Nie lubię tego pisać, ale brak sensownego lekarza skłania mnie kolejny raz do szukania przyczyny permanentnego obrzęku nosa, a co za tym idzie, o czym ostatnio sobie pomyślałam, kaszlu. Może to nie do końca tak, że nie mamy w ogóle dobrego lekarza, bo jak się dobrze zastanowić nasza pediatra na naszej podgórskiej “pipidówie” nie jest jeszcze taka zła, no ale specjalistą też nie jest.
W skrócie tylko napiszę, że Avamys/Buderhin średnio nam pomagają i jest dokladnie tak jak kiedyś napisała aniast, że leki pewnie nie docierają do zatkanego nosa, więc i też pewnie nie do końca działają tak jak powinny.
Metoda płukanie nosa, podana przez Kluchę, na pewno sytuację poprawiła, ale rewelacji czyt. drożnego nosa nadal brak.
Wzięłam skierowanie (i tu już oddam honor naszej p. pediatrze) do laryngologa i po 3 godzinach spędzonych w przychodni dowiedziałam się, że (sic!) najlepiej było by przenieść się nad morze… Pani doktor jednak poddała mi pewną myśl, że może wypisać nam skierowanie do sanatorium, nad czym już myślę od jakiegoś czasu. Synek mojej koleżanki był w Dąbkach (podobne objawy i podobny zestaw leków) i tam oświadczyli, że ona ma problem z zatokami.
Przejdę jednak w końcu do meritum. Od wizyty u laryngolog podaję Uli 25 kropli Sinupretu praktycznie na moją sugestię, bo sobie o nim przypomniałam. Lekarka chciała jej dać Klacid, ale ja nie za bardzo byłam za, bo Ula miała już antybiotyk przy okazji zap. płuc i owszem katar na jakiś czas minął, ale potem powrócił). Problem z katarem się skończył, zeszła cała żółta wydzielina. Kaszlu nie ma. I w sumie wypadało by się cieszyć.
Powstaje jednak pytanie czy to jest problem z zatokami (Ula czasami narzeka na ból głowy)??? Gdzie ja powinnam uderzyć? Jakie badanie wykonać? Pójdę jeszcze do innego laryngologa (prywatnie), może on coś zasugeruje?.
W tym temacie jestem totalnie zielona
18 odpowiedzi na pytanie: Zatoki???
Nam laryngolog powiedziała, że 4-5 latki nie mają jeszcze wykształconych zatok…
Po części prawda, nie wszystkie zatoki są wykształcone
Szczękowe na obrazie RTG ponoc ok 2 roku zaczynają się dopiero uwidaczniać
Czołowe fizjologicznie zaczynają upowietrzniać się dopiero w 4-6 roku życia
całkowite kształtowanie nawet do 20r.ż Warto o tym pamiętać bo niektórzy potrafia cuda wienków w obrazie RTG powypisywać na temat nierozwiniętych zatok jak na datę urodzenia nie spojrzą.
Ale dzieci tak jak i dorośli chorują na zatoki, a chorują na nie jeszcze częściej, zwykle mają problemy z sitowiem.
Zatoki diagnozuje się za pomocą połączenia badania rynoskopowego nosa i jeśli to niezgędne RTG (później niektórzy już postępy leczenia można już u dzieciaków na USG prowadzić ). Myslę, że jak wiecznie macie obrzęknięty nosek to z dużym prawdopodobieństwem podobnie zatoki wyglądac mogą przycienienie wskazuje na stan zapalny(alergiczny/wirusowy/bakteryjny), co istotne dobrze jak na RTG nie widać płynu – obecnosc płynu świadczy o ostrym zapaleniu, rzadko bez antybiotyku się obędzie.
CO znaczy, ze ktoś ma problemy? znaczy że lubi łapac infekcje błony śluzowej nosa, zatok – zwykle na obrazie są wtedy przyścienne przycienienia, zgrubienia. Jednego imają się katary, drugiego anginy, trzeciego uszy- leki przeciwzapalne które wymieniłaś Buderhin, Avamys to prawidłowe leki przy zapaleniu nosa/zatok(niezależnie jaka jest pierwotna przyczyna) ale jak macie taki silny obrzęk to coś przeciwobrzękowego po to by ujścia zatok się nie zamknę;ly i po to by leki przeciwzapalne miały szanse dotrzec gdzie powinny,można rozgrzewać okolice zatok (solux, laser) jak do tego dochodzi katar to leki w zależnosci od jakosci kataru powinno się dorzucić ale to laryngolog powinien “zatokowca” prowadzić.
