Właśnie dziś koleżanka opowiedziała mi kawał, który uznała za wielce zabawny. Gdy go usłyszałam zwaliło mnie z nóg i to nie ze śmiechu, ale z przerażenia, że takie rzeczy mogą kogoś wogóle śmieszyć. Powiedziałam mojej koleżance, że takie poczucie humoru uważam za żenujące i żeby się czasem zastanowiła co mówi, bo może to być niesmaczne. Obraziła się na mnie i nawet jakoś tam dziwnie nazwała – “walnięta mamuśka”, czy jakoś tak… No ale powiedzcie same, czy nie miałam racji, że się oburzyłam, cytuję ów “dowcip”:
Porodówka. Zdenerwowany przyszły ojciec czeka pod salą, nagle wychodzi do niego lekarz, trzyma dziecko za nóżkę, wywija nim kołowrotek, a następnie uderza o parapet. Oburzony ojciec woła: Co pan robi z moim dzieckiem?! A lekarz na to: Niech się pan nie przejmuje i tak urodziło się martwe!
Koniec “kawału” – śmieszy Was? Bo mnie ani trochę… Uważam, że ktoś, kto to wymyślił ma chyba coś nie tak z głową. No powiedzcie same, czy przesadzam?! Czy to jednak moja koleżanka przesadziła?!?!
Asia i Dominiczek (ur. 07.01.2004)
31 odpowiedzi na pytanie: Zbulwersowałam się na maxa
Re: Zbulwersowałam się na maxa
nie śmieszy
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Poczulam niesmak. Taki kawal smieszy chyba tylko tych, co nie mają dzieci. A i to nie zawsze…
Ciekawe, kto wymysla takie “kawały”?
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Bezsensu i ani mi do śmiechu
Re: Zbulwersowałam się na maxa
denny kawał… miałabym podobne do Twoich odczucia…
GOHA i Dareczek 21 m-cy (02.04.03)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
No właśnie, a ta moja kumpela niesamowicie rechotała się jak to opowiedziała… Dodam, że bardzo mnie zdziwiło, że inteligentną dziewczynę (bardzo dobra studentka prawa) bawi coś takiego…
Asia i Dominiczek (ur. 07.01.2004)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
nie śmieszy mnie wogóle….
ta koleżanka napewno nie ma dziecka, prawda?
Marta 18m-cy
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Masz rację, nie ma dziecka i (jak mówi) nie zamierza mieć.
Asia i Dominiczek (ur. 07.01.2004)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
nie sadzę aby smieszył bezdzietnych, kawał dla osób poniżej pewnego poziomu intelektualnego, cóż tylko współczuć poczucia humoru i wartości :((
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
k… co za popieprzony dowcip!!!!!!!!!!!!! popieram cię w 100%! a ta koleżanka to chyba dobrze w głowie nie ma????????
pozdrawiam
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Nie śmieszy………..
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
debilny kawał:(
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Okropność. Wcale nie przesadzasz.
Kto to wymyśla?
Olek(08.03.95) i Szymek(13.08.04)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
:(((( slyszalam kawal wlasnie z tego cyklu tylko lekarzem odbierajacym okazal sie byc rzeźnik. Wiecie co? Wstyd to powtarzac, a ten co to wymysla to chyba nie ma dzieci i jest.skonczonym idiota
Kacperek 12.02.04
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Rece opadaja…. Wspolczuje kolezanki.
Karina i Kubus <10.06.2004>
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Zgadzam się z Kluchą.
Ola i Ulcia (9m)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
………szkoda slow……….. :((
Edyta i Maja (14.05.2004)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
i z czego tu się śmiać???
Re: Zbulwersowałam się na maxa
nie wiem czy smiac sie czy plakac…denny jest…beznadziejny…
Re: Zbulwersowałam się na maxa
wogole nie nazwalabym tego dowcipem!!!!
współczuję takiej kolezanki….
pozdrawiam efik i Stefek 14.07.03
Re: Zbulwersowałam się na maxa
żenujace……
Marta & Amelia 11 maja ’04
Znasz odpowiedź na pytanie: Zbulwersowałam się na maxa