Jestem u kresu wytrzymalosci…od pazdziernika walcze z bolem zatok. Bralam juz Klacid, Duomox, Bioparox, Ibuprom zatoki, Sinupret, Inhalacje z soli, lampy, zabiegi jonoforezy a to dziadostwo dalej sie trzyma. Jestem wsciekla, bo od listopada jestem przygotowywana do ciazy ( biore clexane w brzuch) kazdy miesiac, to 30 zastrzykow wiecej, a nie wiem czy tak od razu zajde. W tym cyklu odpuszczam proby, bo nie ma sensu. W pazdzierniku prosilam laryngologa, zeby zastosowal leczenie, ktore pozwoli zajsc mi spokojnie w styczniu ciaze, a on nawet usg zatok mi nie zrobil. Musle, ze na dzien dzisiejszy, to czeka mnie punkcja. Wyc mi sie chce…. Czy ktos chorowal na zatoki….jak wygladalo leczenie????
Enable registration in settings - general
7 odpowiedzi na pytanie: Zatoki- kto chorował?
a inhalacje ale inhalatorem ultradźwiękowym z przystawką pulsacyjna i nie z samej soli tylko z antybiotyku.
Swego czasu mój brat tez walczyl z zatokami, punkcje nic nie dały dopiero załozenie drenu przyniosło efekt.
Malo optymistyczna wersja
niestety wiem,
kiedy chodzilam na rehabilitacje rownoczesnie ze mna chodzil chlopak na naswietlania laserem…
twierdzil ze po 2 x juz czul ulge (kuracja obejmowala 15 zabiegow po 10 min)
Męczyłam się z zatokami jako dziecko. W końcu trafiłam do poleconego przez pediatrę laryngologa, prywatnie i dostałam jakieś zastrzyki. Po wcześniejszych dwu seriach kolejna była mi zupełnie obojetna ale tym razem poskutkowało. jak widzisz u mnie skończyło się na porządnie dobranych lekach.
Mój ojciec walczył mocno! też definitywnie pomógł dren… Ale robił też okłady z rozgrzanego piasku na patelni ( chyba potem w lnianą szmatkę i taki okład na zatoki). Piasek zdaje się morski…
Wlasnie umowilam sie na laser…polecila mi kobitka, ktora pracuje na lampach. Jutro mam wizyte u innego laryngologa i mam nadzieje, ze on mi pomoze…. Ahhh jestem zdolowana, ze nie moge w tym miesiacu starac sie o dzidzie, a tak czekalam na te chwile.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zatoki- kto chorował?