U dzieci spotykany jest zespół zatokowo – oskrzelowy co tez trzeba mieć ku rozwadze – sensowny laryngolog poradzi sobie z tym
Aniast – dzięki. Jak zawsze nieoceniona 😉 Właśnie o tym rozgrzewaniu zatok (lampa solux) wspomniała mi koleżanka jak była z synkiem w sanatorium. Mówiła, że od tej pory jest zdecydowanie lepiej (w sanatorium była w czerwcu).
Muszę zgłębiać dalej temat i przede wszystkim znaleźć dobrego laryngologa co by moją “diagnozę” potwierdził.
A wiecie coś o sanatorium w Górkach Wielkich? Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam.
Zgadzam się z aniast
do tego spróbujcie się dostać do jakiegoś sanatorium
Dzięki, a więc zacznę starania do sanatorium. Lekarka chciala nam wypisać skierowanie do Górek Wielkich. Słyszałyście o takowym? Czy nie lepiej w takiej sytuacji w ogóle zmieni klimat i uderzać nad morze?
anecia zmienić klimat
morski, górski
musisz zdecydować
moja na pewno lepiej ma się w górskim klimacie
Ania jestem niezmiennie pod wrażeniem Twoich wiadomości.
Ja też…. 🙂
😮 ło matko zawstydzacie mnie
Aniast i klika innych dziewczyn mają naprawdę dużą wiedzę i co więcej są zawsze chętne do dzielenia się nią
Trochę odchodzę już od tematu, ale zaczęłam wczoraj czytać info o sanatoriach i generalnie wynika z tego, że to wylęgarnia infekcji, niestety. Doczytałam, że można by też znaleźć kwaterę blisko sanatorium i dochodzić. Taka opcja jest wg mnie fajna.
Oczywiście sanatorium ma niewątpliwie duże plusy i ja ich absolutnie nie podważam, tylko przeraża mnie myśl, że jadę tam z dwójką dzieci i wszyscy chorujemy np. 2 tyg.
a ja bym Ci zasugerowała alergologa :)…. moje doswiadczenie leczenia Jagody na migreyy i to w dobrej placówce (na Kasprzaka w wa-wie) nic nei dało, dopiero jak z innego powdu trafiłyśmy do alergologa i zostały zrobione testy okazało się że alergen powoduje puchnięcie jakich pęcherzyków w górze nosanosa (mogło być z lub bez kataru) i ból głowy (ból jak przy zatokach lub migrenie)….
Sinupret jest lekiem między innymi na katar alergiczy i jeśli pomógł sugerować by to mogło właśnie przyczynę alergiczną
Awkaminska – ale my chodzimy do alergologa. Ula miała robione testy i nic jej nie wyszlo. A jakiś problem ewidentnie jest i to pewnie alergiczny, bo ja pamiętam z czasów szkolnych wiecznie zatkany nos. Miałam podobny zestaw leków i o dziwo samo przeszło.
Twoja Ula ma 6 lat.. kiedy miała robine testy??? generalnie do 5 roku życia testy nie są miarodajne, szczególnie te skórne (skóra czegoś tam nie wykształca i choć może być alergia test tego nie pokaże)… no i alerganów jest tak dużo że trudno na wszystkie zrobić test i tym samyam wszystko wykluczyć… Ja tak piszę bo J. była leczona na migreny przez naprawdę świetnego lekarza w jednej z najlepszych placówek, a dopiero alergolog (wcale nie z polecenia od trafiony na zasadzie że było blisko szkoły) wyleczyła te migreny….
czy ten problem pojawia się np. w październiku gdy włanczazie ogrzewania w domu?? czy większy jest po nocy, rano???? np. roztocza szaleję jak się włanzca ogrzewanie, ja to widzę po Jagodzie, pojawia się katar, choć już bez migren i zapaleń oskszeli (boe mamy za sobą ponad 50% odczulania)…. Jagoda mi np. od listopada kaszlała i kaszlała, wymroziłam póściel (kożystając z zimy) i kaszel zniknoł momentalnie (-15 stopni w 15 minut wykańcza roztocza)….
