zbuntowany 13-latek
dziewczyny znajoma ma problem z dzieciakiem. 13latek wagaruje, ma daleko gdzies nauke, obraza nauczycieli, pali, ma zatari z prawem przez co rodzice pozniej musza placic, dokucza ile sie da i nic a nic nie slucha rodzicow. probowali prosba, gozba, kara i nic na niego nie dziala. moze wy macie jakis pomysl by pomoc bo ja sama jej nie potrafie w tej sprawie nic madrego powiedziec.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Zabawki zręcznościowe na Dzień Dziecka. Odkryj gry i zabawki, które ćwiczą koncentrację i umiejętności motoryczne
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Bon turystyczny 2024. Czy 500 zł świadczenia wakacyjnego wróci w tym roku? Jest konkretny komentarz ministra
Zasiłek rodzinny 2024. Ile wynosi i komu przysługuje? Jakie są dodatki? Rodziców obowiązuje kryterium dochodowe
Twórcze zestawy do rysowania na Dzień Dziecka. Najlepsze prezenty dla maluchów, które uwielbiają prace plastyczne
- Rodzice.pl
- Forum
- KIEDY DZIECKO JUŻ JEST
- Mam z dzieckiem taki problem
- zbuntowany 13-latek
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
32 odpowiedzi na pytanie: zbuntowany 13-latek
Skąd ja znam takie buntownicze charakterki
Niestety nie ma jakiejś uniwersalnej rady – taka jest prawda.
Każde dziecko jest inne, na każde działa inna metoda wychowawcza. Trzeba poznać sytuację, rodzinę, dziecko. Wtedy można coś doradzać.
Poza tym wiek gimnazjalny ma często takie właśnie swoje “uroki”;)
Często te”uroki” mijają wraz z wiekiem. Na szczęście
najważniejszy jest wspólny język
bywa że wspólny język idzie w niepamięć w trudnym okresie dojrzewania i buntu.
i tak jak do pewnego wieku rodzice mieli autorytet
tak w okresie buntu “starzy” nie wiedzą nic o życiu.
Niejeden z moich znajomych
majacy dobry kontakt z dzieckiem
w wieku dojrzewania nie radził sobie z problemami buntowniczego wieku.
Ja jestem przed
więc wszystko przede mną
zobaczymy jak pójdzie 🙂
A gdyby zacząć od wizyty u pedagoga szkolnego, jakies wspolne ustalenia przynajmniej byłby w szkole od tej do tej, co ma być. Zalozyc wagarowiczowi zeszyt obecności po kazdej lekcji musi nauczyciel podpisać, że był obecny, to tak na początek.
Dla naprawdę buntowniczych i “upartych” wagarowiczów taki zeszyt nie stanowi żadnej motywacji i tak naprawdę nie rozwiązuje problemu. Zapewniam;)
Po prostu w kwestii realizowania obowiązku szkolnego trzeba chociaż trochę dobrej woli samego ucznia, na siłę pedagog szkolny nic nie zrobi.
Ważna jest również dobrze ułożona współpraca rodzice – szkoła i wspólny “front” działania.
Niektórzy są tak bardzo “oporni” że nic ich nie przeraża, żadne konsekwencje – ani Sąd Rodzinny i Nieletnich ani wizja kuratora sądowego ani nawet wizja zamkniętego ośrodka wychowawczego.
Czy jest ktoś, coś z czym się liczy? Co ma dla niego wartość? Czy w środowisku jest jakas siła mogąca mieć na niego wpływ???
jaką ma grupę odniesienia?
kto go stymuluje…
i jak rozumiem, to gimnazjum już? MOże zmiana,środowiska? bo tu już ma taką a nie inną “etykietkę”…
hmm jakoś w poprzednim poście nie zaproponowałaś żadnego rozwiązania ani gorszego ani lepszego, ktoś na prawdę myśli, że będzie prosto i łatwo? Od czegoś trzeba zacząć,a nie założyć ręce i uznać, że nic się nie da zrobić. Ponadto od tego roku szkolnego szkoła / gimnazjum, w innych typach wchodzi później/ ma obowiązek prowadzić kartę indywidualnych potrzeb ucznia, bankowo powinien mieć teczkę. Jak to ładnie nazwałaś dobrze ułożona współpraca rodzice- szkoła i wspólny front działania.
