zbędna asysta przy porodzie?

moj pobyt w szpitalu /z racji ze ja raczej ciekawska jestem/ nie ograniczyl sie tylko do patologii ciazy Prawie codziennie wybieralam sie na wycieczki po szpitalu m.in na porodowke.
NIe byl to najlepszy pomysl ale zaskoczylo mnie (pomimo ze przciez jeden porod mam juz za soba i to tam wlasnie) ze nawet podczas porodow rodzinnych (juz pomijam te na zwyklych porodowkach) b czesto przy porodzie sa obecni studenci, dziewczynki ze szkol pielegniarskich, stazysci itp
Czy oni musza byc??? czy tylko moga???
Jak to wyglada od strony praw pacjenta???
Moze sa kobiety ktorym to nie przeszkadza i jesli wyraza tylko zgode to o.k, ale ja wolalabym rodzic bez tych wszystkich dodatkowych i juz napewno zbytecznych osob! czy mam prawo sie nie zgodzic na ich obecnosc???
Kurcze mam nadziej ze bede rodzic w niedziele – tak jak Agniesie – nie bylo wtedy nikogo zbednego! a nawet anestezjologa – hi hi hi

22 odpowiedzi na pytanie: zbędna asysta przy porodzie?

  1. Re: zbędna asysta przy porodzie?

    jeśli decydujesz się na szpital kliniczny to niestety w kwestii osób biorących udział bierny w porodzie nie masz nic do powiedzenia; możesz jedynie nie zgodzić się, aby studenci wykonywali badania;

    [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

    • Re: zbędna asysta przy porodzie?

      Czy to co piszesz znaczy, ze Ty tez moglas wejsc na porodowke? To znaczy, ze pacjentki (pacjenci?) z innych wydzialow moga sobie wejsc obejrzec jak bede rodzic?
      Zdjecia tez sa dozwolone?

      • Re: zbędna asysta przy porodzie?

        Gdzieś wyczytałam w prawach pacjenta że można się nie zgodzić na asystę osób postronnych typu uczniowie.

        Iza

        • Re: zbędna asysta przy porodzie?

          czesc, jesli tak bardzo jestes przeciwna obecnosci tych osob to byc moze powinnas negocjowac! Ale zawod lekarza czy pielegniarki taki wlasnie jest, pewnych spraw teoretycznych ucza sie na wykladach, ale musza tez sie nauczyc praktyki!!!Pomysl ze za byc moze rok to oni beda odbierac porody i nikt by nie chcial wtedy aby robili to po raz pierwszy. Postaw sie w ich sytuacji, oni nie moga sie tego nauczyc na lalce, ale musza miec kontakt z pacjentem- zywa istata, ktora za kazdym razem reaguje inaczej( kazdy tez porod przebiega inaczej) Im więcej porodow zalicza tym sa bogatsi w doswiadczenie i wiecej wyniasa z tych zajec. W przyszlosci bedziemy miec lepszy personel. Oni naprawde nie sa tam po to, aby sie smiac czy ogladac – oni chca cos z tych zajec wyniesc i sa po to aby nam pomoc!!!Chyba nie chcialabys, aby twoj kolejny porod odbierala połozna ktora robi to po raz pierwszy w zyciu, bo wczesniej miala pecha i nikt z rodzacych nie wyrazil zgody na obecnosc w czasie porodu.Ale to sa moje tylko przemyslenia, tak jak przyslowie mowi punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia- ja akurat jestem pielegniarka!I gdyby nie praktyka to na nic by mi byla moja wiedza teoretyczna.Oczywiscie, ze nie musisz sie zgadzac aby to byla cala gromada ludzi, wtedy to by ci oni rzeczywiscie przeszkadzali i rozpraszali, ale mysle, ze jesli bylyby to np. 2 osoby to bylo by ci nawet razniej. Zawsze ma kto pomoc, podac wode itp. w momencie kiedy personel jest zajety.A z doswiadczenia wiem, bo tez uczestniczylam w porodach, ze nie zwraca sie uwagi na wyglad pacjentki w tym momencie, bo trzesie sie w gacie jeszcze bardziej niz rodzaca!!!Pozdrawiam serdecznie, bedzie dobrze….
          monisp

          • Re: zbędna asysta przy porodzie?

            Ewa, też to wiem, ale zastanawia mnie jedno: co w takim razie można rozumieć przez “poród rodzinny” w szpitalu klinicznym?
            pozdrawiamy,

            Kasia

            • Re: zbędna asysta przy porodzie?

              Nie rodziłam jeszcze, ale moje zdanie jest takie jak monisp. Ci ludzie musza sie gdzies tego nauczyć. Oczywiście źle by mi było gdyby stało obok mnie 10 studentów i patrzyło jak cierpie, ale 1-2 osoby, które by czynnie uczestniczyły w porodzie, cos przyniosły, zagadały, szczególnie wtedy, gdy ktos rodzi sam to mogłabym znieść. Chodzi mi tu, że wtedy nie traktowaliby porodu jak kina.
              Pozdrawiam. Agnieszka

              • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                hej anet !
                na stronie rodzic po ludzku jest poruszony taki temat
                opisane sa tu prawa mamy pacjentki :

                mysle, ze tam znajdziesz wszystkie potrzebne Ci informacje 🙂

                …. a pozatym sa tam opisane szpitale, polozne itd itp i duzo innych rzeczy tylko trzeba wejsc na strone glowna :

                , milej lektury 🙂

                Kasia + Synus (17.01)

                • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                  Przy moim porodzie były stażystki ale pojawiły sie przy praciu, kiedy mnie juz było wszystko jedno i nawet ich nie widziałam. Pewnie jak by mnie ktoś wcześniej zapytał – powiedziałabym nie, bo po co itd (argumenty podobne do Twoich). Po porodzie byłam z kolei w euforii i też nie w głowie mi było wstrzynanie awantur. Tak oto szkolenie sie odbyło a ja na nie milcząco przystałam… Nie wiem jak to wyglada z prawnego pktu widzenia, może powinni mnie zapytac o zgodę…?

