Witajcie, jestem tu nowa. Na forum przywiodła mnie kolejna zdrada mojego męża. To już trzecia. Wybaczyłam dwie. Nie żałowałam, chociaż wszyscy znajomi mówili wprost Zostaw tego drania, jest nic nie wart. W ciągu trzech lat był spokój, a we Wszystkich Świętych jak grom z jasnego nieba spadła na mnie ta wiadomość. T. zostawił komórkę służbową, a mi coś podpowiedziało, żeby przejrzeć. I naczytałam się pikantnych smsów. Potrafił z nią pisać pare min przed pójściem ze mną do łóżka:mad: Nie wiem dokładnie ile to trwa, ale myslę, że kilka miesięcy. Na razie gram, że nic nie wiem.Jednak długo tak nie wytrzymam
Myślę o spotkaniu z nią, żeby zapytać jak się poznali, co jej za bajki wciskał.
Doradźcie, czy jest to dobry pomysł
Karolina
37 odpowiedzi na pytanie: Zdrada
Witam Karolina:)
Powiedz po co Ci to wiedziec?po co chcesz wiedziec co on jej naopowiadal?Dlaczego przed nim ukrywasz, ze nic nie wiesz?Chcesz mu dac kolejna szanse?
nie wiem czy dobry to pomysl,to twoje, zycie,ale mysle, ze nie zasluguje na ciebie…kopnij drania w zadek i tyle,nie dawaj soba poniewierac,szkoda twojego zdrowia,nerw, zycia
To moje zdanie zrobisz jak zechcesz,a ja zycze ci duzo,duzo sil
A po co Ci to?? Spotkasz się z nią i co?? Bedziesz ją przekonywać zeby go zostawiła czy przedstawisz jej wszystkie jego wady??
Tak naprawde – oczywiście moim zdaniem – to sprawe powinnaś załatwić z mężem bo to on Cię zdradza a ona nie jest Ci nic winna i może Cię nawet wyśmiać…
Tak jak piszą dziewczyny – spotkanie z nią zupełnie nie ma sensu.
Wyjaśnij to z mężem.
To Twoje życie – Ty decydujesz – ale ja nie byłabym z człowiekiem, który mnie kilkakrotnie zdradził…. Jak można być z kimś i mu nie móc ufać i być w ten sposób traktowaną?!
Ja chciałabym wiedzieć, co było nie tak między nami. Co ona miała takiego, czego mu brakowało u mnie.Jakiś powód musiał być.Żałuje po raz kolejny zmarnowanego czasu i boje się tej pustki. Już przez to przechodziłam i sobie z tym nie radze.Z drugiej strony nie chce być poniżana i ciągle myśleć czy to znowu się nie zdarzy.
Tym zdaniem sugerujesz ze to z Tobą jest coś nie tak – wyrzuc takie myslenie przez okno i nie sie wpedzic w poczucie winy…
A jesli mozna wiedzieć jak sie tłumaczył poprzednio – dlaczego Cie zdradzał?
Zamieszczone przez karolciab Zobacz posta
Ja chciałabym wiedzieć, co było nie tak między nami. Co ona miała takiego, czego mu brakowało u mnie.Jakiś powód musiał być.Żałuje po raz kolejny zmarnowanego czasu i boje się tej pustki. Już przez to przechodziłam i sobie z tym nie radze.Z drugiej strony nie chce być poniżana i ciągle myśleć czy to znowu się nie zdarzy.
Za kazdym razem jak cie zdradzi poszukujesz winy w sobie,,ja na twoim miejscu bym miala dosyc tego faceta,bo bym mu nie umiala zaufac za kazdym razem,by mi to tkwilo w glowie,wez pomysl o sobie a nie onim,,On nie mysli o tobie jak cie zdradza i widac ze na tym nie przestanie,,Wiadomo ciezko ci bedzie bo sama jego nie bedzie,ale z drugiej strony odetchniesz docenisz siebie i nie bedziesz zdradzona kiokejny raz
ona nie musi mieć nic takiego czego brakowało rzekomo tobie
taki typ (męża)
widać twój nie potrafi być wierny
zdradził raz, drugi i trzeci
uważasz że ostatni?
nie
zrobi to znów
pytanie czy chcesz w takim związku trwać i godzisz się/przyjmujesz do wiadomości że to będzie się zdarzać
byłam raz zdradzona, jako młoda dziewczyna
rok czasu prawie zajęło mi łykanie goryczy, zrozumienie że już nigdy po czymś takim mu nie zaufam
a życia w związku bez zaufania sobie nie wyobrażam
odeszłam
Spotkanie z kochanką to słaby pomysł.
Raczej powiedz wprost mężowi, że o tym wiesz. Te pytania jemu możesz zadać.
Ale i tak, ja bym go zostawiła.
A jak było przy poprzednich zdradach – wiedział, że Ty wiesz? Obiecywał poprawę? Zapytałabym czemu zmarnował szanse, które mu dałaś. Ale i tak bym go zostawiła, bo to już “recydywa” i nie widzę szans na poprawę niestety.
W filmach wystawia się walizki za drzwiami i zmienia zamki…..
pomyśl o tym.
