przychodzą rózne cuda…..
m&m15.01.04
Re: Zatkany nos
Masz rację, wszystko się może zdarzyć. No a otrivin dla niemowląt właśnie używam.
Re: Zatkany nos
na pewno chodzi ci o buderhin??? bo jeżeli tak to muszę cię rozczarować ale to glikokortykosteryd silny lek przeciwzapalny (Budesonid) o działaniu miejscowym
—
Izka i…
Re: Zatkany nos
wiesz co,może źle to napisałam. Alergolog mi przepisał buderhin mówiąc że jest mniej szkodliwy od betadrinu i moge go stosowac długo i czesto…stąd mój wniosek o niesterydowości… Nie wnikałam w skład…może to miejscowe działanie jest mniej szkodliwe…
tak czy siak stosuje go doraźnie i sluzówke mam (jeszcze ) ok.
m&m15.01.04
Re: Zatkany nos
tak czy siak jest glikokortykosteroidem, które stosowane miejscowo są bezpieczniejsze od doustych
i tylko to chcialam wyprostować w twojej wczesniejszej wypowiedzi o niesterydowości tego leku
—
Izka i…
Re: Zatkany nos
dzięki za sprostowanie
znów jestem o coś mądrzejsza…święta prawda że człowiek uczy się całe zycie
m&m15.01.04
Re: Zatkany nos
Iza, mnie ten Buderhin właśnie pediatra poleciła. Nie znam się, lama jestem, w skład nie wnikałam. To jest on bezpieczny czy nie? Kiedyś na zlecenie pediatry podawałam go też Pawłowi.
Jak go można używać i w jakich dokładnie przypadkach? Z góry dzięki za odpowiedź.
Asia & PAA Kids Co.:
Re: Zatkany nos
spokojnie, wnikałam tylko w wypowiedź Moniki o niestrerydowości tego leku, a nie o jego bezpieczeństwie i skuteczności 🙂
sama u Zuzanki stosuje steroid donosowo w sezonowych objawach, bywa tak ze podaję przewlekle go przez 2-3 miesiace. stosuje się go przy alergicznym i niealergicznym zapaleniu błony sluzowej nosa, tak jak każdy lek ma swoje skutki uboczne, najlepiej trzymać się dawek zaleconych przez lekarza, a przy wystapieniu skutków ubocznych (wypisane na ulotce) zgłosić lekarzowi. U Zanki przy dłuższym stosowaniu występują krwawienia z nosa, ale to przez to że katar jej zasycha i wydłubuje go podrażniając przy tym nabłonek, ale wtedy na 7 dni ratuję się innymi kroplami nie przerywajac terapii.
Poza tym tego typu krople trzeba “wspikiwać” do nosa w odpowiedni sposób
—
Izka i…
Re: Zatkany nos
Uspokoiłaś mnie trochę. Dzięki. Nam kazała go wpsikiwać na wewnętrzne skrzydełko noska. Przez 3-4 dni 2x dziennie. Pomogło. Ale już miałam tak zszarganą śluzówkę (ja sama) że się przestraszyłam kolejnego leku.
Dzięki 🙂
Asia & PAA Kids Co.:
Re: Zatkany nos
Zuzance tego typu lek pomaga tyle tylko że u nas musi być stosowany dłuzej, a jakw wszystko sie normnuje przechodze na jedno dozę dziennie do każdej dziurki, stosuje go od ponad dwóch lat z przewrami. Dobrze wpsikujecie 🙂
—
Izka i…
Znasz odpowiedź na pytanie: Zatkany nos