Zdrada przez Naszą Klasę
Ostatnio czytałam artykuł, w którym opisywano, że w kilkudziesięciu procentach przypadków zdrad i rozpadów małżeńskich winne są portale społecznościowe tj. NaszaKlasa lub Facebook. Nie chcę w żadnym wypadku demonizować ale potraktowałam ten temat poważnie gdy dowiedziałam się, że małżeństwo moich znajomych ropadło się właśnie przez naszą klasę, ponieważ małżonek odnowił kontakt z pierwszą licealną miłością i po 2 mies. już go nie było. Mój małżonek mówi, że nigdy by tak nie zrobił ale kontakt poprzez tego typu portal ze swoimi miłostkami ma. Muszę przyznać, że są chwile kiedy bardzo się tym wszystkim martwię i nie wiem co robić 🙁
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Jak wspomóc maluchy w nauce języka obcego? Odkryj najciekawsze zabawki językowe na Dzień Dziecka
Zakończenie roku szkolnego 2024. Wakacje w tym roku wyjątkowo wcześnie. Uczniowie zadowoleni z terminu
Zasiłek rodzinny – waloryzacja 2024. O ile świadczenie może wzrosnąć? Zbliża się ustawowy termin
Prezent dla nauczyciela na koniec roku. Te pomysły to strzał w dziesiątkę!
Najlepsze prezenty na Dzień Dziecka dla pięciolatki. 9 rozwijających i kreatywnych propozycji
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Nasze związki
- Zdrada przez Naszą Klasę
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę
Zgodzę się, ale nie zawsze przecież tak się układa w życiu, że jest się z tym kimś z kim chciałoby się być, choćby kiedy na przeszkodzie stanęli rodzice, czy inne okoliczności. Niejedna z moich koleżanek tak ma.
Albo jestem z tą osobą, którą kocham
z którą chcę być i układać sobie życie
albo jestem sama.
Po co miałabym spędzać życie z kimś kto mi nie odpowiada
i zdradzać go z jakąś pierwszą miłością?
Chyba Twoje koleżanki wyszły za mąż z własnej, nieprzymuszonej woli?
Kochają mężów?
Ułożyły sobie życie tak a nie inaczej, podjęły decyzje
To czemu maja wracać do czegoś co było kiedyś,
co zostało z takich czy innych powodów zamknięte, zakończone
Nie kumam tego
A jeśli nie układa im się w małżeństwie,
nie chcą żyć z obecnymi mężami to przecież istnieje instytucja rozwodów
I wtedy mogą sobie wracać do miłości sprzed lat
Wiesz, nie zawsze jest tak czarno na białym, ze albo jestem z kochaną przeze mnie osobę albo sama. Uwierz mi, czasem z jakich błahych może dla nas przyczyn ludzie nie chcą się rozejść, albo wmawiają sobie że nie mogą.
I trwają w takiej stagnacji a wtedy o rozbicie kolejnego małżeństwa nietrudno.
Każdy ma prawo do swojego zdania, jednak życie nie jest czarne albo białe, tylko ma też odcienie szarości. A jeśli ktoś ma dzieci, to lepiej rozbić małżeństwo i iść za dawną miłością???
lepiej zostac w nieszczesliwym malzenstwie?
dac dzieciom niekochajacych sie rodzicow, albo w najlepszym przypadku odstawiajacych szopke sztucznej milosci?
oczywiscie, stajac na poczatku takiej drogi, tacy rodzice moga pomyslec i zapierac sie: tak, dla dobra dzieci zostaniemy razem
ale na palcach jednej reki moge policzyc przypadki, w ktorych taki uklad udaje sie zniesc obojgu (o konsekwencjach dla dzieci nie wspominam nawet)
dzieciom trzeba pokazywac milosc, wzajemny szacunek, wrazliwosc na siebie nawzajem a nie klamstwo
i tak lepiej, zeby dzieci mialy roziwedzionych, ale szanujacych sie rodzicow, niz zalosna atmosfere bycia ze soba “dla dobra dzieci”
z byłym to nie zdrada podobno 😉
tak ostatnio usłyszałam 😀
ja tez uwazam ze lepiej sie rozstac i zyc w szacunku do samego siebie a pozniej szukac nowej milosci zrezta co to za zwiazek oparty od samych podstaw na klamstwach z nk – smioech ja obecnie tez mysle nad rozstaniem sie z mezem no coz tak bywa czasami ludzie po latach nawet sie zmieniaja inni nie dorosli zeby mniec dzieci ale wazne jest to zeby nie budowac nowej milosci na nieszczesciu kogos innego i tego zamierzam sie trzymać.
ja juz jestem zakochana znalazłam milosc mojego zycia – moja córcie !!!
Dla mnie jest 😀
Albo kocham, jestem wierna, nie zdradzam i tego samego oczekuję od drugiej strony
Albo każdy idzie w swoją stronę i hulaj dusza 😉
Nie wyobrażam sobie wspólnego życia po zdradzie
no to jazda 😉
Trzeba walczyć o uczucia dotąd aż się uda 😀 Ja podjęłam taką walkę właśnie ze swoimi rodzicami a teraz słyszę że mają najlepszego zięcia
żeby była jasność 😉
nie powiedział tego żaden mój były
Mnie ktoś kiedyś powiedział, że sentyment do pierwszej miłości zawsze pozostanie, bo to były te najbardziej niewinne uczucia, to coś czego już potem nie ma…może tez stąd te zdrady…:)
Ja tam nie czuję sentymentu do pierwszej miłości (a spędziliśmy razem7 lat)… no ale ja tam dziwna jestem podobno.