Ula miała chyba 4 lata. Alergolog od razu zaznaczyła, że to, że nic w testach nie wyszło nie oznacza, że na nic nie jest uczulona. Ja sobie zdaje z tego sprawę. Rzeczywiście wraz z włączeniem ogrzewania zaczynają się wszystkie nasze prohblemy. Katar a właściwie zatkany nos pojawia się najczęściej rano. Tzn. sugerujesz, że to alergia na roztocza? I to powodowało u twojej córki bóle głowy? Mnie kiedyś wyszło duże uczulenie na kurz, właśnie. U nas nie ma dywanów, mało firanek, mało mebli, chłód w domu. na górze jest mało kurzu, na dole więcej, bo jest kominek.
moja Kamila miała testy robione w wieku chyba 5 lat i są włąśnie do powtórzenia za pewien czas…
roztoczom sprzyja ciepło i włączone kaloryfery, są z nami cały rok ale uwielbiają jak się włączy ogrzewanie… to że katar rano też sugeruje że uczula coś co jest w materacu, pościeli, łóżku (mogą być roztocza a może być jakiś składnik pościeli, materaca)…. (jeśli materac i łóżko a są to roztocza to jest spery w aptece “Alergo Off”). Dziewczyny tu na DI pisały o wymrażaniu pościeli, kocy zabawek, TO DZIAŁA!!!. jak nie ma mrozu to wrzuć na 60 minut do zamrażarki i zobacz czy po czymś takim będzie lepiej jeśli tak to bez testów na 90% jest to uczulenie na roztocza kurzu domowego…
Jagoda przedszkolaka miała bóle głowy że wyła z bólu… trafiliśmy do neurologa, a ponieważ ja jestem migrenowcem sugestia była podobna, prowadziliśmy dzienniczek bólowy (kiedy bójl się poajwia, jak mocny).. po 2 latach neurolog zlecił tmomogrfaię, nic nie wyszło z wyjątkiem założonych zatok trochę, ale pani laryngolog powiedziała że to nie zapalnenie zatok, zajżełą kamerką do nosa i pokazała opuchnię te jakieś pęcherzyki (spucnięcie jako wynik alergi powodowało bóle glowy silne jak skrzyżowanie migren z zatokami + wymioty)… w tym czasie byliśmy już (z powodu zapaleń oskrzeli) po wizycie u pulmunolog/alergolog i po testach i wiedzieliśmy że J. ma uczulenia na roztocza i nie które pyłki… (bywa ż eboli ją głowa, a my wtedy zaglądamy na kalndarz pyleń i widzimy że akurat pyli coś co jej wyszło w testach)…
Anecia tak jak Awkamińska pisze przyczyną obrzęków mogą być roztocza, walka tak jak pisze (w sumie trochę walkę z wiatrakami przypomina)
U nas pierwsze co lekarz uczulenie na roztocza stwierdził
Agnieszka zaintrygowały mnie bóle głowy o podłożu alergicznym – czytałam, ze tak moze być ale nie znalazłam jak z tym postepować- co łagodzi ból?
Pytam bo cierpie na przewlekłe, silne bóle głowy, jak ktoś słyszy, ze mam przewlekłe zmiany w zatokach wszystko na to próbuje zwalić, laryngolog upatruje innej przyczyny gdyz uważa, ze przewlekłe zmiany tak silnego bólu nie powodują, w kwietniu mam wizytę u neurologa, tabletki na migrenę potęgują wymioty, wymioty nasilają ból głowy i nie mogę wyrwac się z błędnego koła.
generalnie od kiedy Jagoda się leczy właściwie czyli w pewnym memencie sterydy a teraz odczulanie bóle głowy zdażają się sporadycznie razm na klika miesięcy i wtedy wystarczy coś z paracetamolem lub flonidan.(wcześniej przy ataku pomogała chyab pyralgina, ale jak usłyszała o tym pani pulmunolog powiedziałąż e przy elczonej astmie a tak określa się leczenie J. jest to conajmniej niewskazane)
Awkaminska – dzięki za rady. W pokoju Uli nie ma właściwie kurzu jako takiego, nie ma firanek, często piorę pluszaki (ostatnio wszystkie spakowałam i wyniosłam do przyszłej garderoby), jest za to jeden mały dywanik, który byłam zmuszona kupić, bo u nas na górze jest chłodno a młodsza siedziała wtedy na dywanie. Jeszcze nie mam balkonów, więc nie mogę wystawiać pościeli na mróz, bo wiem, źe to dobry sposób. Miałam kiedyś ten środek Alergo off, może powtórzę. Walka z roztoczami to syzyfowa praca…
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Przyjmując, że Ula ma alergię na roztocza, to sterydy powinny zadziałać. A one nie działają i Ula ma silny obrzęk nosa. Fakt, że glównie w nocy i rano, ale w dzień nos też nie jest super drożny. Błędne koło.
aniast – współczuję silnych migren. A może np. pleśnie tak działają? Masz jakieś kwiatki?
Znasz odpowiedź na pytanie: Zatoki???