Kilka tygodni temu byłam z Oliwką u okulisty- stwierdził lekkiego zeza i skierował nas do odpowiedniej poradni. Męczyłam na te okoliczność Oliwkę przez 5 dni, 2 razy dzienie Atropiną. Okulisttka poświeciła jej przez minutę w oczy i to było wszystko. Stwierdziła,że MOŻEMY przyjść na kontrolę za pół roku.
Zasadzka polega na tym,że z racji tego, iż zostałam znów matką pracującą, z Oliwka na to badanie poszeda tata- niezorientowany w temacie o nic nie zapytał. Obawiałam się okularów, choć sama noszę; z nadzieją jednak oczekiwałam jakchiś wskazówek, jak mamy oczy ćwiczyć; podobno w tym wieku (1,5 roku), wady takie nie są samokorygowalne.
Czy wiecie coś na temat zeza-niezeza?
Monika i Oliwia 08-04-04
12 odpowiedzi na pytanie: Zez czy nie zez?
Re: Zez czy nie zez?
Istenieje cos takiego jak zez pozorny wynikajacy z szerokiej nasady nosa. Tzn tego zeza niby troche widac ale okulista stwierdza ze go nie ma.
Jakbyscie mieli prawdziwego zeza to na mur beton bylyby okulary.
Dla pewnosci mozna do okulist zadzwonic i niech przeczyta z karty czy zez jest czy nie
smoki, Dawidek i Michał
Re: Zez czy nie zez?
Okulistka mówiła mi o tym na początku naszej przygody zezowatej. Niestety u nas był on widoczny 🙁
Miło smoki Cię widzieć 🙂
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Zez czy nie zez?
Kurcze ja bym poszła sama. Zawsze biorę dzień na dziecko w pracy. A że są dwa w roku raz na ół roku wystarcza!!!
Basiulec zaczął nosić okularki mając 13-14 miesięcy.
Jedyną możliwością, zeby sprawdzić czy zezik jest wizualny (o tym o czym pisze smoki) to zrób dzecku zdjecię portret na wprost buzi. Żeby oczka patrzyły sie w obiektyw. Jeżeli na zdjeciu będzie widać uciekające oczko, wtedy zez jest!
Ja przyszłam na wizytę do okulisty z albumem fotograficznym 🙂
Jak by coś pytaj, mamy prawie to za sobą i pamiętaj czym wcześniej tym lepiej!!!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Zez czy nie zez?
Nie mogłam wziąć wolnego dnia, bo to mój 3 tydzień pracy:(
Tego Oliwkowego zeza znam właściwie właśnie ze zdjęć- on czasem jest, czasem go nie ma. My widzimy tylko jedno “uciekające” oko, okulista stwierdził,że zezują dwa. Okulista, który skierował nas do Poradni Zeza stwierdził,że to będa okulary lub ćwiczenia. Te babki w poradni potraktowały nas mało poważnie.
Nie wiem, chyba pójdziemy prywatnie.
Monika i Oliwia 08-04-04
Re: Zez czy nie zez?
może będę nielojalna w stosunku do Oliwki, ale wstawię tu zezowate zdjęcie:)
tak to mniej więcej wygląda…
Monika i Oliwia 08-04-04
Re: Zez czy nie zez?
Nam też wydawało się, że Karol zezuje, ale to było tylko złudzenie. Synek ma nierównej wysokości powieki (minimalnie) i to powoduje złudzenie zeza. Jeśli masz wątpliwości to odżałuj czas i pieniądze i wybierz się do prywatnego gabinetu. Zez to poważna sprawa – im wcześniej go zdiagnozują tym lepiej. Pozdrawiam Aga
Re: Zez czy nie zez?
Hmmm, nosek Oliwka ma jeszcze płaski u nasady, ale mozna się uprzeć, ze lewe oczko leci do noska. Zbadaj to koniecznie, a nie będziesz się denerwować!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Zez czy nie zez?
U Matiego tez był taki zez pozorny – na szczęście…
Mati 01.04
Marta 04.05
Re: Zez czy nie zez?
No właśnie czasem tak bywa. Dobrze jednak, że to sprawdziliście. Karolowi zeza nie stwierdzono, ale przy okazji wizyty wyszła duża wada wzroku
Re: Zez czy nie zez?
wiem tyle ze
gdy Agniesia skonczyla roczek, poszlismy do okulisty – glownie z powodu tego zeza
okulista polecila zakrapiac oczy atropina w takich cyklach 1 oko raz w m-cu przez 10 dni – cykl 4 mcy
i takich cykli juz mamy za soba troche, /przerwy w okresie letnim/, zakrapiam tropicamidium bo Agniesia jest uczulona na atropine /ale to ma takie samo dzialanie tj wzmocnienie galki ocznej tak aby oko nie uciekalo, na tym polega ten zez/
Okulary ze wzgledu na bardzo ruchliwosc corci nie zalecono – a podobno to one szybciej wzmacniaja galke oczna
Efekt – na razie nie widze zdecydowanej poprawy
i nie wiem co robic
teraz za 3 mce skonczymy zakrapianie wiec musze powaznie i stanowczo porozmawiac z okulista na ten temat
Agniesia ’02 +Adrianek ’04
Re: Zez czy nie zez?
Jeju!! co ja tu czytam!!! żadnych ćwiczeń okulista nie zalecił?
Przed ciążą pracowałam w zakładzie optycznym połączonym z kliniką okulistyczną i u “nas” standardem było przy PODEJRZENIU zeza zalecanie ćwiczeń typu:
zachęcanie dziecka do wodzenia oczkami za przedmiotem – na boki oraz przybliżanie i oddalanie przedmiotu -dziesięć minut dziennie…
Takie ćwiczonka napewno nie zaszkodzą a służą wzmocnieniu mięśni odpowiedzialnych za poruszanie gałkami ocznymi.
PS: Tak teraz spojrzałam na zdjęcie w podpisie – Michałkowi zdaje się też ucieka lewe oczko do noska…
Michał (11.08.2004)
Re: Zez czy nie zez?
Czytam ten wątek, bo ja mam identyczną sytuacje – Marcie czasem uciekają oczka, częściej prawe, lewe rzadziej. Najczęśćiej widać to na fotkach. W kwietniu miała badane dno oka (bo ma CMV) – pytałam okulistkę, odesłała mnie do poradni leczenia zeza. 1 czerwca byłam z Marta na rehabilitacji – zaniosłam skierowanie. Miesiąc później dostałam list – termin na 25 października ! I pech chciał, że tego 25 paźćdziernika Marta walczyła z wirusem – wymioty, biegunka (juz dwa dni wcześniej, ale liczyłam, że jjej przejdzie i pojedziemy), nie nadawała się do drogi, poza tym bałam się zarazić inne dzieci, bo w CZD (a tam jedziemy) jest ich zawsze mnóstwo i niektóre całkiem maleńkie. Zadzwoniłam do poradni, wyjasniłam sytuacje i… dostałam termin na 28 lutego !
Dziewczyny, czy możecie mi polecić jakąś prywatną poradnię leczenia zeza w W-wie? Wystraszyły mnie Wasze posty…
Magda & Marcia 07.09.04
Znasz odpowiedź na pytanie: Zez czy nie zez?