Pytania typu: dlaczego to zrobiłeś, co Ona ma czego Ja nie mam… nie mają sensu, bo albo Ciebie będzie obwiniać, albo wpadnie w fazę użalania się nad sobą, zaprzeczania, gwarantowania powrotu do “normy”.
Z grubiej rury Go potraktuj… złóż papiery rozwodowe.
Nie mów nic, tylko wręcz mu papiery. Koniecznie z uśmiechem!
Broń Boże nie daj po sobie poznać, że to Cię boli, masz być silna i gotowa na wszystko 🙂
Wierzę, że sobie poradzisz… i trzymam kciuki! 🙂
Idąc Twym tokiem myślenia : “Czego ja nie mam a ona ma ” można dojść do wniosku, że każdy ma prawo do zdrady bo każdy ma coś innego… A to nie tak! Decydując się być z kimś chcemy być z jego wadami, zaletami i wszystkim “tym” co jest integralnie z nim związane. Biorąc Cię za żonę małżonek doskonale wiedział jaka jesteś a skoro wg Ciebie “czegoś” Ci brakowało to dlaczego zdecydował się być właśnie z Tobą????
Nie popadaj w poczucie winy!!!
Tu nie ma mowy o winie.
Zdradził 3 razy i będzie zdradzał nadal…
I co, za każdym razem będziesz się pytała “co ona ma a ja nie?”???
Nie daje rady ze sobą. Myśli o rozwodzie paraliżują mnieMusze mieć czas przegryźć to. Nie chce w tym siedzieć, ale boje się rozstania. Na rozmowe nie moge się zdobyć
Ale dlaczego się boisz rozstania??
że sobie bez niego nie poradzisz??
ja bym spakowała walizki i nara
albo powiedz,że wiesz i,że złożyłaŚ papiery rozwodowe
zdradziła raz drtugi trzeci bedzie to robił dalej
boisz sie?jesli nie zdabedziesz sie teraz na rozstanie,cale zycie bedziesz zyla zludzeniami,przeplatajacymi sie z nadzieja i cierpieniem… A on wiecznie bedzie cie przepraszal i zdradzal,przepraszal i zdradzal,tego chcesz?Macie dzieci?
Dobrze Ci w takim związku???
Chcesz być ciągle oszukiwana?
Odpowiedz sobie na to podstawowe pytanie.
Nie spotykaj się z kochanka bo to nic nie da, wręcz wyjdziesz na zdesperowana kobietę.
Ładnie złóż papiery rozwodowe i wręcz mężowi. Nie pozwoliłabym na jego proszenie o wybaczenie, nie słuchałabym po raz kolejny że to już ostatni raz bo już wiesz że nie dotrzymuje słowa. On za każdym razem będzie przepraszał i obiecywał a i tak zrobi swoje. Widocznie to taki typ, szkoda Twoich nerwów, wylanych łez. Wybaczając walczyłaś o związek, teraz pora zawalczyć o swoje szczęście (ułożyć sobie na nowo życie bez niego)
Plan mam mniej więcej ułożony. Poczekam do końca tygodnia. Ja każdy problem musze przegryźć. Tak już mam. Tym bardziej, że w weekend mamy impreze w domu. W niedziele mu o wszystkim powiem i jednak spytam Dlaczego. Musze to po prostu wiedzieć. Potem na 90 procent się pożegnamy
Jeśli chcesz się pożegnać to znaczy, że myślisz o rozwodzie?
tak?
pomyśl też o dowodach potrzebnych do orzeczenia winy
dla sądu smsy, czy wydruki z gg są dobrym dowodem
Kazdy z nas jest inny… Ja po zdradzie swojego partnera na chlodno do tego podeszlam. Spakowalam go, poczekalam az wroci z pracy i tak jak pisaly dziewczyny – z usmiechem na ustach powiedzialam “zegnam, tu nie ma miejsca dla takich jak ty”… płakał, prosil, tlumaczyl… potem zmienil front i zaczal mnie atakowac, ze jakim prawem grzebalam mu w telefonie – zrobilam wielkie oczy, bo o zdradzie nie wiedzialam z telefonu ale z innego zrodla. Pewnosc mialam wiec pewnie sie zachowalam. Ubodlo mnie jedynie to, ze mowil mi, ze jesli zajde w ciaze to mam usunac i takie tak ohydne rzeczy, ze na dzieci nie jest gotowy a okazalo sie, ze z nowa panna juz “byl w ciazy” od 2 miesiecy.
Byl rozwod, rozeszlismy sie jako kumple, do konca nie pokazalam jak mnie zranil.
On jest juz po kolejnym rozwodzie bo rowniez zdradzal, tacy ludzie sie nie zmienia.
Wez sie w garsc i nie marnuj sobie zycia z kims, kto traktuje Cie jak hotel/sprzataczke/praczke…
czego się kobieto stresujesz
a on się stresował bzyk… tamtą pannę
olej gościa….. Nie jest Ciebie wart
ja bym mu nie mówiła tylko zebrała więcej dowodów
jesuuu co za palant
Znasz odpowiedź na pytanie: Zdrada