                  Sprezynka i Poleńka (05/12/2003)

                  • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                    z tego co wiem masz prawo sie nie zgodzic na ich obecnosc;)

                    Monia i Tymonek (08.08.03)

                    • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                      Jestem tego samego zdania co Ty. A nie są to przecież jacyś przypadkowi ludzie z łapanki tylko już z wiedzą teoretyczną.

                      • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                        akurat to byly porody dziewczyn ktore lezaly na patologii ze mna (przeterminowane) i zawsze grzecznie zapytalam polozne czy mozna do nich na chwilke zajrzec – mialy porody rodzinne i to byl raczej poczatek porodu, oczywiscie je tez zapytalam czy moge, chwika rozmowy jak sie czuja itp i sama szybko stamtad uciekalam

                        • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                          U mnie na szkole rodzenia padlo takie pytanie. Polozna mowila ze wg jednego przepisu mozesz powiedziec ze nie wyrazasz zgody, a wg innych jest wylaczenie mowiace “nie dotyczy szpitali (klinik) przy akademiach medycznych” (czy jakos tak). Wiec zalezy ktory przepis znaja w Twoim szpitalu 😉

                          Asia i maluszek 😉 (34 tygodniowy)

                          • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                            ja akurat okończyłam AM i mam na ten temat identyczne zdanie, więc mnie do tego przekonywać nie musisz; poza tym nie zamierzam na razie rodzić 🙂
                            chciałam tylko zaznaczyć, że nie ma obowiązku rodzenia w szpitalu klinicznym, a jak się już ktoś na takowy decyduje to powinien mieć świadomość tego, że może mieć przy porodzie pełną “asystę”

                            pozdrawiam

                            p.s. osobiście takiej atrakcji mieć nie chciałam, więc rodziłam w św. Zofii 🙂

                            [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

                            • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                              ja podchodze do tego typu spraw troche inaczej..wiem ze kiedys musza sie tego nauczyc..teoria sama nie pomoze..
                              mnie przy porodzie bylo calkowice obojetne kto byl na sali..bol przycmil wszystko
                              pozd

                              claudia / prawie 7 miechow!/

                              • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                Ja nie mam pretensji do Ciebie, ze wchodzilas… Raczej chodzilo mi o ogolna zasade, czy ktos z zewnatrz, nie zwiazany z tematem ( to znaczy nie bedacy zwiazany ani z rodzaca ani ze szpitalem – mowie tu o lekarzach, pielegniarkach, praktykantach itp.) moze “bez pytania” tak sobie tam wejsc… Moze to naiwne pytanie, ale nigdy jeszcze nie bylam na porodowce i nawet nie wiem, jak sobie to wyobrazic.

                                • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                  Ja rozmawialam z moja lekarka na temat IMiD. Tam jest tak, ze wlasciwie nie ma definicji “porodu rodzinnego” – to znaczy nie placi sie za to dodatkowo, a maz, czy wybrana przez rodzaca osoba ma prawo wszedzie z nia byc.

                                  • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                    Jak zauważyłam są bardzo różne zdania na temat obecności “osób trzecich” na sali porodowej. Ja uważam że dziewczyny które sobie nie życzą obecności obcych powinny wcześniej zakomunikować i zastrzec sobie intymność lub rzeczywiście wybrać szpital w którym studenci nie asystują przy porodach.
                                    A studenci niech się uczą w trakcie porodów dziewczyn którym nie przeszkadza obecność osób trzecich na porodówce. Miejmy prawo wyboru!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                    Ja osobiście nie życzę sobie nikogo obcego.

                                    Monika + czerwcowe słoneczko (5.06.2004)

                                    • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                      wiem ze chodzilo Ci o ogolne zasady – dlatego opisalam co i jak, zreszta duzo tez zalezy od samego szpitala ale generalnie nie musisz sie obawiac ze jakis przypadkowy pacjent nawiedzi Cie niespodziewana wizyta – hi hi hi

                                      • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                        mam takie same zdanie! powinno byc prawo wyboru!!!
                                        A moze jeszcze dodam ze im mniej osob tym lepiej dla noworodka (bakterie, zarazki), no nie wiem moze przesadzam??? ale pamietam jak w szpitalu neonatolog sama mowila zeby max ograniczyc liczbe osob odwiedzajacych (juz w domku), pozatym w samym szpitalu nie ma bezposrednich odwiedzin na salach (wlasnie z tego wzgledu)

                                        • Re: zbędna asysta przy porodzie?

                                          Wszystko to racja. Sama też wolałąbym nie mieć asysty przy porodzie. Ale słyszałam taki mądry argument, ze przecież ci ludzie sie uczą i dla nich jest to zupełna normalka. Moze kolejny nasz poród bedzie odbierała któras z takich asystentek (oczywiscie juz jako położna).
                                          I.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zbędna asysta przy porodzie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general