Witajcie
Mój prawie 6 latek jest alergikiem na trawy na pewno, reszta nie wiadomo – prawie półtora roku temu w testach skórnych na wziewy wyszły jedynie trawy.
W okresie pylenia jest obstawiony lekami, poza do tej pory był bez leków. Od wrześnie jest w zerówce i od listopada choruje non stop albo prawie non stop. Od mca ciągnie się katar w kolorze waniliowego budyniu (sorry za dosłowność), gęsty, który młody wydmuce bardzo ładnie.
Na ostatniej wizycie alergolog dała mu Singulair 5 na con miesiąc i 5ml Aeriusa rano. I po 3 dniach tych specyfików kataru mamy może 1/10 tego jaki był.
Czy to możliwe żeby taki katar był alergicznym? Zawsze mi się wydawało że alergiczny to przezroczysty… Dodatkowo rano zawsze kaszlał suchym kaszlem, w ciągu dnia już nie. Dziś pierwszy ranek bez kaszlu choć jeszcze ze swędzącym nosem. Roztocza?
Jak myślicie?
Znasz odpowiedź na pytanie: