Wczoraj moje słoneczko złamało dwa ząbki. Miał dopiero dwie jedyneczki na dole i na górze i te na górze sobie złamał. Jestem tak potwornie zdołowana, że nie mogłam nic zrobić że nie przewidziałam… i wściekła na zabawkę rzekomo przeznaczoną dla dzieci od 3 miesiąca. Mały uwielbia raczkując pchać samochodziki jedną rączką. Wywracał się czasami… wiadomo nawet na prostej drodze kiedy się spieszy potrafi pacnąć. Ale tym razem samochodzik tak niefortunnie podskoczył że uderzył go w ząbki, buzię miał otwartą i… płakać mi się chce. Co robić??? Dziś lekarka stwierdziła że wszystko O.K., że możemy podejść do dentysty żeby zobaczył, ale przecież ząbków już nie przywróci.
Od wczoraj nie odstępuję Mikołaja na krok i cały czas go trzymam bo boje się, że znowu coś sobie zrobi. Straszliwie nam przykro bo oboje z mężem siedzieliśmy przy nim na podłodze i on pchał ten samochodzik ode mnie do niego.
Wiem że nikt mi nic nie poradzi ale chciałam się trochę do Was pożalić. Buuuuuuu
Anuka i Mikołaj 16.10.2003
1 odpowiedzi na pytanie: Złamane ząbki
Re: Złamane ząbki
cholera, współczuję Ci.
Córka znajomej też wybiła sobie górną jedynkę; po konsultacji ortodontycznej info było takie,że w wieku 4-5 lat trzeba będzie wstawić w puste miejsce jakąś przegródkę,żeby stałe zęby “wiedziały” jak rosnąć. A do tego czasu nie trzeba nic robić.
wiem,że Ci smutno, naprawdę współczuję, trzymaj się.
Monika i Basia (22.09)
Znasz odpowiedź na pytanie: Złamane ząbki