I jeszcze w tym wieku chcą po prostu zaistnieć w środowisku choćby w roli pajaca klasowego albo zwrócić na siebie uwagę rodzica.
dodam ze widzialam na wlasne oczy jakie to bylo zlote dziecko. niestety jak sie zaczela szkola to zacza sie zmieniac. nauczyciele co rusz wysylali go z matka do psychologow i taki skutek tylko ze jeden stwierdzil male adhd a reszta powiedziala ze to mile grzeczne dziecko.
on teraz jest w pierwszej gimnazjum i dopiero zmienil towarzystwo i stal sie jeszcze gorszy niz byl. a co do wartosci to chyba kompletnie ma wszystko daleko gdzies z tego co mowila jego matka
Piszesz, że zaczelo się kiedy zaczęła się szkoła..moze zadziałał schemat – brak sukcesu w szkole, brak innego akceptowalnego przez rodziców, a każdy z nas ma ogromną potrzebę sukcesu..on ma sukces w tym jak się zachowuje… Nie wiem jak to napisać…chodzi mi o to, że gdyby dostal sukces na jakimś akceptowalnym polu byłby punkt zaczepienia…o to pytałam tez wczesniej..moz ejest coś co chce robić…trudno tak z sufitu pisać…
moż ejest w okolicy jakiś klub…socjoterapia…jak dziewczyny pisza pomoc pedagogiczno-psychologiczna w szkole ma od tego roku wyraźne wymagania…może pedagog podpowie…
może rodzice mają problem z komunikacją, z wymaganiami, z realną oceną możliwości młodego – może szkoła dla rodziców
jezeli jest podejrzenie ADHD to konieczna chyba dalsza diagnostyka, chyb, że jest to wykluczone, tylko, że adhd psycholog nie zdiagnozuje…to psychiatra i jeżeli to jest to, to nawet najlepsze i najbardziej przemyślane metody wychowawcze nie wystarczą, tu trzeba leków niestety:(
z moich doświadczeń z dorosłymi już ludźmi po podobnych przejściach wynika, ze w okresie późniejszym okzazuje się, ze to mogły być początki zaburzeń schizofreniacznych.. Ale nie demonizujmy
Zakładamy, że to bunt. poszukajcie w śrdowisku koordynatora – kogos kto pomediuje międzyy nim a szkołą, a rodzicami, kto podpowie gdzie w środowisku szukać jakiej pomocy i wsparcia.
Nie rozumiem tonu wypowiedzi.
Czy ja napisałam, że należy założyć ręce i nie robić nic??
Po prostu trudno jest doradzać wirtualnie, nie znając samego dziecka, rodziny, metod wychowawczych stosowanych w domu, grupy rówieśniczej, autorytetów ucznia itd itd. Naprawdę trudno.
Odniosłam się tylko do zeszytu obecności – nic więcej. Skoro uczeń jest naprawdę oporny na wszystko to po prostu nie sądzę,że zeszyt będzie dla niego motywacją. Bo on jest na wszystko nastawiony na “nie”.
Dokładnie, duży wpływ ma otoczenie.
Należy przyjrzeć się kto na niego wywiera największy wpływ, kto ma na tym polu największą siłę.
Zgadzam się w całej rozciągłości:)
Dokładnie, tak też się często zdarza.
Dokładnie, powodów tego zachowania i form ewentualnej pomocy/wsparcia może być wiele, a my nie znając tak naprawdę chłopca, rodziny i otoczenia możemy tylko gdybać;)
Ja też mogę doradzić też czysto teoretycznie, bo mój starszak ma dopiero 9 lat, ale zadziałałabym przez pokazanie skutków nie uczenia się.
Zabrałabym dziecko na działkę swoją lub znajomego, wręczyła łopatę i kazała kopać rów przez 8 godzin, z krótkimi przerwami na siku lub kanapkę.
Następny dzień to samo. I może kolejny, w zależności od twardości charakteru.
Niech dziecko samo wybiera, czy woli się uczyć i pracować umysłowo, czy olać sprawę i za kilka lat pracować fizycznie dzień w dzień.
Wolny wybór
dobre…
genialne w swej prostocie:)
ja to “sprzedam” “potrzebującym;))”
Dobre!!!
Bardzo dobre!!!
po głębszej analizie doszłam do wniosku, że skutek moze być różny;) teraz już nikt nie kopie ręcznie..są małe kopareczki…itp itd już widzę te argumenty niestety:( ale zamysł dobry
Można wory z ziemniakami ładować na samochód i rozładowywać. Rozładowuje się chyba ręcznie.
Albo zrobić dobry uczynek i sąsiadce pół tony węgla do piwnicy zanieść. Nadal przyjeżdża wywrotka i wysypuje,a potem człowiek musi sobie radzić.
tak poczytalam i stwierdzilam ze taka terapia szokowa moze cos pomoc. dzieciaki maja rozne wyobrazenia doroslosci ale nie wiedza dokladnie jak to jest. ciezka praca moze poskutkowac tak ze bedzie chcial siedziec spokojnie za biurkiem a do tego trzeba sie duuuuzo uczyc.
Znasz odpowiedź na pytanie: zbuntowany 13-latek