Zazdrosny mąż – jak z nim żyć?

Witam serdecznie.
Jesteśmy małżeństwem prawie 6 lat.
Mój mąż jest obrażalski, a do tego zazdrosny.
Od jakiegoś czasu mój mąż bez przerwy się obraża, stroi fochy. Prawie dwa lata nasze małżeństwo wygląda tak: 1-2 dni dobrze, 3-4 dni jest źle, bo się obraził. Wygląda to tak jakby cały świat był przeciwko niemu, a on jest biedną ofiarą. Wszyscy wkoło traktują go źle, a on czuje się biedny, niedowartościowany, ma jakieś kompleksy.
Wydaje mi się, że ta sytuacja zaczęła się, gdy urodziła nam się córeczka (obecnie niunia ma dwa i pół roku). Dzidzia miała kolkę a on zachowywał się tak jakby to była moja wina, że ona ma tą kolkę i płacze w niebogłosy. A poza tym do tej pory wypomni mi każdą rzezcz związaną z dzieckiem, że np.?może byś przebrała dziecko?,?obetnij paznokcie dziecku?-robi ze mnie jakąś matkę co się nie zajmuje dzieckiem, lubi mnie pouczać, tak jakby to on najlepiej znał się na wychowywaniu i pielęgnacji dziecka. A gdy chcę gdzieś wyjść to mówi:?dziecko masz!?? to ja mu wtedy odpowiadam, że mam dziecko, ale ty też masz i możesz się nią zająć. Pamiętam jak szykowałam chrzciny i pojechałam z mamą do kucharki omawiać szczegóły, wróciłyśmy a on bez słowa zostawił mi dziecko i uciekł na górę do naszego pokoju wielce obrażony, że musiał z dzieckiem zostać.
Ubiegłej zimy mieliśmy trochę kryzys finansowy, ponieważ on przez prawie trzy miesiące siedział w domu bez pracy (pracował wtedy w branży budowlanej)ja też wtedy jeszcze nie pracowałam. Ale ja nigdy mu nie wypomniałam tego, że?siedzisz w domu nic nie robisz, jak ty chcesz utrzymać rodzinę?, moi rodzice też nigdy mu nie wymawiali tego. A on stawał się coraz bardziej nie do zniesienia. Po okresie zimowym jak wrócił do pracy myślałam, że się zmieni, że będzie taki jak dawniej? wesoły, żartowniś? ale niestety. Zaczął gadać, że ja się nim nie interesuje, że nie traktuje go jak męża. Może było w tym trochę mojej winy, ponieważ jak się urodziła niunia to zamieszkałam w jej pokoju, ale jak chcieliśmy być blisko to nie robiłam żadnych problemów.

Z czasem zaczęło mnie irytować jego zachowanie typu: kumpel to nie umie nic zrobić, ja musze poprawiać po tych patałachach, każdy dla niego to był dziad *?, debil *n?, itd., a on był ten najlepszy fachowiec.
Kiedyś mi wygarnął, że wszystkie problemy jakie on ma to są przeze mnie.

Skończyłam studia ale w swoim zawodzie nie mogłam znaleźć pracy więc zapisałam się do szkoły policealnej to on zaczął mi wymawiać że zamiast do szkoły to do roboty byś poszła.
Ale najgorsze zaczęło się gdy ja dostałam pracę w firmie produkującej drzwi, jako pracownik produkcyjny na hali. Wtedy zaczął być cholernie zazdrosny, a to o znajomych z którymi dojeżdżałam do pracy, a to o chłopaków z którymi pracowałam na hali, a to wymawiał mi że jak poszłam do pracy to się zmieniłam, że zrobiłam się cwana, mądra, że nie zależy mi na dziecku i na nim. Ale przecież ja poszłam do pracy po to żeby było nam lżej, żeby dziecku nic nie brakowało.
Ale mojemu mężowi i to zaczęło nie pasować. Ostatnio jak miałam trzecią zmianę (od 22 do 6 rano) to mi powiedział że w nocy to *y pracują.

Wydaje mi się że te jego zachowanie, to obrażanie się wyłoniło się też z tego, że mieszkamy u moich rodziców, a on przecież ma na siebie zapisany dom z działką w którym mieszkają jego rodzice. Tylko przed naszym ślubem moja teściowa pytała się mnie gdzie zamieszkamy po ślubie bo jej córka pokłóciła się z mężem i wróciła do domu. Więc zamieszkaliśmy u mnie. A on teraz chce wracać do siebie. Ja nie mam bardzo ochoty, ale dla ratowania małżeństwa przeprowadziłabym się tam. Tylko teraz się zastanawiam czy to ma sens skoro on mnie tak traktuje. Mówi że jestem oszustką, że nie mówie mu prawdy, obraża się dosłownie o wszystko, a najgorzej jest jak ja nie mam ochoty na seks, wtedy to już obraza totalna. Kiedyś mu powiedziałam, że nie jestem automatem do seksu i że kiedy nie mam ochoty to nie mam i nikt nie ma prawa mnie do tego zmuszać, a on na to że ja się go brzydze. Normalnie ręce mi opadły.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zazdrosny mąż – jak z nim żyć?

  1. na podstawie przytoczonych przez Ciebie sytuacji nasuwa mi się raczej pytanie nie jak z nim żyć tylko po co? w imię czego ? i jak długo jeszcze chcesz to znosić…

    • Dziewczyno jeśli ty masz obawy że jak z nim zamieszkasz sama to będzie tylko gorzej to znaczy że jest coś bardzo źle. Pamiętaj że nie byłabyś pierwszą matką samotnie wychowująca dziecko i nie ładuj się w związek który po woli zabije w Tobie radosną dziewczynę

      • Na zazdrość nie ma leku.. A przynajmniej moje doświadczenie tego mnie nauczyło.