A jeszcze co do nk… jak się szuka winnego zdrady, to nawet nk się nada.
A ja czuję sentyment do każdej byłej miłości. W końcu te osoby były kiedyś mi bliskie i wiele mnie z nimi emocjonalnie wiązało.
Ale to zdecydowanie nie jest powód do zdrady.
Dla mnie też bycie w związku jest czarno-białe. Kocham – jestem, nie kocham – odchodzę. I nie koniecznie odchodzę do innego partnera.
Moi rodzice właśnie należą do takich, których po 10 latach małżeństwa łączyły już tylko dzieci (3 i 5 lat). Nie rozstali się, zostali razem “dla dobra dzieci”. I dzieciństwo wspominam jak największy koszmar. Ta obojętność rodziców wobec siebie, wzajemne robienie sobie przykrości, ciągłe awantury. I wypominanie dzieciom ” muszę się z tą babą/chłopem męczyć przez ciebie dziecko”. Później kilkakrotnie składali wnioski rozwodowe. Próbowali nas przekupywać ubraniami, słodyczami, żebyśmy w sądzie zeznawały na ich korzyść.
Koniec końców nie rozwiedli się, bo “co by sąsiedzi powiedzieli”.
Obecnie są już 32 lata po ślubie. Nadal mieszkają razem, choć dzieci swoje rodziny pozakładały. I nadal się na wzajem tępią i starają się w rozmowach telefonicznych z nami przedstawić tego drugiego rodzica jako strasznie złego. Znów chcą, żebyśmy opowiedziały się za jednym z rodziców.
Nie fundujcie tego swoim dzieciom.
Nawet nie macie pojęcia jak trudno podjąć decyzję o założeniu własnej rodziny, kiedy miało się taki wzorzec.
Z moich obserwacji wynika, że kobiety zostają z facetami których nie kochają bo:
1) nie chcą być samotne; jeśli odchodzą, to tylko do innego mężczyzny
2) boja się opinii środowiska, rodziny typu “w naszej rodzinie nigdy rozwodów nie było”
3) myślą że nie mają innego wyjścia, bo tylko facet pracuje i tylko on utrzymuje rodzinę.
I moim zdaniem żaden z tych powodów nie jest wystarczający, by trwać w związku bez miłości.
A jak jest się w związku bez miłości, to o zdradę nie trudno.
wiesz, to chyba bardzo, bardzo uproszczony scenariusz…
w zupelnosci sie zgadzam, ALE 😉 mysle, ze w praktyce sprawy maja sie nieco odmiennie. znam zwiazki, w ktorych od dawna jest tylko i wylacznie przyzwyczajenie. ludzie tkwia w malzenstwie, bo brak im bodzca do zmian, jakiegos mocnego kopa ktory sprawi, ze nagle wybudza sie z letargu i dostrzega, ze marnuja zycie swoje i malzonka. moga tak zyc latami, w letnim zwiazku, krecac sie jak chomik w kolowrotku pomiedzy praca, domem i dziecmi i totalnei zapominajac o tym, ze to, co sami czuja i czego oczekuja od zycia jest najwazniejsze.
i czasami ktos, kto kiedys byl obiektem uczuc i nagle odnalazl sie na jakiejs nk, zostaje idealem. automatycznie w niepamiec ida wszelkie jego wady i powody, dla ktorych zwiazek z nim/nia nie wypalil, a uwypuklone zostaja tylko zalety i mile wspomnienia. nagle wyobraznia zaczyna pracowac, najczesciej wedlug schematu “co by bylo, gdyby…”. stad juz krok do zdrady.
mnie sentymantow tez brak 😉
ale zwykla babska ciekawosc owszem, jest…
jesli zas idzie o pozytywny wplyw nk w temacie starych milosci, to musze napisac, iz moj kolega dzieki nk dowiedzial sie, ze jest ojcem 🙂
odnalazl swoja dziewczyne /nie taka znowu dawna/, skomplementowal jej synka i zapytal, jak ulozyla sobie zycie i kim jest tatus – polakiem czy obcokrajowcem.
dziewczyna za komplementy podziekowala i odpisala, ze tatusiem jest on sam.
rozstali sie w momencie, gdy ona byla na samym poczatku ciazy, nawet sama o tym nie wiedziala. wyjechala na stale do usa i dopiero tam zauwazyla, ze za kilka miesiecy zostanie mama.
teraz sa znow razem, wspolnie wychowuja dziecko.
Nieźle 🙂
U mnie to nie ma zastosowania 🙂 Nie interesują mnie moje byłe “miłości”, nawet nie szukam o nich informacji…. Nie obchodzi mnie jak im się żyje, czy mają żony i dzieci, szczerze mam to gdzieś :D….być może dlatego, że tą prawdziwą miłość mam u swojego boku 🙂
Może i uproszczony, ale po co sobie samemu komplikować życie
jak można je uprościć 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę