Witam,
Nie było mnie jakiś czas na forum, robiliśmy z mężem badania, a poza tym popadałam już w obłęd. Teraz już wiem, że czeka nas lecznie. Jutro na wizycie u gina wszystkiego się dowiem ale już wiem, że nie jest tak, jak powinno.
Życzę Wam wszyskim abyście zaszły w ciąże jak najszybciej.
pozdrawiam
Natalia
p.s. mam nadzieję w sercu, że kiedyś uda, chociaż jest teraz ciężko.
9 odpowiedzi na pytanie: Żegnam się
Re: Żegnam się
Natalka,
nie żegnaj się, przecież cały czas sie starasz prawda….odezwij się czasem, na pewno nie jest tak źle…. przecież najważeniejsze że wiadomo juz o co chodzi no nie…. będziecie się leczyć ale nie całe wieki teraz będzie lepiej, i na pewno się uda.
pozdrawiam i czekam na wieści.
kabi
Re: Żegnam się
no to leczcie sie szybciutko – i wracaj na forum ale od razu na oczekujace
edycja i aniołek
Re: Żegnam się
Chyba wiem co czujesz… ja też mam różne wzloty i upadki ale jestem przekorna i uparta i się nie podddam a staram się już 4 rok! (3 lata minęły 8 września )
Zapisałam sobie twój nr gg, odezwę się do ciebie.
Wiem że tu wrócisz tylko musisz troszkę ochłonąć. Taka jest kolej rzeczy. Mam nadzieję że masz dobrego lekarza.
Pozdrawiam serdecznie, Natusiu nie łam się kiedyś nam sie uda!!
rrenya na przekór wszystkiemu czekająca uparcie na swój maleńki cud
Re: Żegnam się
Natalko, nie daj tej Twojej nadziei odejść.. Może wolniej niż myślałaś, ale będzie dobrze. Musi : )
Natalia
Re: Żegnam się
Hejo, na pewno po jutrzejszej wizycie wszystko się rozjaśni, lekarz pomoże pokonać przeszkody. Cieszę się, że w sercu masz nadzieję – ja też ją mam i wierzę, że wszystko się ułoży. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się.
NUŚKA + dwa Aniołki
Re: Żegnam się
Witaj serdecznie:) Nie załamuj się proszę zrób to dla mnie, choć się nie znamy. Ja również staram się z mężem o dziecko…to już 3 lata! Okazało się, że mój jajowód jest zbyt długi przez to pozakręcany i operacyjnie mi ten mankament usuneli, ale i to nic nie dało! Musiałam mieć jeszcze laparoskopię, czyli udrożnienie jajników (o ile dobrze zrozumiałam), przy okazjo coś mi przypalali, ale była pełna narkoza:) Teraz jestem stymulowana tzn. moje jajniki przez hormony, czy to w zastrzykach czy to w tabletkach i globulkach dopochwowych…same przyjemności, ale nie zniechęcaj się bo medycyna naprawdę idzie do przodu! Czasem sama łapię jakieś doły… No bo dlaczego ja? Dlaczego tych problemów nie narkomanka czy alkoholiczka (nie żebym skreślała te kobiety, ale one choć mają wycieńczony organizm nie mają problemu z zajściem w ciążę! Jak to jest? Ale nie możemy się poddawać, w końcu musi się udać-PAMIĘTAJ O TYM!!! Albo natura za nas zdecyduje, albo po prostu musimy wyluzować…wiem bo też popadam w obsesję… Trzymaj się i życzę powodzenia u lekarza, nie bój się- musi być dobrze! Pozdrawiam papa
Re: Żegnam się
bedzie dobrze
walcz i wracaj szybko!!!!!!
22 cykl starań
Re: Żegnam się
Petervdo, czasem jest lepiej, czasem gorzej… ale nie żegnaj się…. my tu wszystkie (no prawie) mamy jakieś problemy, bo inaczej by nas tu nie było… Więc proszę, staraj się dalej i… NIE ŻEGNAJ!!!!!!!
ami7
[Zobacz stronę]
Re: Żegnam się
Hey, nie martw się. Teraz przynajmniej wiesz dlaczego wam się nie udawało… a gdy znasz przyczynę możesz próbować to zmienić… Wiedza daje nadzieję na lepsze… nadzieję na małą śliczną istotkę… pozdrawiam serdecznie
Moni z dwoma Aniołkami
Znasz odpowiedź na pytanie: Żegnam się