        • Nie dawac powodow do zazrdosci? Zastanow sie dokladnie bo moze tego nawet nie widzisz 🙂

          • Przykra sytuacja, trąci lekką patologią i nie wiem jak można z tym żyć. Chyba miłość jest silniejsza od rozsądku i instynktu samozachowawczego…

            • Ja mam strasznego zazdrosnika!! Wiem o czym mowa kobitki bo on jest czasem nie do wytrzymania,kontrola i mega zazdrosc mnie to do szału doprowadza nieraz….
              troche sie juz przyzwyczaiłam ale ile mozna 🙁

              • najgorsze jest to że zawsze wina jest po naszej stronie 😉

                • Zamieszczone przez polta
                  najgorsze jest to że zawsze wina jest po naszej stronie 😉

                  Otóz to….

                  • taki człowiek zawsze znajdzie pretekst.. pewnie to wina małej pewności siebie, a skoro teraz okazuje Ci taki brak szacunku to nie wiem czy nie będzie się to nasialać, bo skoro widzi, że może..

                    • Ja swojemu mówię, jak mnie kochasz to mi ufaj i nie bądź zazdrosny. Chociaż czasami mi się to podoba. Jestem wtedy taka dowartościowana 😀

                      • Jeśli facet nie rozumie, że zazdrość jest zła, to głupi jest. No zaufanie! Nawet jeśli kobieta cię zdradzi, to znaczy że i tak by to zrobiła. Takie jesteśmy, nadzór nie pomoże 🙂

                        • Czasem zazdrość jest potrzebna, ale oczywiście nie taka przesadna. Niestety ciężko chorobliwego zazdrośnika zmienić

                          • Ja lubię jak jest zazdrosny bo wiem że mnie kocha 🙂

                            • Przyznam szczerze, że ja nie znam tego problemu. Na szczęście! Mój mąż jeszcze zachęca mnie do ubierania kusych sukienek i spódnic 🙂

                              • może mąż ma jakieś problemy hormonalne i dlatego się tak zachowuje. A Ty tu jesteś żeby szukać pomocy czy żeby go obgadywać skoro nazywasz go skonczonym idiota to chyba nie ma sensu. Wina jest zawsze po obu stronach i jak chcesz żeby było dobrze to potrzeba na to czasu, dobrze by było żeby ktoś z nim porozmawiał a Ty żebyś zaczęła się o niego starać i nie podała się po paru porażkach. Jak macie częste kłótnie to dziwisz się że mąż jest zazdrosny kiedy spędzasz czas z innymi facetami lepiej niż z nim?

                                • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                                  Oczywiscie.
                                  A swistak siedzi.bo co on tam robił???

                                    • Bardzo ci wsp?lczuje…
                                      Ja mam w rodzinie podobny przypadek a nawet uważam ze gorszy… Znali się 2 miesiące i ciąża wiec slub,kredyt i wspólny dom, drugie dziecko i się zaczęło obrażanie zony, wyzywanie od idiotek, nierobów, wszystko źle, wszystko jej wina, źle ugotowane, źle uprasowane, źle sporzatane, dziećmi się nie zajmuje zwraca tylko uwagę,,nie widzisz, ze dziecko płacze, ze chce do mamy itd,, on tylko wtedy kiedy on ma ochotę ona 24 h, jest jego służąca, ustępuje mu miejsca w salonie jak on chce się położyć, w TV leci co on chce, jak się spozni 5 min po pracy to go zdradza z kim popadnie itd. Jak nie odbiera tel tez go zdradza, musi być na każde załowanie, podaj, przynieś bo on zmęczony po pracy… A oboje pracują…
                                      Nie raz slyszalzm ze jak mu nie pasowało to uciekła w zimę na dwór w pisanie i kapciach a on jej zamykał dom,, zęby miała nauczkę,,
                                      Wiem ze jest tyranem! Dla niej i dla dzieci tez! On rządzi i zawsze to pokazuje!
                                      Ona z nim jest twierdzi ze musi bo wspólny dom, kredyt bo zostanie z niczym, nie chce pomocy…
                                      Wszyscy go lubią tak się maskujeze każdy kto go nie zna naprawdę uważa go za sympatycznego człowieka…

                                      Ja bym na twoim miejscu nie odważyła się wybudować domu i a nim zamieszkac, wiele osób mówi ze kocha i ze nie skrzywdzić a potem kobiety chodzą bite, zastrzeżone, udają ze u nich dobrze, jest im zanizana wartość swojej osoby, boja się odejść… Ja nie twierdze ze tak będzie u was ale jak czytam to wszystko wskazuje ze jest źle, ja uważam ze tacy ludzie obniecuja ze się zmienia ale to jest malo prawdopodobne, dopuki mieszkasz z rodzicami jesteś bezpieczna jak im pidskoczy lub cie skrzywdzić wykopów go i juz a na swoim to starch jeśli nie jesteś go pewna… A ja nie jestem po tym co czytam!
                                      Przepraszam ze tak ostro ale wiem ze ciężko się odwazyc i zacząć życie od nowa bez strachu

                                      • Ja bym nie wytrzymała takiego traktowania. Ale rozumiem, że macie dziecko i nie tak łatwo go zostawić. Ale musisz walczyć o siebie i o swoje szczęście.

                                        • Nie możesz być z kimś takim 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zazdrosny mąż – jak z nim żyć?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general