zdenerwowałam się, jęz. angielski

Dziewczyny napiszcie mi, jak wyglądają grupy wiekowe dla dzieci uczących się jęz. angielskiego. Sprawa dotyczy mojego przedszkola, a mianowicie jakimś cudownym sposobem znalazł się nauczyciel chcący uczyć dzieci odpłatnie w przedszkolu jęz. angielskiego (28 zł mies). No nie pieniądze są najważniejsze, ale edukacja, no i szlag mnie dziś trafił, bo jednak o kasę chodzi. Otóż nauczycielka wymyśliła sobie,że jednocześnie będzie uczyć 6 latki, 5 latki i 3-4 latki. Stworzyła grupę 22 osobową. Moja Hania ma prawie 4 latka i w żaden sposób nie widzę jej w tak zmiksowanej grupie, zapomniałam dodać,że pani wyobraziła sobie zajęcia 30min 2x w tyg. Spotkałyście się z czymś takim, czy to może się udać, jak jutro z tą panią porozmawiać, żeby grupę rozbiła na maluchy i dzieci starsze. Napiszcie mi jak kulturalnie powiedzieć Pani,że jak podjęła się pracy w przedszkolu to niech to robi dobrze, albo wcale. No ja wróciłam dziś z przedszkola podminowana.
Pozdrawiam -ula i Hania (14.01.03)

15 odpowiedzi na pytanie: zdenerwowałam się, jęz. angielski

  1. Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

    Nie wiem, jak to zazwyczaj wyglada, ale faktycznie, brzmi dziwnie – nawet w naszych przepełnionych szkołach grupy językowe nie są tak liczne, że już nie wspomnę o różnicy wieku… chyba w ogole metody dla 4 – 6 – latków przy nauce języka mogą już być nieco inne?

    • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

      u nas lekcje angielskiego odbywają sie grupami wiekowymi, ale też jest co mnie wkurza…

      limity. Przez Zuzankową przepuklinę zapomniałam zapisać ją na ten angielski i dziecię mi przypomniało jak wróciło do przedszkola po półtoramiesięcznej nieobecności. Usłyszałam ze nie ma już miejsc!!!! Nooooo cholera mnie wzieła. Potem się okazało że dla jeszcze jednego dziecka pani zrobi wyjątek.

      A teraz córeczka koleżanki też chciałaby chodzić na angielski i znów limity…

      chyba zrobimy raban….. i zainteresuje się bardziej tym jak wyglada angielski. Też mamy odpłatny

      Izka i 4 latka

      • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

        o 30 minutach skupienia u 4 latka na takich zajeciach ZAPOMNIJ!
        dla mnie rozwiazanie bez sensu, po lebkach, nastawienie tylko na zarobek i nic wiecej, bo w takij grupie młodsze dzieci głownie niczego sie nie naucza, bo starsze sa szybsze itd…
        Poza tym do kazdej grupy wiekowej powinno sie stosować inną metode nauczania…
        głupota generalnie:(


        bruni [syn Filip 24/04/03]

        • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

          Oliwia jest w grupie 3-4 latków w przedszkolu i nawet ta grupa jest na angielski podzielona. Czterolatki i starsze trzylatki i maluchy. Jak starsze są na angielskim to małe się bawią a jak maluszki są na angielskim to starsze w tym czasie pracują z książeczką przy stolikach (panie zamówiły specjalne książeczki dla 4-latków do tzw “nauki”). Angielski trwa 30 minut codziennie. I efekty są. Oliwia śpiewa już fragmenty piosenek i zna słówka – np zwierzęta. Kiedyś byłam w szoku, jak ni z tego ni z owego zaśpiewała “rabbit, rabbit, haw are you…”


          Minka z Oliwką (19.11.2003)

          • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

            Dziwne. Grupa zbyt liczna przede wszystkim. Różnica wieku też nie ułatwi prowadzenia zajęć.
            U nas jest podział wiekowy. Młodsze dzieci mają zajęcia w formie zabawy (śpiewanie, tańce, pokazywanie, coś jak Helen Doron), starsze tez niby w zabawie, ale już i z książeczki coś robią, więc metody zdecydowanie różne…

            K.

