To pytanie do babeczek w stałych związkach.
Będąc już z Waszym mężem/partnerem przeżyłyście okres zauroczenia innym mężczyzną? Jak tak, jak się to skończyło?
Pytam, bo od wczoraj (ślub brata) jestem zauroczona kimś (nie mogę napisać kim, bo kuzynka czyta), nie mogę przestać o nim myśleć. A już na pewno myślę więcej niż o mężu .
Jejuś, żeby to chwilowe było…!
52 odpowiedzi na pytanie: Zauroczenie
Re: Zauroczenie
tak
przeszło
moze by i nie przeszło, ale – rozsadek wział góre:)
nie ma innej możliwosci w sytuacji gdy jestes MATKĄ i żoną, jestescie rodziną:)
no co zrobic – oczy sobie zawiązac??
każdy człek jest wrazliwy na piekno – zarówno przedmiotu jak drugiego człeka:)
bruni i CHŁOPAKI :
Re: Zauroczenie
A on tyszsz sie Toba zauroczyl? ;)))) bo wiesz takie platoniczne zauroczenie nic nie zmieni w Twoim dotychczasowym zwiazku, no i moze na cale szczescie ;))))
Jestem do tej pory zauroczona pewnym chlopakiem sprzed lat…. moglo byc inaczej… ale przez kolezanke 😉
a z 2 strony to bym pewnie nie miala rodziny, dzieci… wole jak jest… a zauroczona jestem pracowitoscia, wyrozumialoscia mojego meza 🙂
Pozdrawiam 🙂
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Zauroczenie
Khm, khm…
Będąc już mężatką, zauroczył mnie pewien informatyk… Spać nie mogłam, jeść nie mogłam, patrzeć na męża też nie mogłam.
Dziś mamy Natunię i 20-sto miesięczny staż małżeński 🙂
Echhh, krzemianko… 😉
Ania i Natunia (17 m-cy)
Re: Zauroczenie
Ja też
[*]
Re: Zauroczenie
Chyba kazda z nas mniej lub więcej była kimś zauroczona dla niektórych skończyło się…….. a dla innych tylko pozostał rozwód.Ale ty nawet o tym nie myśl
Pozdrawiam
Re: Zauroczenie
Hihi, zawsze to miła rozrywka, jeśli nie przekroczy bezpiecznych granic. Ostatnio ogólnie stwierdzam, że nie mam pewności, czy na pewno jestem monogamiczna. Ale to tylko takie gdybanie, które łazi mi po głowie, kiedy w domu gorzej.
Re: Zauroczenie
Mój mąż mnie tak silnie zauroczył, że chyba nic się z tym już nie będzie mogło równać
Nawalczyłam się o niego długo i bardzo zawzięcie, ale warto było… Teraz kiedy sobie to przypominam myślę, że to był jeden z najcięższych okresów w moim życiu i chyba nie chciałabym, żeby to mnie jeszcze kiedyś spotkało.
Wioletta i Tomek 1,5 roczku
Re: Zauroczenie
No, póki sobie z tego żartujesz to wszystko chyba jest w granicach normy… Oby to ciebie nie przerosło, bo moga być kłopoty…
A swoja droga to sygnał, że w związku cos zgrzyta… Może lepiej zebrac siły i energie na jego podreperowanie
Monika + Julka 7 lat i Antoś 1.5 roczku
Re: Zauroczenie
No właśnie. Dokładnie.
Nic więcej pisać nie będę, bo – jak Krzemianka zauważyła – różne osoby to potem czytają ;-)))
Kasia i…
Łukasz(2,5 r.) i Karolina(3 m-ce)
Re: Zauroczenie
Mi też na pewno przejdzie 🙂
tym bardziej, że codzienny kontakt niemożliwy (no, chyba, że przez maila)
Re: Zauroczenie
Czy ja wiem, czy on tysz? Chiba troszki tak 🙂
Zdaję sobie sprawe i wiem, ze z mezem przez niego sie nie rozwiode.
Mimo to, fajnie sie czuje – jakas ladniejsza taka 🙂
Re: Zauroczenie
O prosze 🙂
A jak ukladalo Ci sie z tamtym mezem? Cos mi sie kojarzy, ze niespecjalnie? Pewnie dlatego sie rozeszliscie…
Moje malzenstwo nie jest bez wad, ale mimo wszystko, jestem zdecydowana na obecnego meza i nie zamierzam tego zmieniac. Tylko co ja poradze, ze tak fajnie jest byc zauroczonym? 😉
Re: Zauroczenie
Nie, z tego powodu nie myślę o rozwodzie.
Choć mąż mnie ostatnio baaardzo wkurza i często mam ochote rzucic to wszystko w cholerę!
Re: Zauroczenie
Ale rozumiem, że wtedy nie byłaś z kimś “na stałe”? Czy byłaś?
Re: Zauroczenie
Oj, zgrzyta, zgrzyta 🙁
Jutro wyjeżdżamy na urlop, może się poprawi (biorę teściową do pomocy ;))
Re: Zauroczenie
Och te zauroczenia…jak szybko mijają. I dobrze! Żyjemy między ludźmi i jedni podobają nam się bardziej, inni mniej, ale najważniejsze patrzeć perspektywicznie, miec przed oczami przyszłość- męża, dzieci…i czy warto wtedy poświęcić RODZINĘ zauroczniu??
NIe, nie i jeszcze raz nie.
Mówię TAK dla trwałości związku. Nota bene bardzo kocham mojego męża i nie wyobtażam sobie życia bez niego, co wcale nie oznacza, że czasami różne myśli nie kotłują mi się po głowie, ale to tylko myśli, które szybko gaszę. Pozdrawiam…
Tola i Mela
Re: Zauroczenie
Święta prawda!
Też tak myślę – naprawdę.
Zresztą, dziś już jestem mniej zauroczona 🙂
Re: Zauroczenie
Cieszę się!
Pozdrawiam…
Tola i Mela
Re: Zauroczenie
Odetchnełam
A mąż powkura i przestanie bedzie dobrze
Pozdrawiam
Re: Zauroczenie
Zauroczenia mijają. Ale nie od razu i nie szybko. Po za tym muszą być spełnione pewne warunki:
– nie spotykasz się z osobnikiem, bo się może okazać fascynujący
– Twój facet Cię nie irytuje, kochasz i jesteś kochana
Warto zastanowić się co takiego w nim zobaczyłaś i czy nie ma tego Twój mąż. Idąc dalej – pewnie mąż tego nie ma ale ma inne zalety:)
I na koniec jeszcze – życie jest tak mało przewidywalne, że czasem zadziwia nas swoimi zakrętami jak z telenoweli meksykańskiej. Coś o tym wiem 🙂
Aga i Ania 2 latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Zauroczenie