            Łukasz 4l. Karolina 1,5 r.

            • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

              no to poszla niewasko
              przesadzila
              u nas kazda grupa wiekowa osobno

              • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                Odpowiadam jako anglista 🙂
                to nie musi byc zly pomysl Jezeli pani dobrze poprowadzi zajecia – np zabawy, piosenki itp to niczemu nie przeszkadza “uczenie sie” dzieci 3 letnich i 5 letnich w jednej grupie. Nie ma mowy o szybszym robieniu czegos przez 5 latki – bo przeciez dzieci nie beda pisac, czy rozwiazywac zadan. tylko uczyc sie przez zabawe. Ja nie ucze dzieci w przedszkolu, tylko m.in. w klasach 1 – 3 i co mnie najbardziej wkurza, to nastawienie rodzicow, ze dzieci po kilku, czy nawet roku nauki w szkole beda MOWILY po angielsku! to oczywiscie blad, nauka malych dzieci (nawet do 3 klasy SP) ma za zadanie oswojenie dzieci z jezykiem, dzieci spiewaja piosenki i nie musza wiedziec o czym spiewaja! zrozumienie przyjdzie pozniej, wazne jest samo osluchanie, oswojenie, i powoli powoli dzieci same zaczna mowic. Tzn w zadnym wypadku nie nalezy dzieci pytac – co sie nauczycles dzis na angielskim, jakie slowka poznales, bo zapewne zapamieta malo. (chyba sie zagalopowalam z wywodami 🙂 Aha, ale grupa 22 osob, to rzeczywiscie sporo dzieci.
                Tak wiec podsumowujac:
                Nie mam nic przeciwko mieszaniu dzici w roznym wieku w zakresie jednej grupy
                Jestem za mniejsza grupa ( ok 4 do powiedzmy 12 dzieci optymalnie)
                Pozdr 🙂

                Gocha i Szymuś 3.08.04

                • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                  NO wlasnie 🙂 Zapewne kazdy anglista ma swoj cennik “mniej wiecej” za godzine, i przy wiekszej liczbie dzieci dzieli kwote przez ilosc uczestnikow. Wiadomo, ze zwykle godzina sam na sam jest najdrozsza, a im wiecej dzieci, tym taniej. Moze warto troche doplacic, a podzielic grupe? Jezeli to bedzie za duza kwota, to moze poszukac innej – tanszej – anglistki (bardzo czesto cena za godzine nie jest odzwierciedleniem umiejetnosci nauczyciela) – choc wg mnie praca w przedszkolu jest najtrudniesza, bo dzieci trzeba “zajmowac” non stop – nie ma zadnych “rysowanek”, laczenia, podpisywania obrazkow, itp.

                  Gocha i Szymuś 3.08.04

                  • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                    Ale między 3 latkiem a 6 latkiem jest jednak spora różnica. Jasne, to wszystko jest w formie zabawy, śpiewania, osłuchiwania. Ale mimo wszystko nie wiem czy uda się zainteresować 6 latka tym samym co 3 latka. Fajnie jakby zrobiła grupy 3-4 latki i 5-6 latki. O, to już szybciej.
                    Mówię – nie wiem, bo nigdy angielskiego nie uczyłam, ale też jestem anglistką.
                    Wg mnie w tym przypadku i tak największym problemem jest za duża grupa.

                    K.

                    Łukasz 4l. Karolina 1,5 r.

                    • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                      Nie doczytalam, ze w grupie sa rowniez 6 latki – to przeciez juz zerowka, wiec racja, ze te dzieci lepiej chyba osobno “uczyc” – wprowadzac inne formy nauki – obcowanie z napisami na tablicy, itp,

                      Gocha i Szymuś 3.08.04

                      • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                        ja uczylam przez rok w przedszklu angielskiego: bylo tak 3-4 latki razem bylo ich 10, wiecej dla mnei to nonsens, i 5-6 latki razem i tez 10.
                        Mieli po 15 minut zajec, a 5-6 latki mieli po 30 minut.
                        Spiewali piosenki i wierszyki, uczyli sie kolorow itd,.jednak przeciez wazne jest to ze dzieci roznia sie wiekiem, kazde potrzebuje czegos innego 3-4 latek nie rozumie wszystkiego tak samo jak 5-6 latek, ich rozwoj jest zupelnie inny, dla mnie laczenie i tworzenie tak duzych grup bylo by bezsensu!!!!!!!!!!!!

                        • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                          W takim układzie to zupełnie nie ma sensu, jak ona zamierza skupić uwagę 3 latków w tak dużej grupie? Pani albo spryciara, albo nie zna się na nauczaniu.

                          Pozdrawiam

                          Mira + Trójeczka

                          • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                            W pzredszkolu do którego chodzi mój synek uważam, że jest to całkiem dobrze rozwiązane.
                            Jedna grupa stworzona jest tylko ze starszaków tzn 6 latków – grupa zaawansowana
                            Druga grupa z 5 latków i 4 latków (które już nie chodzą do maluchów – są to dzieci 4 letnie, które już drugi rok chodzą do przedszkola, bo 4 latki, które przyszły dopiero w tym roku są razem z 3 latkami)
                            A te 3 latki i 4 – latki – pierwszy raz w przedszkolu, w ogóle nie mają angielskiego.
                            Na początku roku rodzice trochę się sprzeczali z dyrektorką o to dlaczego ich pociechy nie mogą chodzić na angielski, ale ona to bardzo rzeczowo wyjaśniła i nikt już nie miał watpliwości.
                            Chodzi o to, że maluchy muszą się najpierw zaklimatyzować w przedszkolu i stają się im jak najbardziej ograniczać ilość zajęć. One lubią być w swojej sali, ze swoją panią i każde wyjście to dla nich dodatkowy stres. Coś w tym jest ponieważ nie słyszałam, żeby którykolwiek rodzić narzekał na te zasady. Dzieci chodzą szczęśliwe i uśmiechnięte do przedszkola. I nie trzeba ich do tego specjalnie namawiać.
                            A na naukę będą miały całe życie przed sobą.
                            Co do wielkości tej grupy 22 osoby – to stanowczo za dużo. Dzieci powinny uczyć się w mniejszych grupach bo to poprostu nie ma sensu. W ciągu 30minut, pani ma trochę ponad minutę dla jednego dziecka.
                            GŁUPOTA!!!!!!!!!!
                            POWIEDZ GŁOŚNO CO O TYM MYŚLISZ!!!! TO PODSTAWA.

                            • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                              U nas niestety wyglada to tak samo! Placimy 27zl, ale widze, ze Ola jednak duzo z tych zajec wynosi – spiewa mi w domu po angielsku i poznaje nowe slowka, wiec chodzi. Ja mam tylko nadzieje (chociaz moze jestem naiwna), ze w tej mieszanej grupie Pani prowadzaca podchodzi jednak w jakis sposob indywidualnie do dzieci w okreslonym wieku.

                              Agnieszka &

                              [Zobacz stronę]

                              • Re: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                                Kamil chodzi do przedszkola w którym w każdej grupie wiekowej przebywa z dziećmi nauczycielka po pięć godzin dziennie. Cały czas rozmawia z nimi po angielsku i prowadzi z nimi osobno zajęcia, bierze po jedno lub dwójkę dzieci do stolika i uczy ich słówek itp… Zauważyłam, ze w bardzo szybkim tempie moje dziecko opanowuje język angielski. często używa zwrotów angielskich przy wykonywaniu jakiś czynności. Jestem Bardzo zadowolona i moje dziecko też, uwielbia uczyć się angielskiego 🙂

                                Agus i Kamilek (24.03.2003)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: zdenerwowałam się, jęz. angielski

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general